Bez kategorii
Like

Dowód Smoleński III – Kadłub

23/06/2012
798 Wyświetlenia
0 Komentarze
23 minut czytania
no-cover

Bogata dokumentacja zdjęciowa stoi w sprzeczności z materiałem filmowym S. Wiśniewskiego, nakręconym 10.04.2010.

0


Motto:
Cyt: Podobnie też z plamami błota .Plamy te są kuliste o zamkniętych obwodach – co świadczy o tym, ze statecznik leżał w bezruchu i wtedy spadły nań krople błota, które zostały wyrzucone w powietrze  z powodu wybuchu bomb. O podobnym świadczyć może silnik prawy. Silnik ten wykazuje, że wirnik nie obracał się z chwilą uderzenia o ziemię i to na bardzo długo przed tym. … dobrze zachowana i mało uszkodzona konstrukcja statecznika przeczy tezie o uderzeniu ogonem w ziemię – lot na plecach. Bo gdyby tak było cały ten statecznik zostałby starty w proch i przepadł bez śladu.

Uwaga druga, ślady błota na powierzchni mają charakter narzutowy okrągły i zamknięty. Czyli jest to dowód na to, ze statecznik spoczywał nieruchomo, kiedy spadły nań odbryzgi błota spowodowane eksplozją.

Gdyby bowiem statecznik nie był podłożony przez robotników (a leciał) to spadając z samolotem lub osobno musiałby powalać się błotem na okrągło, a wiec byłyby całkowicie zabłocony, a ślady błota miałyby formę strug podłużnych – co wynika z projekcji wektora prędkości na te powierzchnie. (cyt. inz K. Cierpisz)  http://zamach.eu/100821%20Oszustwo%20katastrofy%20smolenskiej/Oszustwo.htm

 

http://gazetawarszawska.com/2012/05/27/krzysztof-cierpisz-raport-szuladzinskiego/

Zdjęcie umieszczone w cytacie pokazuje opisywane ciapki błota i jeszcze jedną rzecz – mianowicie różnicę w budowie poszycia kadłuba, tu ogona, powstają więc watpliwości czy to ten samolot. Profesor Wróbel zapewne dostrzegł te różnice.

Czy wszystko jest w porządku na obu zdjęciach?

Kiedy były postawione lampy przy szczątkach? Na zdjęciu z lampami grunt jest suchy. Brakuje błota i całego „rozgardiaszu” z tysiącami fragmentów złomu, które widać na zdjęciu obok.

 

Bogata dokumentacja zdjęciowa stoi w sprzeczności z materiałem filmowym S. Wiśniewskiego, nakręconym 10.04.2010 i mapami satelitarnymi z miejscem – polaną przy Siewiernym, uznanym przez wszystkie komisje za miejsce smoleńskiej katastrofy.

W artykule, ich zawartość zostanie porównana z materiałem zdjęciowym szczególnie pod kątem kadłuba – jego części pasażerskiej. Może budzić to zdziwienie czytelnika, wszak na omawianej polanie nikt tych części nie widział. Mówiono i pisano, że „kadłub wyparował”, później że został zniszczony na skutek wewnętrznego wybuchu w powietrzu i nic z niego nie zostało, jedynie tysiące fragmentów blach.

Zrzuty map satelitarnych – jest ich co najmniej kilka – pokazują "to" miejsce i niczym specjalnym się nie różnią, jedynie tym, że 11.04 i 12.04 przybyło trochę lotniczego złomu ale bez specjalnie charakterystycznych elementów.

Innych map z jakąś inną ilością i konfiguracją szczątków jak dotąd nie ma. Natomiast okazuje się, że jest kilka zdjęć ze ściankami kadłuba posiadającymi różną ilość okien. Nie ma tych fragmentów na filmie Wiśniewskiego. „Trzeci nieznany film” pokazuje, że Wiśniewski filmował całą polanę, jak sam podaje od 8:47, od statecznika poziomego (strona wschodnia) po wozy strażackie stojące na drugim końcu od strony zachodniej (patrz panoramy poniżej). Nie ma przytaczanych poniżej zdjęć i na mapach satelitarnych. Istnieją, choć nie ma żadnej pewności co do ich wiarygodności tzn, czy pochodzą z samolotu rządowego o numerze bocznym 101. Tak więc, wiele badań toczy się wbrew mapom satelitarnym i pierwszym filmom z miejsca tzw katastrofy. Jak gdyby nic, bada się szczątki, które nie powinny istnieć… Artykuł zatem ze względu na treść staje się polemiką z teoriami dwóch wybuchów w powietrzu i właściwym miejscem przyziemienia, oraz gruntuje pogląd, że owa polana była jedynie miejscem mistyfikacji.

Przyjrzyjmy się zatem obrazowi po „katastrofie”.

 

Trzeba więc ocenić czy jest to, to samo miejsce, określić temperaturę powietrza, warunki pogodowe, porę roku, porównać glebę – rodzaje ziemi, lód, trawę, błoto, stojącą wodę? Które zdjęcie z tego zestawu zrobiono „przed”, które „po” wybuchu? Na którym nie było wybuchu? Zwróćmy uwagę na obecność strażaków w innym miejscu niż na filmie S.W. Skrzydło statecznika niewidoczne lub jego brak.

 

Kolejne zdjęcia, sądzę, że wyjaśnią wątpliwości odnośnie uciętego skrzydła i jego położenia. Dzięki przeglądarce Picasa możemy sprawdzić (jeśli zdjęcia nie były przerabiane w programie graficznym) datę ich powstania, jakim aparatem zostały wykonane oraz poznać parametry techniczne zdjęcia. Sądzę, że odpowie na pytania prof. Biniendy, skąd skrzydło wzięło się w tym miejscu. Ze zdjęć wynika, że zostało ustawione wcześniej.

Zdjęcie z 10.03.2010r.

zdjęcie z 9.04.2010r.

Które z tych skrzydeł było badane? Tło się zmieniło…

Analizy.Tym razem pod kątem obecności kadłuba,szczególnie jego części pasażerskiej.

3.Zestaw dla tych, zastanawiających się po dziesiątym czwartym – co stało się z kadłubem, jego częścią pasażerską, dlaczego ciała okazały się trwalsze od duraluminium, i na czym polega oszustwo Rosjan.

Dwa fragmenty które były.
Na podstawie zdjęć satelitarnych nota bene pokazywanych nam przez Ruskich – z kadłuba (rury duraluminiowej), jego części pasażerskiej, zobaczyć można jedynie 2 (słownie dwa) fragmenty:

 

1/ Fragment stojący jako ścianka z siedmioma (7okien) opadniętymi oknami, oparty o rosochate drzewko i tuż przy zmiażdżonej części bagażowej, branej mylnie za kokpit (dziennikarze śledczy – nie poruszamy kwestii, że to nie ten samolot) z przednim kołem,

 

Fragment z tego zestawu mylnie brany jest za ten z napisem, złożonym na płycie lotniska. Zdjęcie B i C wykonane z podobnej odległości, z ta sama perspektywą.

Zwróćmy uwagę na drzewa po lewej stronie zdjęcia B, których nie ma już na zdjęciu C(są powalone) i koleiny. Czy zatem biały samochód był tam przed wybuchem naziemnym?

Zdjęcie C pochodzi ze słynnego filmu Koli 1;24. Czyli były już tam zawiesie, być może dokładające fragment przy kadłubowy skrzydła prawego z gondolą… Drzewa wcześniej stojące, tu są powalone… oraz drugi fragment kadłuba widziany z dwóch kierunków:

oraz

2/ – ścianki kadłuba z części przy ogonowej leżące na plecach pomiędzy ogonem, a statecznikiem pionowym (bliżej ogona), bardzo wyraźnie obrzucone od wybuchu naziemnego ciapkami błota.

 

Zestaw pokazuje ten fragment z dwóch kierunków.

Więcej fragmentów z części pasażerskiej na polanie smoleńskiej nie było. Zobaczyć to można na filmach:

S. Wiśniewskiego i na „Trzecim nieznanym filmie” czyli z pierwszych filmowych relacji – innych fragmentów znanych nam ze zdjęć.

Linki do filmów

z panoramy:

Istnieją jednak zdjęcia fragmentów, których nie było 10.04.2010 na polanie smoleńskiej, a jednak są badane jako stamtąd pochodzące i często przytaczane w artykułach i publikacjach.

Fragmenty ścianek, których nie było na polanie smoleńskiej, powszechnie przyjętej jako miejsce tzw. katastrofy smoleńskiej.

1. Ścianka fragmentu kadłuba uciętego wzdłuż z wybijanymi oknami. Nie jest fragmentem z napisem. Jest za to równo przycięta kątówką wzdłuż.

Zdjęcie z tą sceną często jest cytowane przy okazji różnych publikacji.

Tak, ta część istniała mimo iż nie ma jej na filmie S. W. i na płycie lotniska gdzie składowany jest wrak Wybijano w niej okienka co zostało utrwalone na taśmie filmowej. Nie widać tej części na zdjęciach satelitarnych, nawet z 11tego i 12 tego kwietnia 2010. Nie ma jej na filmie e-ostroleka, na filmie pokazującym oględziny "miejsca" przez premiera Rosji Putina i na wielu zdjęciach zrobionych przez samych Rosjan.

Widok od drugiej strony:

Nie ma. Patrz też zdjęcie wiodące. Zbliżenie od drugiej strony. Tam gdzie silnik powinien być kadłub w którym wybijano okna.

Każde zdjęcie z tym fragmentem jest fotomontażem. Przykłady podano w notce "Dowód smoleński". Po selekcji wybranych fragmentów i powiększeniu ich, łatwo można to zauważyć. (prawy klik powiększa zdjęcie)

Policzmy okna: ścianka ma 10 okien. Już na początku oglądania zdjęcia zauważamy ścianę kadłuba równo uciętą wzdłuż, okna jeszcze nie są wybite, ale będą (film Mgła). W notce pt. Dowód smoleński” wykazałem, że zdjęcia z tym fragmentem kadłuba są montażami, a więc fałszywe. Zobaczmy jeszcze raz:

Po analizie dostępnych zdjęć i filmów (jak zwykle metodą pokazania różnic i zestawień), okazuje się, że ów fragment zaistniał w „katastrofie” na miejscu rzekomego wypadku dopiero w fazie sprzątania przez służby rosyjskie. (ale czy odbyło się to na polanie smoleńskiej?).Gdy zajrzymy na płytę lotniska gdzie składowany jest jakiś wrak, tego fragmentu już nie znajdziemy. Jest to pierwszy, duży fragment ścianki kadłuba z części pasażerskiej, którego nie ma w miejscu pokazanym na fałszywych zdjęciach, i nie ma w ogóle na filmie Wiśniewskiego i tzw. „Trzecim filmie z miejsca katastrofy”. Aktóry jest silnym dowodem na istnienie drugiego miejsca (miejsce "wypatroszenia i być może mordu) w którym zrobiono zdjęcie, i wklejono w polanę smoleńską.. Nie może być dowodem na wybuchy na polanie smoleńskiej, gdyż tej ścianki kadłuba tam nie było.

Fałszerstwa dopuszczano się także na filmie pokazywanym w tv, m.in. podczas kłamliwych wypowiedzi p. Jerzego Millera. Na filmie i zrzutach wyraźnie widać wmontowany fragment – zbitkę z dwóch filmów.

 

 Zrzuty z filmu: wstawka kadłuba, zaznaczenie białymi liniami, czarna sylwetka, nienaturalna pozycja, obcięty od lewej str, zaznaczony czerwoną ramką.

Kolejny fragment z części pasażerskiej, którego nie było, abył gdzieś zabłąkany. Nie jest to ani omawiany wyżej, ani z napisem.

Fragment z napisem na lotnisku, kolejny którego nie było na filmach – pierwszych relacjach, mylony z kadłubem przy rosochatym drzewku, który był na filmie

http://www.dlapolski.pl/09/24/tu-154-nadal-niszczeje-na-plycie-lotniska-w-smolensku/

Oba fragmenty ścianek kadłuba wyraźnie się różnią. Na dolnym zdjęciu drzewo jest już ścięte.

 

Na filmie Wiśniewskiego fragment kadłuba z napisem (7 okienek) nie istnieje.Jest często mylony z tym przy rosochatym drzewku (bez napisu i ze zwisającymi oknami w, 7 okienek) zdj nr4.

zdjęcie nr 3 z zestawu nie pasuje do miejsca. Ma też  innaczej wyglądający "środek".

Fragment z napisem widziany od środka i ten w krzakach różnią się od tego z lotniska. Są często mylone, także przez ekspertów. Brak w nim okien. Nie ma go na nawet na ruskich mapach. (patrz pierwsza mapka)

Nie znajdziemy na „wyjściowych” filmach kolejnego, pogiętego w charakterystyczny sposób fragmentu z 9 oknami.

Leży przywalony tym spod rosochatego drzewka i złożony na lotnisku. Na "pierwszych" filmach jednak go nie ma. Na ruskich mapach też.

Wreszcie ten pogięty z lotniska. TU przywalony. Na płycie lotniska gdzie składowany jest wrak można go zobaczyć. Na polanie smoleńskiej na pierwszych filmach, już nie.

Przy okazji… widoczna kapsuła nie pochodzi od tupolewa. Silniki tych samolotów nie mają takich części z tak malowanymi paskami.

Czas na wnioski

Pokazano dwa fragmenty kadłuba istniejące "w pierwszych chwilach".

Pokazano także TU ścianki nie istniejące fizycznie na polanie S.W. Zrobiono im zdjęcia w innych miejscach, nie na polanie smoleńskiej co zostalo udowodnione.

Okazuje się, że poszukiwany kadłub odnalazł się w dość sporych fragmentach. Na jakiej więc podstawie zbudowano pogląd, że samolot rozpadł się na tysiące malutkich kawałków, wręcz wyparował? Bo go nie było na polanie smoleńskiej a jedynie inscenizacja ułożona z kilkunastu chrakterystycznych elementów, koniecznie z czerwonymi paskami!

Natomiast Ciała okazały się trwalsze od duraluminium.

Samolot po wybuchu nie mógł się sklonować na dwa identyczne i rozstawić się w dwóch miejscach (patrz różnice w poprzednich opracowaniach) spadając na raty pod wpływem tegoż wybuchu na wysokości 36m, jak obliczyli niektórzy naukowcy. Jeśli są to te same elementy, (nie jesteśmy w stanie tego udowodnić) tym bardziej mamy dowód przeciwny wybuchowi w powietrzu, a wskazujący na inscenizację, tj. przestawianie i ułożenie starego lotniczego złomu (nie dajmy się zwieść czerwonym paskom) i wysadzenie go ładunkami wybuchowymi w miejscu określanym przez miejscowych „tam gdzie śmietnik”.

Z porównań zdjęć agencji min. LifeNews, RTL, BBC i sowieckim (tak, tak) wynika, że nie możemy, szukając przyczyn „katastrofy” ograniczać się jedynie do tego Miejsca w którym ustawiono części starego samolotu/ów (patrz kluczowa do dalszego badania tego, co się naprawdę wydarzyło dnia 10.04.2010 wypowiedź prof. E. Wróbla. Wysokiej rangi ekspert daje wyraźny przekaz: TU nie spadł tupolew.!).

Trzymanie się ruskiej wersji i ruskiej ścieżki podejścia oraz badanie wraku/fragmentów, które wykopała pani Kopacz z swymi przyjaciółmi, a których na polanie smoleńskiej w momencie domniemanej katastrofy nie było (numery części!, wygląd, zdjęcia), po przeszło dwóch latach, to już nie pomyłka, a trwanie w błędzie… Dalsze badanie w oparciu o fałszywe, spreparowane rejestratory lotu też nie ma sensu. Niczego tu nie udowodnimy a jedynie znajdziemy się w sytuacji, w której trzeba będzie przyznać rację MAK’owi, że TU rozbił się samolot rządowy i nie ważne już, z JAKiego powodu.

96 osób z Delegacji na Uroczystości Katyńskie dn. dziesiątego czwartego 2010. nie zginęło w katastrofie lotniczej. Ułożenie kilkunastu elementów jakiegoś samolotu/ów świadczy, że samolot musiałby wykonać salto, czyli czynność absurdalną nawet w okolicznościach podawanych przez MAK i Millera. (patrz mapy, ułożenie rozstawionych szczątków)Tego nawet oni nie są w stanie „wcisnąć” gdyż fizycznie nie jest to możliwe (patrz opr. K. Cierpisza, zamach.eu). Fizycznie niemożliwa jest też wersja podana w ich raportach nie mających umocowania prawnego. Rosjanom udało się rozbić spójność myślenia. Rozwiązywanie Tajemnicy smoleńskiej cechuje wycinkowość, i brak łączenia w jedną logikę opracowań różnych autorów, z różnych środowisk.Systematycznie omijane są opracowania inż. K. Cierpisza.

(http://gazetawarszawska.com/2012/04/08/oszustwo-katastrofy-smolenskiej-cz-viii-3b/)

Wiemy już zatem JAK wyglądał "Remont" tupolewów wraz z "wypatroszeniem" w innym miejscu niż Polana smoleńska. W okresie czerwiec – grudzień 2009 (nr 101) i od 12.01.2010 – września 2010 (nr.102) plus(dwie książki pokładowe z TU 101 i 102 na polanie)I to jeszcze nie koniec. Rosjanie dostali aż 69 mln zł za „remont/y” (prawie 35 za jeden). Figurujący w Polsce tupolew, jako nr. 102 ma być sprzedany za 40 mln zł, a wcześniej wyremontowany (za ile? Za kolejne 35mln.?), więc w efekcie oddajemy go za darmo i pozbywamy się Koronnego Dowodu!(nr boczny 102, kabina od 101poprzednie notki.)

Za dobrze wykonaną, fachową robotę trzeba płacić bez gadania. I to słono.

 

inne linki:

 

 

bardzo ciekawy film, z uchwyconym momentem przestawiania/dostawiania elementów.

 

 

http://cudwcielonegoducha.nowyekran.pl/post/19712,krotka-historia-jednego-ogona

http://cudwcielonegoducha.nowyekran.pl/post/26454

http://cudwcielonegoducha.nowyekran.pl/post/26451

http://cudwcielonegoducha.nowyekran.pl/post/26447,powrot-do-roznicy

http://cudwcielonegoducha.nowyekran.pl/post/23134,zmataczona-polska-czyli-co-sie-stalo-z-kokpitem i kadłubem

http://cudwcielonegoducha.nowyekran.pl/post/17342,utracone-skrzydla

0

Yurko

Cud wcielonego ducha, pierwsze slowa z wiersza Cypriana Norwida pt. PISMO, czyli nie szermowac, krzyczéc, Lecz cala sila dzialac

111 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758