Bez kategorii
Like

Zawisza i Winnicki w „Uważam Rze”.

02/12/2012
461 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Wyścig z czasem.

0


Artur Zawisza, były poseł PiS i Robert Winnicki, szef Młodzieży Wszechpolskiej mają być nowymi komentatorami tygodnika "Uważam Rze". – Dalej tylko ściana – twierdzi medioznawca, prof. Wiesław Godzic.

– Dobór takich komentatorów to początek końca "Uważam Rze" – tłumaczy naTemat.pl medioznawca, prof. Wiesław Godzic. Jego zdaniem osoby o tak skrajnych poglądach spowodują odpływ dotychczasowych czytelników tego pisma. Poglądy reprezentowane przez organizatorów Marszu Niepodległości nie mieszczą się w systemie wartości wyznawanym przez ludzi sięgających po "URze".

– Bardzo możliwe, że zajdzie zamiana i z dawnego "Uważam Rze" powstanie coś niezmiernie prawicowego. Nie jestem natomiast pewien, czy to jest potrzebne, skoro jest takie pismo jak "Nasz Dziennik" – tłumaczy medioznawca. Przyznaje jednak, że zmiany te nie działają według logiki. Nie jest bowiem logiczna idea drukowania na papier materiałów z sieci, skoro większość mediów przenosi swoje treści do internetu. – Byłoby źle jeśli "Uważam Rze" zniknie. To jeden z najważniejszych tygodników ostatnich lat, który wbrew wcześniejszym opiniom odniosło sukces wydawniczy. Jak widać bardzo łatwo można to zniszczyć. Po co Pan Hajdarowicz to niszczy? To jakby działał przeciwko sobie – dziwi się Godzic.

Obserwując ostatnie zmiany ma jednak złe przeczucia co do przyszłości tego pisma. – Myślę, że "Uważam Rze" już się skończyło. Robienie pisma tak prawicowego, że dalej to już ściana nie jest rozsądne – mówi. Przekonuje, że grupa czytelników, o skrajnie prawicowych poglądach jest już zadowolona i ma swoje czasopisma. Jego zdaniem "Uważam Rze" mając taką siłę intelektualną zbliżyło się do pewnego środka, nie odchodziło jeszcze bardziej na prawo tylko szukało jakiegoś porozumienia. – To bardzo źle, że polityka szuka porozumienia poprzez gazety. Dla prasy nadeszły ciężkie czasy – mówi.

 

natemat.pl/41471,zawisza-i-winnicki-w-uwazam-rze-to-poczatek-konca-tego-pisma

Rzeczywiście ciężkie dla Układu, od Marszu, którego nie da się już zlekcewazyć.. Hajdarowicz musiał sięgnąć po MW, jeśli chciał utrzymać czasopismo. Taką wytyczną dostał najmita Piński. Nie będę tu gdybać, choć ta volta jest ciekawa. Obie strony liczą na zysk, choć moneta jest różna. Zawsze medium może ośmieszyć ideowych wrogów, jak stwierdzi, że sprawa się wymyka. I pewnie na to Hajdarowicz liczy, że zrobi narodowcom gębę na końcu.. Nie ma lepszej okazji poznania wroga niż współpraca z nim. Hajdarowicz może nie przeczuwa siły polskiej myśli narodowej i momentu dziejowego.

Następną sprawą jest to, że Hajdarowicz był tym gzem, co ugryzł w d…  dziennikarzy udających prawicę i ich przeskoczył w prawo. Mam wrażenie, że zwichnie sobie biodro.

Jakie kotlety odgrzewa PIS?

Kożuchowska, Staniszkis, Gmyz w nowym piśmie braci Karnowskich. Pierwszy numer "W sieci"

 

 

0

circonstance

Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas

719 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758