Bez kategorii
Like

Cejrowski: „Nie podajemy ręki komuś kto był dżentelmenem a chodzi do burdelu”

29/10/2012
448 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Portal Conowego.pl opublikował wywiad z Wojciechem Cejrowskim.

0


T.Z.: Internet może powoli wchłaniać inne media. A które z nich jest najbliższe panu?

W.C.: Medium to brzydkie słowo. Kościół nie pozwala się zajmować czarami. Także nie wróżymy z kręcącego się spodeczka, ani z kart tarota tym bardziej, które są satanistyczne. Unikam tego słowa. Nośniki informacji wolę… jakoś tak. Nie wyróżniam żadnego. Telewizor jest wygodnym narzędziem. Oglądam telewizję amerykańską. Ona jest robiona tak jak należy, to znaczy konfrontuje się dwie wypowiedzi Obamy – jedna jest podpisana datą z poprzedniej kampanii wyborczej – druga jest podpisana z obecnej. I widz, który widzi i słyszy coś takiego może sobie wyrobić opinię i nie musi jej wysłuchiwać… A w Polsce najczęściej wysłuchujemy opinii. Jakiś szczeniak z mikrofonem poucza mnie, starego dziada, jak ja mam rozumieć zjawiska, które przed chwilą miał mi pokazać, a nie pokazał tylko opowiedział – no to nie są w takim razie wiadomości, tylko to jest propaganda. Jedyną telewizją, która zachowuje standard amerykański – czyli konfrontuje dwie, trzy wypowiedzi tego samego człowieka i nie komentuje tego, tylko każe mi samemu zrozumieć, co to oznacza, że na przykład Donald mówił poprzednio tak a dzisiaj mówi srak… Jedyną telewizją, która to robi jest telewizja Trwam. Niedostępna w powszechnym obiegu… Ja ją oglądam w Ameryce przez komputer.

T.Z.: Ale do telewizji Trwam nie są zapraszani choćby posłowie innych partii jak np. z PO…

W.C.: Słusznie proszę pana, bo nie z każdym chcemy być w aliansach, są takie piękne pieśni narodowe o tym. Dżentelmen nie chodzi do burdelu, a my nie podajemy ręki komuś kto był dżentelmenem a chodzi do burdelu. Nie ma obowiązku żeby zapraszać wszystkich jak leci.

T.Z.: Nie wyrobi pan sobie zdania, jeśli pan nie ma dwóch stron…

W.C.: Wyrobię sobie! Ja nie muszę oglądać tego dziada w telewizji. Mogę sobie wyrobić zdanie na jego temat gdy on jest filmowany z zewnątrz. Przecież cytują Tuska bez zapraszania go. Biorą fragmenty taśmy z jego publicznych wypowiedzi. Ja nie muszę go mieć w studiu. Po co on ma korzystać z mojego zaproszenia i zajmować czas. Niech sobie gada z innej szczekaczki. Mnie się to bardzo podoba, ta selekcja. Nie ze wszystkimi gadamy, kościół każe otrzepać sandały. Najpierw dokonaliśmy próby rozmowy z kimś, jeden na jednego, gdy przyjaciel przychodzi do przyjaciela i poucza. Jeśli nie posłuchał zapraszamy ze sobą drugiego. Jeśli nadal nie słucha wysyłamy autorytet. Jeśli dalej nie posłuchał, kościół każe otrzepać proch z sandałów, opuścić jego dom, wykluczyć z naszego środowiska, naszej gminy, naszego kościoła. Donald Tusk, który głosuje za aborcją jest wykluczony z kościoła, to jakim prawem miałby być zaproszony do telewizji Trwam? To jest telewizja rzymskokatolicka a nie jakaś po prostu. Amen.

Więcej:

http://www.conowego.pl/aktualnosci/wojciech-cejrowski-dla-conowegopl-7270/

0

Aleksander Pi

"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."

1837 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758