Shakira umarła w Madrycie

Na stadionie Realu Madryt nie usłyszycie już ani jednej piosenki śpiewanej przez Shakirę. Nie, żeby nagle głos straciła. Straciła coś więcej, dla kibiców Królewskich właściwie umarła, bo… ogłosiła, że jej ukochanym jest piłkarz Barcelony.

O tej miłości mówiło się od dawna. Gerard Pique i Shakira poznali się podczas zdjęć do

„Waka Waka”, promującego ubiegłoroczne mistrzostwa świata w RPA. Początkowo oboje dementowali pogłoski o ich związku, zapewniali, że się tylko przyjaźnią, ale paparazzi coraz częściej przyłapywali ich jak trzymają się za ręce, przytulają, całują. Wreszcie para postanowiła zrobić coming-out i Shakira na twitterze umieściła swoje zdjęcie z Pique, podpisując je wymownie: „Przedstawiam moje słońce”.

Na publiczne ogłoszenie związku kolumbijskiej piosenkarki z obrońcą Barcelony zareagował podobno Real Madryt. Jak wynika z nieoficjalnych doniesień hiszpańskich mediów Królewscy zamierzają zrezygnować z puszczania przed swoimi meczami przebojów Shakiry. Do tej pory robili to chętnie, ale zmienili zdanie. Jak widać, wielka jest siła miłości, a jej mieszanka z futbolem poraża nawet najbardziej rozsądnych ludzi.

fot. www.twitpic.com

P.S. Przy okazji… Shakira to nie tylko popowa gwiazda. To także artystka pięknie śpiewająca tradycyjny, latynoski repertuar. Sprawdźcie sami

🙂