Bez kategorii
Like

Ilu sędziów współpracuje z polskimi tajnymi służbami

07/08/2012
313 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Każdy sędzia w Polsce miał obowiązek wypełnić oświadczenie lustracyjne. Przyznając się mógł pozostać na stanowisku, nawet jeżeli współpracował. Problem w tym, że część sędziów współpracujących ze służbami PRL kontynuuje współpracę w III RP.

0


Takie osoby nie muszą bać się lustracji. Wiedzą, że ewentualne kłamstwo lustracyjne nie może zostać udowodnione. A to z uwagi na fakt, że dokumentacja współpracy wciąż jest w tajnych służbach lub w zbiorze zastrzeżonym IPN.

To nie jest problem fikcyjny. W 2005 r. do Jarosława Kaczyńskiego, po wygranych wyborach, dotarli żołnierze WSI. Złożyli ofertę: przekazanie wiedzy na temat wojskowych "aktywów" w sądach w zamian za odstąpienie od likwidacji WSI. Kaczyński ofertę odrzucił. Pytanie o liczbę wojskowej i cywilnej agentury w sądach jest więcej niż zasadne.

Ciekawy jestem co Adam Michnik dowiedział się o polskich sędziach buszując od 12 kwietnia do 27 czerwca 1990 w archiwach MSW. Na szczęście Michnika i jego komisji nie wpuszczono do archiwów wojskowych, bo wygranie procesu z Agorą byłoby niemożliwością. Do dziś nikt nie wie czego szukała i jakie akta czytała (skopiowała, przepisała) komisja Michnika. Jak słusznie zauważył Janusz Korwin-Mikke, sprzeciw Michnika wobec lustracji jest naturalny. Jakby faktyczna lustracja miała miejsce, to jego wiedza pozyskana w archiwach MSW nie miałaby wartości.

W Polsce zapada wiele kuriozalnych orzeczeń sądowych. Ewidentnie sprzecznych z prawem i zdrowym rozsądkiem. W Polsce sądy stały się aparatem represji niepokornych dziennikarzy i przedsiębiorców. Nie tyle liczy się wina co możliwości oskarżonych nagłaśniania i monitorowania procesów.

A służby werbują pracowników także wśród adwokatów. Znany jest mi przypadek pewnego adwokata o poglądach i kręgach znajomych zbliżonych do Platformy i SLD, który jest czynnym współpracownikiem Agencji Wywiadu. Jego ojciec, także prawnik, również współpracował ze służbami. Podobnie jak najbliższa rodzina.

Prawnik ten w swojej pracy wygrywa sprawy niemożliwe. Nawet wtedy, gdy jego kancelaria sknoci pozew, to sąd potrafi mu w wyroku go poprawić (na to czego powinien żądać). Wspólnikiem tego prawnika jest adwokat, który pracę rozpoczynał w jako pracownik w kancelarii znanego adwokata – uwaga – współpracownika II Zarządu Sztabu Generalnego, a później WSI, także później polityka. Oczywiście został zwerbowany, ale w 2005 r. jego teczkę usunięto z archiwów WSI. Tej kancelarii powierzano obsługę firm płacących polskim służbom. Ewidentnie korzystała ona ze wsparcia służb w procesach sądowych. Jeden z adwokatów, który pracował z tą kancelarią mówił mi, że usłyszał nazwisko sędziego, który będzie sądził "jego" sprawę przed złożeniem pozwu.

Mam wiarygodne informacje, że w najbliższym czasie jeden z zagranicznych serwisów opublikuje, być może na Nowym Ekranie, dane i szczegóły współpracy tej kancelarii ze służbami.

Z wyroków sądu w Polsce salon robi "tabu". Z wyrokami ponoć się nie polemizuje itp. Dzieje się tak dlatego, że salon wspierany przez służby ma duży wpływ na sędziów i wyroki. Oczywiście nie 100 proc. Ale ma.

Michnik wygrywający procesy ze swoimi adwersarzami za parafrazy lub twierdzenie publicystyczne jest tego dowodem. Oczywiście nie jest tak, że sądzący na rzecz Michnika sędziowie są agentami. Z racji pozycji i wpływów jest on jednak uprzywilejowany.

Jerzy Targalski (Józef Darski) opowiadał mi jak na procesach, które wytoczył "Gazecie Wyborczej" sąd zgadzał się ze stanowiskiem pozwanego, że kserokopia artykułu nie jest dowodem na jego publikacje, a także uznawał, że doręczenie pozwu na redakcję lub miejsce zameldowania dziennikarza "GW" sąd uznawał za nieskuteczne, skoro dziennikarz pozwu nie odebrał.

W normalnym kraju sądy bronią obywatela przed państwem i rozsądzają obywateli. Dopiero niedawno zrozumiałem dlaczego w USA utrzymuje się system ławy przysięgłych. Żadna ława przysięgłych złożona ze zwykłych ludzi nie skazałaby by np. prof. Zybertowicza za słowa o Adamie Michniku. Ustawić 12 zwykłych ludzi jest znacznie trudniej niż sąd. Dlatego mimo wielu błędów ław przysięgłych system ten jest prawdziwą gwarancją wolności.

 

 

 

 

0

Jan Pi

938 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758