Bez kategorii
Like

Jakże odwdzięczę się morzu…

28/02/2012
602 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

>”…Że fale jego ciche wychodzą, aby szukać moich codziennych zbłąkań?…”

0


 







Jakże odwdzięczę się morzu, że fale jego ciche

wychodzą, aby szukać moich codziennych zbłąkań?

Jakże odwdzięczę się słońcu, że zachód mnie nie odpycha,

że wieczór i poranek niedługa dzieli rozłąka?



Cóż Ci oddam za tę bliskość,

którą w takim rozniecasz bezmiarze,

jak ogniska,

jak serca w równowadze –



Cóż Co oddam za tę poufałość,

którą w dziecięcym spojrzeniu

nawiązujesz, a kończysz chwałą

nieosmuconą w odcieniu –



Cóż Ci oddam za tę bezbronność,

która nie skąpi mi dnia –

przecież Ci, Panie, nie wolno

ufać takiemu jak ja.



Jakże odwdzięczę się morzu, że fale jego ciche

wychodzą, aby szukać moich codziennych zbłąkań?

Jakże odwdzięczę się słońcu, że zachód mnie nie odpycha,

że wieczór i poranek niedługa dzieli rozłąka?





Autor:Karol Wojtyła

Pięknie zaśpiewałSeweryn Krajewski



 
 





Na fotografiach wyłowionych z sieci prace James’a Brereton’a

0

Imaginacja

Slowo przychodzi czasem, gdy milcza usta twoje...

111 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758