– David Cameron przesunął swój kraj w hierarchii unijnej. Z kraju, który mógł współrządzić UE, do kategorii państwa „specjalnej troski”, nad którym trzeba się pochylić – mówił w TOK FM Radosław Sikorski – podaje tokfm.pl.
– A interesy Polski są odwrotne. Możemy dołączyć do wąskiej grupy decydentów, z której Wielka Brytania właśnie zrezygnowała – dodał.
– To ważne przemówienie, popis retoryczny premiera Wielkiej Brytanii – tak minister spraw zagranicznych podsumował wczorajsze przemówienie premiera Wielkiej Brytanii. David Cameron zadeklarował, że nie chce wyjścia z UE, ale opowiada się za referendum w tej sprawie.
Cameron zdemontował mity
Premier Cameron w swojej przemowie zdemontował szereg eurosceptycznych mitów. Teraz eurosceptykom będzie trudno mówić, że Wielka Brytania będzie silniejsza poza UE, że bez Unii będzie cenniejszym sojusznikiem USA. Premier wytłumaczył też Brytyjczykom, że część rzeczy, które im się nie podobają, to nie kwestia UE, ale Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. I za to należy się pochwała – powiedział Sikorski.
Jak podkreślił szef MSZ, wśród Brytyjczyków widać pozytywną zmianę w nastawieniu do UE. – Ostatnio, gdy premier Cameron zaczął mówić o interesie, jaki Wielka Brytania ma w pozostaniu w UE, bardzo pozytywnie zmieniły się opinie ludzi. Jeszcze sześć tygodni temu 51 proc. Brytyjczyków chciało wyjścia z UE, teraz już tylko 34 proc. tego chce. Jak widać, opozycja Brytyjczyków wobec UE jest bardzo płytka, wymaga jedynie odpowiedniego przywództwa – dodał.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,13285771,Sikorski__Polska_moze_dolaczyc_do_grupy_decydentow_.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."