Jednak nawet na tym tle notki blogera Jana Filipa Libickiego są wyjątkowe.
Klub Zachowawczo-Monarchistyczny, Zjednoczenie Chrześcijańsko Narodowe, Przymierze Prawicy, Prawo i Sprawiedliwość, Polska Jest Najważniejsza, Platorma Obywatelska…
Naszego Kolegę-Blogera można uznać za klasycznego polityka. Poglądy nie przeszkadzają mu w działalności politycznej! U każdego kolejnego pracodawcy rzuca się na robotę niczym Wincenty Pstrowski na hałdę węgla. Po każdej zmianie barw demonstruje entuzjazm i wdzięczność, że przygarnęła go kolejna najlepsza politykierska firma świata.
Norma? Pewnie właśnie tak można by to widzieć . Gdyby nie kuriozalna nadgorliwość znakomitego Blogera.
"Dziś wracam do sprawy dwóch młodych ludzi: Daniela Kalemby i Michała Tuska. Przyznaję – zasłużyli na moje największe uznanie. Nie ulegli owczemu pędowi. Twardo bronią swoich kompetencji. Swojego wysiłku zawodowego – więcej nawet – swojej prywatności" (notka starsza)
"Z trudnej sytuacji medialnej premier wychodzi sprawnie". (notka nowsza)
Dlaczego spośród ponad 50 tysięcy działaczy PO tylko nasz dzielny Bloger jest w stanie bezkompromisowo zakrzyknąć:
Młodzi Kalemba i Tusk – brawo!!!
Głupota? Odwaga? Zapobiegliwość? Kalkulacja? Inne powody…?