Na wschodzie nic nowego

Co by zrobili Brytyjczycy gdyby im tak w Rosji „spadł” samolot z Cameronem, całym sztabem armii i czołowymi osobistościami ? Ciężko powiedzieć, ale wygląda na to ze mają oni dość słabe nerwy. Już za jednego Litvinienko chcieli podskakiwać Moskwie.

Brytyjczycy to dziwni ludzie. Jeden Litvinienko umarl im na rekach a oni od razu chcieliby sledztwa, ekstradycji i Bog jeszcze wie co. Tak zaczeli szarpac biednych konwojentow polonium, ze tamci schowali sie az w rosyjskim parlamencie (Duma):

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,To-on-mial-otruc-Litwinienke-zostaje-szefem-komisji,wid,14162019,wiadomosc.html?ticaid=1e5aa

Malo tego, perfidni Brytyjczycy wyslali na pare lat do Moskwy korespondenta dziennika "The Guardian" a ten wrocil i napisal placzliwa ksiazke o tym jak go KGB i SVR nachodzily i o tym jakie to zlodziejstwo panuje ogolnie w Rosji.

Ten chory psychicznie nazywa sie Luke Harding a ksiazka nosi tytul "Mafia State".

Harding strasznie sie oburzyl tym ze rosyjskie sluzby nagabuja go, laza mu po mieszkaniu i zastraszaja jego rodzine. Dopiero brytyjscy dyplomaci uspokoili troche Hardinga wyjasniajac mu ze jest to "standardowa" procedura wobec obcokrajowcow bedacych na celowniku Moskwy.

Oszolom Harding usiluje wyjasnic nam w swojej ksiazce ze Putin i jego koledzy z rzadu sa juz miliarderami. Nudzi nam na przyklad o genewskiej spolce Gunvor, ktora sprzedaje rope PKN Orlen – ze to niby spolka Putina. Brednie jakies.

Fakt ze ta mala spolka obraca miliardami to zasluga talentu jej dyrektora, wizjonera Gennadiego Timczenko. A to ze Timczenko byl kolega Putina na poczatku lat 90-tych w St. Petersburgu to czysty przypadek.

Luke Harding powinien przyjechac do Polski, tutaj mu spokojnie wyjasnia ze Rosja jest demokracja, Smolensk to wina pilotow, miliardowe fortuny rosyjskich wizjonerow to ciezko zarobione pieniadze ludzi utalentowanych i wizjonerow a glosy krytyki to krzyki psychicznie chorych w amoku.  

Zeby tylko nikt tej szalonej ksiazki nienawisci w Polsce przypadkiem nie wydal. Malo nam problemow z lokalnymi oszolomami ?

 Konwojent polonium do Londynu, Andrei Lugovoi, promieniuje szczęściem