Bez kategorii
Like

A więc jednak można. Wystarczy tylko chcieć.

22/06/2012
386 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Nie będę tu omawiał wyczynów dwóch salonowych chamów, którzy jak wielu im podobnych (np. Węglarczyk) cieszą się nietykalnością od ul. Czerskiej po ul. Wiertniczą bo są swoi. Nie jestem masochistą.

0


 

Sprawa protestu ukraińskiego MSZ na temat ich "dowcipów" jest dla mnie tematem do zupełnie innej refleksji. Otóż wielokrotnie nasi mężykowie stanu, salonowi dziennikarze m.in. z ww. redakcji oraz stada pożytecznych idiotów wmawiały nam, że nie ma co reagować na teksty obrażające Polaków w zagranicznych medach. Słyszeliśmy naokrągło to wolność słowa, tylko się czymś takim ośmieszymy, machnijmy na to ręką i w ogóle nic się nie stało. A tak w ogóle jakbyśmy zareagowali to tylko byśmy wyszli na durniów pokazujących swoje kompleksy. Szczególne natężenie miało to w przypadku wypowiedzi Obamy o "polskich obozach koncentracyjnych". Wiem, że to inny kaliber niż gadanie dwóch salonowych przygłupów w jakimś radiu. Jednak zauważmy reakcję. Stada jedynie słusznych polityków od razu rzuciły się aby Obamę usprawiedliwiać, stada jedynie słusznych dziennikarzy podawały im swymi tekstami linię obrony Obamy. Machnijmy ręką, zapomnijmy, to tylko błąd i w ogóle nic się nie stało. Jakie są przyczyny takiego a nie innego postępowania tzw. salonu polityczno-medialnego? Moim zdaniem są trzy.

  1. Zwyczajne lenistwo rządu i MSZ, którzy musieliby się wziąć do roboty i zamiast haratnia w gałę oraz uprawiania dyplomacji twitterowej przypadki obrażania Polski i Polaków zwalczać. No, ale to wymaga przecież czegoś czego nasi obecnie panujący unikają jak ognia. Wzięcia się do pracy, narażenia się często tym, przez których lubią być poklepywani po plecach, realnych działań zamiast pr-u.
  2. Salon medialny z kolei to w znacznej mierze wyznawcy tzw. pedagogiki wstydu wobec własnego kraju. Więc witają oni z radością każde dokopanie Polsce, czy Polakom jako przejaw wyznawanych przez siebie "wartości". Jednocześnie chcąc wzmacniać swój przekaz w naturalnym dla siebie odruchu bronią każdego kto potwierdza uprawianą przez nich już ponad 23 lata propagandę. Czasem skutki tego bywają żałosne nawet dla tych, których popierają frankdrebin.nowyekran.pl/post/64156,jak-gw-i-spolka-tuskowi-w-stope-strzelily
  3. I w salonie politycznym i medialnym funkcjonują po prostu zwyczajni agenci wpływu. Nie, nie zawsze muszą oni latać regularnie do ambasady, która ich opłaca i brać stamtąd pieniądze. Ot kiedyś byli na stypendium, kiedyś zafundowano im jakiś długi staż na luksusowych warunkach, od czasu do czasu zapłaci im się lukratywne pieniądze za jakąś publikację, czy wykład. To w  zupełności wystarcza. Z tyłu głowy mają zaprogramowane to jakich tekstów oczekują od nich ich dobroczyńcy. A dobroczyńcy ci często i gęsto pomimo deklarowanej miłości i międzynarodowej i europejskiej do Polski mają wobec nas całkiem długofalowe zamiary o charakterze konkwistadorskim. A jednym z elementów nowoczesnej konkwisty jest stworzenie obrazu kraju jaki chce się podbić jak dziczy niewartej własnego państwa. I tu jest pole do działania dla agentów wpływu, którzy radzą aby teksty o dziczy lekceważyć a nawet potwierdzają ich prawdziwość.

Jak jednak widzimy na przykładzie tego co zrobił Ukraiński MSZ i reakcji naszego MSZ wystarczy tylko i zwyczajnie po prostu chcieć. Wystarczy zareagować. Nikt nie mówi o waleniu pięścią w stół i wygrażaniu szabelką. Wystarczy zwyczajne, rutynowe wręcz działanie dyplomatyczne i są efekty.

wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,MSZ-wypowiedz-Kuby-Wojewodzkiego-i-Michala-Figurskiego-skandaliczna-i-chamska,wid,14670921,wiadomosc.html

No tyle, że u nas nikomu nie chce się chcieć. I nikt z rządzących nie pamięta o zasadzie, że jak sam się nie uszanujesz nikt nie będzie cię szanował.

0

frank drebin

Zlosliwy jak go cos wkurzy.

393 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758