Bez kategorii
Like

A szmer narasta …

26/05/2011
377 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
no-cover

Premier Tusk zatańczył w Sejmie z min. Kopacz a w poczekalniach placówek służby zdrowia tłum gęstnieje, szmer narasta …
Czy pomoże zagłuszanie TVN24?

0


Pamiętamy, jak to w ramach zagłuszania prawdy o katastrofie smoleńskiej, stacja TVN24, oprócz zapraszania tzw. ekspertów w rodzaju Hypkiego, Gruszczyka, Białoszewskiego …, zapewniała również stały Kącik Kłamstw dla swojego prezentera, czyli dla Juliusza Kaszyńskiego …

Dzisiaj, jako że zbliżało się posiedzenie Sejmu, mające na celu odwołanie jednego z najgorszych ministrów w rządzie PO, czyli Ewę Kopacz, bolszewicka czujność tej stacji nakazała uruchomić kolejnego swojego cyngla, trzymanego, jak widać, na takie właśnie okazje. Jest nim Marek Nowicki, o którym Wikipedia mówi w samych superlatywach:

"Od 1988 roku związany z telewizją TVN. W Faktach zajmuje się bieżącą problematyka polskiej i światowej służby zdrowia. Czasami zajmuje się także tematami związanymi ze sprawami wiary i Kościoła. W programie Dzień Dobry TVN promuje modę na zdrowy styl życia. Wcześniej, przed pracą w TVN, był dziennikarzem katolickiego Radia Józef.

W 2000 roku został uznany przez Missouri School of Journalism (USA) za najlepszego polskiego dziennikarza telewizyjnego, zajmującego się medycyną. …"

pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Nowicki_%28dziennikarz%29

 

Pominę omawianie, czym pan Marek Nowicki zasłużył na te wyróżnienia – jaki wpływ miał na to m.in. jego staranny ubiór i inne piarowskie zdolności a na ile wiedza i czy szło to w parze z uczciwym przedstawianiem faktów … Za to wszystko niech wystarczy jego dzisiejszy telewizyjny występ, który można jedynie porównać do pustosłowia, propagandowych sztuczek i zwykłych prymitywnych kłamstw, jakie również dzisiaj, ale trochę później obserwowaliśmy w wykonaniu premiera Tuska i innych przedstawicieli PO. W Sejmie również, w ramach propagandy sukcesu, wyliczano, co zakupiono, jakie nowe procedury wprowadzono, ale w ŻADNYM stopniu nie zajęto się ani wzrostem cen usług lekarskich i leków, ani wieloletnimi kolejkami, na jakie skazani są pacjenci! To, że większość z nich NIE ZDĄŻY SKORZYSTAĆ z tych nowych rozwiązań, jakoś umknęło uwadze obrońców minister Kopacz i jej samej!

No to popatrzmy na czym można jechać przez wiele lat, by uchodzić za fachowca w danej dziedzinie. Oto koronne argumenty pana Marka Nowickiego wygłoszone dzisiaj w TVN24:

"… to straszenie ludzi prywatyzacją …"

"… w szpitalach prywatnych leczenie jest tańsze …: (sic!)

"… dyrektorzy szpitali zadłużają je i nie ponoszą za to żadej odpowiedzialności …!!!"

"Chciałbym poznać program PiS-u na ten temat .."

"Jak można próbować teraz odwoływać minister zdrowia, skoro obecnie w ministerstwie trwają prace nad rozporządzeniami do przyjętych ustaw …"

 

No i okazało się, że wieloletnie zajmowanie się problematyką zdrowotną oraz wielokrotne nagradzanie, wcale nie wpływa na jasność opinii i obiektywizm sądów. Marek Nowicki nie wie, że to rząd rządzi a nie opozycja, że skoro przez trzy i pół roku nic dobrego ministerstwo zdrowia nie zrobiło, to i w ciągu tych ostatnich paru miesięcy, które im pozostały, też już nic nie zdziałają. Marek Nowicki kłamie, opowiadając o tańszym prywatnym leczeniu oraz o straszeniu prywatyzacją. Nie wie, że skoro ministerstwo odbiera środki finansowe szpitalom, to już nie musi niczego, ani ustawowo, ani rozporządzeniami przyspieszać, bo i tak szpitale upadną i zostaną przejęte przez prywatne podmioty, z utęskniem od lat czekające na lody, obiecane przez Sawicką … A że przejmą miliardowy majątek za przysłowiową złotówkę … to "fachowca" z TVN-u nie obchodzi – a może i jemu właśnie o to chodzi, by przykryć informacje o tym, co się stanie po tzw. przekształceniach, z wyposażeniem zakupionym z publicznych pieniędzy. A może chociaż pan Marek, z taką troską wypowiadający się na temat gospodarności w szpitalach, zna inne instytucje państwowe, w których dyrektorzy ponieśli jakąkolwiek odpowiedzialność w związku ze złym zarządzaniem? No i nie wie o najważniejszym, czyli o tym, że w całej Polsce, zarówno zadłużanie się szpitali jak i ogromne kolejki, NIE SĄ ZWIĄZANE z tymi, pojedynczymi w gruncie rzeczy, przypadkami niegospodarności, lecz z permanentnym brakiem pieniędzy, spowodowanym z jednej strony, błędami ministerstwa zdrowia i NFZ-tu przy wycenie procedur i ustalaniu limitów przyjęć a z drugiej strony zaległościami NFZ-tu wobec szpitali z tytułu nadwykonań.

I gdzie tu jest wina dyrektorów szpitali panie Premierze, pani Minister i panie Marku???

Równie bzdurne –  jak te w TVN-nie – argumenty, nie wnoszące nic do sprawy i zwyczajne kłamstwa, można było usłyszeć na sejmowej scenie, podczas występów Donalda Tuska i Ewy Kopacz.

Może kilka przykładów:

"… treść pana wniosku udająca zawartość merytoryczną …" – o wniosku przedstawionym przez posła Piechę

"… szczególny to takt" … by w Dniu Matki obrażać kobety, twierdząc, że "kupują samochód kierując się kolorem"

"… Ilu ludzi zmarło z tego powodu, że transplantologia, z powodu waszych działań, legła praktycznie w gruzach …" – do PiS-u w nawiązaniu do losów doktora G.

"… ci panowie, którzy teraz stoją za odwołaniem Pani minister, wtedy tchórzliwie stanęli po stronie firm farmaceutycznych" – o nie wprowadzeniu na rynek polski szczepionek

"… Pani minister pomagała rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej – pana tam nie widziałem a mógł pojechać każdy" – do posła Piechy i o pobycie Ewy Kopacz w Moskwie.

i w tym samym kontekście

"… ci co noszą spodnie powinni być tak samo twardzi, jak ci co noszą sukienki"

"… To za poważna sprawa. Nie można używać argumentów nieprawdziwych"

No i w ten sposób premier sam siebie wkopał, udając, że zabrał merytoryczny głos w dyskusji nad stanem polskiej służby zdrowia. Nie dość, że przyznał się, że nosi w spodniach coś zupełnie bezużytecznego i miękkiego, co najlepiej było widać w jego zachowaniu, gdy kolejne afery związane z ludźmi z PO wychodziły na światło dzienne, oraz gdy posłusznie wykonywał polecenia Putina, to jeszcze na dodatek uznał tragedię smoleńską za nic nie znaczący incydent. Okazywał to wielokrotnie, gdy mówił o tym wydarzeniu, używając właśnie nieprawdziwych argumentów, gdy konfabulował lub kłamał w żywe oczy! Na koniec premier błysnął, jak to się mówi : "Jak pies jajami" – tylko że w przypadku Tuska, bardzo miękkimi i do tego na czasie… Zacytował, mianowicie, fragment fraszki Boya Żeleńskiego:

"Eunuch i krytyk z jednej są parafii, obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi"

co akurat częściowo pasuje do niego jako premiera i do wszystkich dotychczasowych działań rządu PO – Przecież nikt by nie zaryzykował stwierdzenia, że Tusk wie >JAK< rządzić, skoro ustawicznie pokazuje, że umie jedynie mówić >O< rządzeniu a z praktyką jest zupelnie na bakier. Odnosząc ten cytat do zaniechań Tuska podczas toczącego się śledztwa smoleńskiego, bez dozy przesady można stwierdzić, że dobitnie pokazał wszystkim Polakom, jak bardzo nie umie i nie potrafi uczynić czegokolwiek, co mogłoby być korzystne dla strony polskiej.

Pani minister Kopacz, wzorując się na swoim pracodawcy, również wykonała kilka figur retorycznych, nie wnoszących niczego do sprawy. Zamiast cokolwiek powiedzieć o rozwiązaniach systemowych, wynieniła tylko kilka działań, wynikających przecież z normalnego, codziennego funkcjonowania resortu i zajęła się – wchodząc w kamasze premiera – wygłaszaniem komunałów, kłamstw i personalnymi atakami:

"… szpitale są solą w oku opozycji, która nie odróżnia komercjalizacji od prywatyzacji …"

"… co się stanie z taką formacją pełną fobii, gdy program się uda – wtedy jeden zadowolony pacjent, to będzie dla nich o jednego wyborcę mniej …"

"… prof. Podgórski nie doczekał się słowa przepraszam, bo są takie formacje, które w swoim katalogu nie mają takich słów, jak słowo przepraszam …"

Konia z rzędem temu, kto znajdzie w dzisiejszych wypowiedziach premiera rządu polskiego i jego ministra, choćby JEDNO SŁOWO o rozwiązaniach systemowych, dających szansę wszystkim Polakom na poprawę dostępności do badań specjalistycznych i leczenia oraz na poprawę warunków tego leczenia.

Ale na szczęście, pojawił się na trybunie sejmowej, jak zwykle niezawodny poseł Ludwik Dorn, który najpierw przypomniał zadowolonym z siebie, siedzącym w ławach rządowych, ministrom i premierowi, że

… w poczekalniach placówek służby zdrowia tłum gęstnieje …

a szmer narasta …

Następnie, cytując  Adama Mickiewicza, celnie podsumował te dzisiejsze harce "członków" i "członkiń"(?) – nie wiem jakiego słowa użyć, by nie być posądzonym o seksizm (tak jak dzisiaj poseł Piecha przez premiera Tuska). Widać wyraźnie, że były to słowa od "Dziadów" do dziadów:

"Ach, łotry, szelmy, ach, łajdaki? Żeby ich piorun trzasł!"

A w związku z "wydarzeniami stadionowymi", dodać można za Dornem:

"Po turmach siedzi młodzież nasza,

Nam każą iść na bal."

www.zs2-stargard.edu.pl/taniec/mickiewicz2tekst.html

0

1normalnyczlowiek

Nie musisz komentować. Wystarczy, że przeczytasz ... i za to Ci również dziękuję.

351 publikacje
9 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758