Wojenka dziennikarska.

Gmyz konta Szymowski. Dziennikarze prawicowi walczą namiętnie ze sobą, wytaczając sobie procesy i stawiając kolejne zarzuty.

Światek dziennikarski jest bardzo podzielony. Walka idzie na noże bez pardonu. A szkoda, nic z niej dobrego nie wynika.

NiedawnoCezary Gmyz postawił na Twitterze tezę że za PolandLeaks stoi Leszek Szymowski.

Leszek Szymowski odpowiedział na te zarzuty na Nowym Ekranie.

"Cezaremu Gmyzowi i wszystkim innym zainteresowanym wyjaśniam, że nie stoję za polandleaks i nie łączy mnie nic z Konstantym Miodowiczem." – komentuje Szymowski.

http://szymowski.nowyekran.pl/post/82406,paszkwilanctwo-czyli-dziennikarstwo-a-la-cezary-gmyz 

Szymowski wspomniał też o procesie sądowym jaki wytoczył Cezaremu Gmyzowi.

"Niedawno sąd w końcu zarejestrował mój pozew i nadał sygnaturę. Już niebawem będę miał wątpliwą przyjemność spotkać się z Gmyzem w sądzie. (…) Przekonamy się jeszcze o jednej rzeczy, ale to na razie niech pozostanie moją i Cezarego tajemnicą." 

Gmyz jednak nie bardzo się tym przejmuje i pisze na Twitterze że pozwu nie dostał.

Zastanawiało mnie co Szymowski miał na myśli pisząc "Przekonamy się jeszcze o jednej rzeczy, ale to na razie niech pozostanie moją i Cezarego tajemnicą." 

Przypomniałem sobie jednak ciekawe zdjęcie jakie swego czasu rzucił Gmyz na Twitterze(czyżby to była odpowiedź?). 

Dodając cierpki komentarz „Zastanawiam się czy zawiadomić SDP, ABW czy psychiatrę. Skłaniam się do ostatniego pomysłu”

No cóż wojenka między panami dziennikarzami śledczymi idzie na ostro.

Jednak krytycznie o Leszku Szymowskim wypowiadał się także Tomasz Szymborski.

"Mając do czynienia z publikacjami Leszka Szymowskiego dobrze jest stosować sowiecką zasadę „dowieriaj no prowieriaj” (ufaj, ale sprawdzaj)."

http://tosz.salon24.pl/412129,szymborski-odpowiada-szymowskiemu

"Leszek Szymowski napisał książkę „Agenci SB kontra Jan Paweł II”. Jednak agentów trzeba umieć tropić, a esbeckie materiały – umiejętnie interpretować. A to Szymowskiemu, który przedstawia się jako dziennikarz śledczy, nie wyszło."

http://tosz.salon24.pl/410408

 Jako uzupełnienie warto dodać iż w wywiadzie dla Rebelya.pl Cezary Gmyz zapowiedział także iż chce pozwać Hajdarowicza, Wołka i Kalisza.

Nie zamierzam wikłać się w długotrwałe procesy. Poza trzema przypadkami. Według mnie Grzegorz Hajdarowicz i rada nadzorcza Presspubliki w swoim oświadczeniu ewidentnie naruszyli moje dobra osobiste. I zamierzam w tej sprawie wystąpić na drogę sądową. Podobnie, jak w przypadku mojego dawnego przełożonego Tomasza Wołka, który oskarżył mnie, że „polowałem na prof. Geremka” – mówił dla Rebelya.pl Cezary Gmyz.

Jak to drzewiej śpiewano…

"Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani,

Że za tobą idą, że za tobą idą

Chłopcy malowani?"

Nic dobrego z tego nie wyniknie.