A jednak ktoś słucha PDT
16/01/2013
610 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
Pokłosie konferencji Premiera Donalda Tuska
Wczoraj w notcePremier nie słyszał o konferencji naukowców? wyraziłem powątpiewanie w to, czy ktoś słucha Pana Premiera Donalda i miałem co prawda taki pomysł, czy zamiar nawet dodać w formie subiektywnej uwagi lub samorealizującej się przepowiedni, że obym się mylił, ale nie dodałem. W związku z powyższym czuję się zobowiązany do zwrócenia honoru polskiej, niezależnej dziennikarce. Co też niniejszym czynię.
Na swoje usprawiedliwienie mógłbym dodać, że może mylić w tym kontekście słynna wypowiedź Pana Premiera o niedopiętej na ostatni guzik dziennikarce. Jednak Pan Premier chyba wtedy żartować raczył, czy też podkreślić w formie ukrytego komplementu, że zauważa i dostrzega. Zresztą zdaje się, że przeprosił, jak się zreflektował, a może żona mu podpowiedziała. Toteż biorąc przykład zPana Prezydenta Obamy nie skorzystam z okazji do tłumaczenia się i szczegółowego wyjaśniania jak to było oraz co i dlaczego się nie wydarzyło.
Zamiast tego obwieszczam, że jednak dziennikarka w Polsce nie umarła i są jeszcze tacy, którzy mają uszy do słuchania Pana Premiera. Którzy są w stanie i którym się chce uważnie słuchać tego kwękolenia (cokolwiek to znaczy) oraz mają odwagę analizować to, co Pan Premier do nas mówi na konferencji i przekazywać do wiadomości opinii publicznej. Okazuje się, że są jeszcze w Polsce rzetelni dziennikarze, którzy traktują poważnie i z należytym szacunkiem wypowiedzi Pana Premiera, którzy z uwagą i w skupieniu uczestniczą w konferencjach i nie bagatelizują słów Pana Premiera.
„Tusk poinformował, że Sikorski rozmawiał o procedurach zwrotu wraku z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem. – Znamy wszystkie możliwości prawne i procedury, ale nam nie chodzi o to, aby wymieniać się do końca świata i jeszcze dłużej dokumentacją i papierami, tylko żeby odzyskać wrak tupolewa i zakończyć ten serial – moim zdaniem wyraźnie to widać – złej woli w tej chwili ze strony Rosjan, jeśli chodzi o wrak tupolewa.”
I nie tylko znamy, ale jak czytamy wcześniej w podtytule
„Tusk: Sikorski pilnie przeanalizuje możliwości”.
Czyli jak rozumiem nie tylko znamy wszystkie możliwości, ale jeszcze dodatkowo je przeanalizujemy znając, poniekąd i już nawet wyznaczył Pan premier osobę odpowiedzialną za realizację tego przeanalizowania. Pełna odpowiedzialności i profesjonalizm. Sam bym chyba tego nie wymyślił, ani na to nie wpadł, że znając wszystkie możliwości można jeszcze je dodatkowo przeanalizować. Genialne. Tylko tak się trochę zastanawiam – dlaczego tak późno i od kiedy znamy te wszystkie możliwości, bo tego akurat nie doczytałem.
Zdumiewać może brak holistycznej percepcji Gazety, która wprawdzie donosi o „złej woli” „ze strony Rosjan”, jednak bez wzmianki o tym, że również radykalnie zmieniło się dotychczasowe postrzeganie okoliczności i przyczyn, a co za tym idzie nazewnictwo. Zamiast dotąd uznawanego za poprawne określenie tego, co wydarzyło się 10.04.2010 mianem „katastrofy smoleńskiej” – aktualnie już wyraźnie i jednoznacznie wskazując zmianę stanowiska w tej sprawie PanPremierTusk mówi o zamachu. A przecież można wyszukać w Internecie i nie od dziś wiadomo, kto decyduje „o tym, co jest polską racją stanu”.
Co nie uszło uwadze dziennikarzy niezależnych od Adama Michnika – np.:
Nie wiem czy dziennikarze Wyborczej byli obecni na tej konferencji, ale chciałbym ich nik-
czemne olewanie słów Pana Premiera jednoznacznie potępić, przestrzegając jednocześnie. I dlatego zwracam uwagę na wstrząsającą moc patrzenia „prosto w oczy”, jakiej doświadczył dziennikarz GPC Samuel Pereira zadający pytanie na konferencji umiłowanego Pana Premiera Donalda Tuska, Wielkiego jak Kazimierz Budowniczego, a nawet Większego, bo nie zajmującego się polityką i poznającego kłamstwo po oczach.
Niestety nie podano, czy tym razem udało się Panu Premierowi poznać kłamstwo po oczach, jak to skutecznie uczynił w przypadku Panów Kamińskiego i Kaczyńskiego, ale jak sam oznajmił zna te oczy i na tej podstawie rozpoznał wiarygodność listów do Prokuratora Generalnego oraz informacji o finansowaniu Platformy przez mafię (Linki dla nieświadomych Pana Premierowego daru poznawania po oczach: tvn24, polskieradio.pl, Gasipies)..
A te to może dopiero poznaje? I dopiero po jakimś czasie być może Pan Premier nam oznajmi i się dowiemy co zdecydował w tej materii oraz tym samym jaka jest polska racja stanu odnośnie wiarygodności Samuela Pereiry, albo i, czego nie należy wykluczać, nie oznajmi i się nie dowiemy?
Natomiast dzięki Twitterowi wiemy już jak można się poczuć kiedy Pan Premier mówi prosto w oczy, jeszcze nie informując nawet o tym, czy już rozpoznał kłamstwo, czy też nie.