Bez kategorii
Like

Monsanto zrzuca odpowiedzialność za zanieczyszczenie genetyczne na rolników

06/03/2011
479 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Australijski rolnik ekologiczny Steve Marsh pozywa sąsiada za zanieczyszczenie swojego ekologicznego gospodarstwa materiałem genetycznym rzepaku GMO wytworzonym przez firmę Monsanto. Zanieczyszczenie posesji  Steva Marsha spowodowało, że stracił on certyfikat ekologiczny – w jego gospodarstwie wykryto  wykryto materiał genetyczny pochodzący z roślin GMO. Utrata certyfikatu spowodowała, że nie jest on w stanie za swój plon uzyskać wyższej ceny, którą mają rośliny i zwierzęta wyprodukowane w sposób ekologiczny.   Marsh pozwał swego sąsiada, który uprawiał rzepak GMO firmy Monsanto. Największy na świecie koncert agrochemiczny postanowił “poprzeć” prawnie pozwanego farmera, co w praktyce oznacza, że Steve Marsh walczyć będzie z rolniczym gigantem… Wywiad ze Steve Marshem Dlaczego nie pozwano Monsanto? Ponieważ wg umowy, którą co roku podpisują rolnicy uprawiający rośliny GMO “należące” do […]

0


Australijski rolnik ekologiczny Steve Marsh pozywa sąsiada za zanieczyszczenie swojego ekologicznego gospodarstwa materiałem genetycznym rzepaku GMO wytworzonym przez firmę Monsanto. Zanieczyszczenie posesji  Steva Marsha spowodowało, że stracił on certyfikat ekologiczny – w jego gospodarstwie wykryto  wykryto materiał genetyczny pochodzący z roślin GMO. Utrata certyfikatu spowodowała, że nie jest on w stanie za swój plon uzyskać wyższej ceny, którą mają rośliny i zwierzęta wyprodukowane w sposób ekologiczny.

 

Marsh pozwał swego sąsiada, który uprawiał rzepak GMO firmy Monsanto. Największy na świecie koncert agrochemiczny postanowił “poprzeć” prawnie pozwanego farmera, co w praktyce oznacza, że Steve Marsh walczyć będzie z rolniczym gigantem…

Wywiad ze Steve Marshem

Dlaczego nie pozwano Monsanto?

Ponieważ wg umowy, którą co roku podpisują rolnicy uprawiający rośliny GMO “należące” do Monsanto to właśnie rolnicy są odpowiedzialni za wszelkie szkody wynikłe m.in. z powodu zanieczyszczenia genetycznego okolicznych pól. Kontrakt z Monsanto zakłada, że farmer jest bezterminowo odpowiedzialny za szkody wynikłe z powodu uprawy roślin GMO w przeszłości na polu danego rolnika [1]. Rodzi to niezwykle ciekawą z punktu prawnego sytuację:

W USA naruszeniem praw patentowych Monsanto jest obecność w uprawie farmera genów roślin “należących” do Monsanto, ale Monsanto nie odpowiada za straty spowodowane “ich” roślinami! Piękny to przykład korporacyjnej prywatyzacji zysków i uspołecznienia strat – koncepcie o którym często pisze Hans Kloss.


Tekst na zdjęciu: Czy kiedykolwiek miałeś wrażenie, że używasz złego herbicydu? Przestań używać Lucerny Roundup Ready, pomyśl o farmerach, pomyśl o eksporcie, pomyśl o zdrowiu.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że USDA (amerykańskie ministerstwo rolnictwa)  zezwoliło 27 stycznia 2011r wprowadzić na rynek lucernę z serii Roundup Ready [3]. Lucerna jest wieloletnią rośliną pastewną, występująca również w naturze. Uprawa lucerny GMO sprawi, że geny na pewno rozprzestrzenią się do środowiska i na pewno dojdzie do zanieczyszczenia pastwisk rolników ekologicznych. Ciekawe kto wtedy będzie odpowiedzialny? Pierwsze nasiona zostały już zakupione przez amerykańskich farmerów, jest zatem pewne, że zanieczyszczenie innych terenów gdzie rośnie lucerna (praktycznie wszystkich pastwisk) to tylko kwestia czasu…

—–
[1] “Monsanto Shifts ALL Liability to Farmers“  Cassandra Anderson

[2] Percy Schmeiser wpis w Wikipedii, źródła własne

[3] http://www.roundupreadyalfalfa.com/

0

Permakulturnik

Inaczej Zielony Karzel Reakcji. Na blogu pisze o Peak Oil, rolnictwie, diecie czlowieka i hodowli zwierzat ekologii stosowanej, ochronie srodowiska, permakulturze. Ostatni coraz czesciej równiez o relacjach damsko-meskich http://permakultura.n

72 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758