Bez kategorii
Like

Dowód smoleński II – skrzydło statecznika

17/04/2012
569 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Tylko na przykładzie jednego elementu z tzw katastrofy smoleńskiej jakim jest skrzydło statecznika, zobaczymy różnice w tym co pojmujemy jako „katastrofę smoleńską”.

0


Zobaczymy jakie elementy tej haniebnej, zbrodniczej j i oszukańczej operacji są pomijane i niezauważane, a mają istotny wpływ na pogląd całości zdarzeń.

Ufam wypowiedzi ś.p. prof. Wróbla, który stwierdził przed swą zagadkową śmiercią, że na tej polanie nie było szczątków samolotu o nr bocznym 101. Dlatego pokazuję jedynie różnice w materiale który jest dostępny w internecie i różnego rodzajach publikacji, oraz w raportach MAK i Millera. W przytaczanych zestawieniach (patrz wcześniejsze opracowania) pokazuję różnice zbyt rażące, by je pomijać. Ich wykazanie wskazuje, że operacja rosyjskich służb miała szerszy zasięg niż się to oficjalnie uważa. Części tupolewów w Rosji nie brak.. i widać to ewidentnie po oglądzie polany smoleńskiej na przestrzeni pierwszych dni po "katastrofie".

Można nie mieć woli uznania tych różnic i kierować się innymi motywami w badaniu sprawy i nie chcieć korzystać z bogactwa przytaczanego materiału. Można nie chcieć widzieć tego co robili tam Specnaz i inne służby. Można też poddać się sugestiom MAKu i przyjąć oficjalną rusko-tuskową wersję za pewnik i pukać się w czoło za Rostowskim kiedy ktoś myśli inaczej. Można. Ale czy wtedy dojdziemy Prawdy?

Niektórzy boją sie Prawdy jak diabeł święconej wody i wiele by zrobili, by tę prawdę ukryć, zafałszować, pominąć. Dają się wchłonąć w tę podłą machinę kierującą na ruskie ścieżki podejścia.

Dwa lata temu, tuż po "katastrofie" nie mieliśmy nic, jedynie film  Koli, film Wiśniewskiego, i rosyjskiego operatora, który filmował m.in. Wiśniewskiego, a zaraz potem rzucono nam opracowania rosyjskiego agenta, Amielina. I tym kierunkiem poszły analizy, oraz zagraniczne i tuskowe media. Z czasem zdjęć przybywało i okazuje się, że wiele z nich jest ze sobą sprzeczne w tym co pokazują.
Niby widzimy tą samą katastrofę, a jednak zdjęcia się różnią i to znacznie. I tym zajmuję się w moich opracowaniach.

Skrzydło statecznika i jego otoczenie.

zdjęcie z filmu S. Wiśniewskiego i patrz zdjęcie wiodące

Gdy widzimy ten element w dwóch różnych miejscach, to czy z całą pewnością możemy twierdzić, że na polanie smoleńskiej rozbił się samolot rządowy TU 154M? (zdjęcia także z poprzednich notek – m.in. Cenzura w parlamencie europejskim, lub "dowód smoleński")

Możemy zobaczyć to, właśnie na przykładzie skrzydła statecznika osadzonego na skraju smoleńskiej polany i jego otoczenia wokół. Sławomir Wiśniewski w filmie swego życia dobrze sfilmował to miejsce z każdej strony. Zarówno "wewnątrz" polany, jak i pokazał na "zewnatrz" jak poniżej – widzimy krzaki i w dali pustą przestrzeń. Gdy porównamy późniejsze fotografie, zobaczymy wiele niezgodności.

Teraz poniżej zestaw dwóch fotografii. Pełno części…. które powinny leżeć tam gdzie te krzaczki…

których nie ma tu i poniżej w przestrzeni w ujęciu ze statecznikiem.

Najwyraźniej "katastrofa" ewoluowała, a krajobraz polany wyraźnie się stopniowo zmieniał…

Skąd zatem wzięto całe mnóstwo części jakiegoś samolotu, których wcześniej nie było tuż po upadku?

Widzimy to na zdjęciu nr 7 z zestawu ośmiu zdjęć jeszcze raz

Na zdjęciach nr 3,4,5,6 (z filmu Wiśniewskiego) wokół skrzydła wręcz czysty teren, zarówno z jednej strony skrzydła jak i drugiej.(trochę śmieci i blach – błoto) Tu zadziwiająca rzecz – na zdjęciu nr 7 widoczny stos części samolotu który powinien leżeć na zewnątrz polany – patrząc na to jak obrócone jest skrzydło. Według filmu S. W. w tym miejscu nic takiego nie ma.  Zresztą i na samej polanie też.
Stosu części (zdj. nr. 7) w tym miejscu nie ma na filmie S. Wiśniewskiego. Widać to też na skrócie perspektywy ze zdj 8.
(odwrotny kierunek)

Zobaczymy to także na panoramach:

Pierwsze dwa zdjęcia 1 i 2 z zestawu ośmiu zdjęć, pokazują z kolei inne miejsce ułożenia tych samych elementów tzn skrzydła statecznika i statecznika. Różnica w karjobrazie jest ewidentna – patrz zdjęcie nr 2 i 3. Czy była to "poczekalnia", czyli miejsce z którego przerzucano omawiane elementy na polanę smoleńską?

Brak jakichkolwiek fragmentów blach, części, elementów wyposażenia i ciał – a jednak urwane skrzydło stoi wraz ze statecznikiem. Czy drzewka mogły zostać połamane przed ustawieniem podczas opuszczania skrzydła np. przez helikopter? Nie jest to przecież polana Wiśniewskiego…

Miejsce to pokazała lokalna telewizja REN

Dodane nowe elementy w takiej ilości do "katastrofy" wskazują, że Rosjanie byli w posiadaniu całego samolotu, którego nie było wcześniej na polanie smoleńskiej.

Inaczej byłby tam "od razu", od początku, a tak nie było. Sprawa więc nie jest taka prosta jakby mogła się wydawać. Wybuchy też wszystkiego nie wyjasniają i nie załatwiają.

Czy profesorowie i dziennikarze śledczy wypowiadający się na temat "katastrofy" rozpatrywali także i taki punkt widzenia i zebrany materiał dowodowy?

Aktualizacja 19.04.2012

By dać lepszy ogląd i rozwiać wątpliwości zamieszczam mapę miejsca, w którym stało omawiane skrzydło. (w czerwonym kółku, wał ziemny zaznaczony czerwoną kreską.)

oglądając

pokazujący w końcówce to miejsce od strony remizy, powstają wątpliwości czy faktycznie ten fragment skrzydła nie był przestawiany, lub czy zdjęcie z remizą nie jest fotomontażem)

Wszystkie wątpliwości stają się zasadne tym bardziej, że np. fragment "utraconego skrzydła" na skutek rzekomego uderzenia w brzozę stoi w dwóch sceneriach.

 

Przeglądarka Picasa, pokazuje datę zrobienia jednego z powyższych zdjęć na 9.04.2010


 

 

0

Yurko

Cud wcielonego ducha, pierwsze slowa z wiersza Cypriana Norwida pt. PISMO, czyli nie szermowac, krzyczéc, Lecz cala sila dzialac

111 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758