Bez kategorii
Like

Społeczeństwo, które strzela, nigdy się nie da zbolszewizować

01/03/2011
481 Wyświetlenia
0 Komentarze
17 minut czytania
no-cover

    Społeczeństwo, które strzela, nigdy się nie da zbolszewizować.   Co stanowi o metodzie działania sowieckiego na podbity naród? Tę metodę można porównać do operacji chirurgicznej, polegającej na wyjmowaniu pacjentowi jego mózgu i serca narodowego. Ale wiemy, że pierwszym warunkiem jest, aby pacjent leżał spokojnie. (…) Pod tym względem bolszewicki zabieg chirurgiczny nie tylko nie różni się od normalnego, a raczej bardziej niż każdy inny uzależniony jest od mądrze stosowanej etapowości, a warunkiem jego powodzenia jest właśnie ta straszna, milcząca, zastrachana, sterroryzowana psychicznie bierność społeczeństwa. Jego bezruch. Jego fizyczne poddanie. Społeczeństwo, które strzela, nigdy się nie da zbolszewizować. Bolszewizacja zapanuje dopiero, gdy ostatni żołnierze wychodzą z ukrycia i posłusznie stają w ogonkach. Właśnie w Polsce gasną dziś po lasach […]

0


 

 

Społeczeństwo, które strzela, nigdy się nie da zbolszewizować.

 

Co stanowi o metodzie działania sowieckiego na podbity naród? Tę metodę można porównać do operacji chirurgicznej, polegającej na wyjmowaniu pacjentowi jego mózgu i serca narodowego. Ale wiemy, że pierwszym warunkiem jest, aby pacjent leżał spokojnie. (…) Pod tym względem bolszewicki zabieg chirurgiczny nie tylko nie różni się od normalnego, a raczej bardziej niż każdy inny uzależniony jest od mądrze stosowanej etapowości, a warunkiem jego powodzenia jest właśnie ta straszna, milcząca, zastrachana, sterroryzowana psychicznie bierność społeczeństwa. Jego bezruch. Jego fizyczne poddanie.

Społeczeństwo, które strzela, nigdy się nie da zbolszewizować. Bolszewizacja zapanuje dopiero, gdy ostatni żołnierze wychodzą z ukrycia i posłusznie stają w ogonkach. Właśnie w Polsce gasną dziś po lasach ostatnie strzały prawdziwych Polaków, których nikt na świecie nie chce nazywać bohaterami (…).

Józef Mackiewicz, fragment artykułu z londyńskich "Wiadomości" z 1947 r.

 

Właśnie od tego cytatu przypominającego antykomunistyczny dorobek Józefa Mackiewicza — Kazimierz Krajewski i dr Tomasz Łabuszewski, pracownicy Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Warszawie — rozpoczynają swój artykuł "’Żołnierze wyklęci’ – najlepsi z najlepszych"[i] opublikowany w Naszym Dzienniku.

Obaj autorzy piszą, że: "’Żołnierze wyklęci’ to żołnierze polskiego zbrojnego podziemia niepodległościowego walczący przez lata z reżimem komunistycznym. Ludzie skazani przez komunistów na zapomnienie, na nieistnienie w społecznej świadomości. Przez dziesięciolecia zniesławiani, opluwani – wykluczeni z narodowej pamięci. Po raz pierwszy obchodzimy dziś nowe święto państwowe – Dzień Żołnierzy Wyklętych. Warto przypomnieć, co kryje się za tym pojęciem, kto jest jego autorem, kto w istocie był inicjatorem tego święta i dlaczego przypada ono właśnie 1 marca. A także to, kim w istocie byli owi ‘żołnierze wyklęci.’"

Żołnierze wyklęci byli znienawidzeni przez sowieckich, stalinowskich najeźdźców oraz ich miejscowych pomocników — komunistycznych zbrodniarzy oraz bandytów mordujących i rabujących w czasie niemieckiej okupacji zarówno i Polaków, jak i Żydów. O tych komunistycznych zbrodniach pisał historyk, dr Piotr Gontarczyk:

 

Czym zajmowali się dygnitarze PRL w czasie wojny, kiedy byli jeszcze partyzantami AL?

Rabowaniem chłopów, zabijaniem Polaków i Żydów oraz gwałceniem kobiet. Sami to drobiazgowo opisali. Wystarczy zajrzeć do archiwum. W rzeczywistości komunistyczna Armia Ludowa jak ognia unikała starć z Niemcami. Często za to ściśle współpracowała z gestapo w rozbijaniu polskiego podziemia niepodległościowego. Dowódcami oddziałów AL bardzo często byli przedwojenni więźniowie kryminalni. Komunistyczni partyzanci nocami wpadali z bronią do polskich wiosek i miasteczek, mordowali opornych i ograbiali mieszkańców ze wszystkiego, co cenne.

– Także w Warszawie komuniści w dzień działali w Polskiej Partii Robotniczej, a w nocy obrabiali sklepy na Pradze – mówi dr Piotr Gontarczyk, badacz dziejów PPR-u. I podsuwa mi fotokopię jakiegoś dokumentu.

– Niech pan patrzy, tu są wyszczególnione „fanty” z rabunków. Złote przedmioty, złote monety, dolary, marki, franki… Zdał je Mieczysław Moczar, późniejszy generał i minister, o, tu jest jego podpis. A poniżej są podpisy Zenona Kliszki, który te fanty pobrał, i Władysława Gomułki, który pokwitował przyjęcie – pokazuje.[ii]

 

Komunistycznych bandytów mających terroryzować Polskę szkoliło NKWD[iii]

Bolszewickich, komunistycznych bandytów mających wprowadzać sowiecki terror w Polsce — stalinowskie NKWD szkoliło już od wiosny 1944 roku m.in. w Kujbyszewie. Właśnie uczestnicy tych kursów NKWD, a także polscy absolwenci szkoły NKWD w mieście Gorki oraz członkowie tzw.Polskiego Samodzielnego Batalionu Specjalnego[iv] (PSBS) sformowanego przez NKWDwewsi Biełoomut w okręgu moskiewskim — tworzyli elitę bandytów z komunistycznego Resortu Bezpieczeństwa PKWN, a następnie zbrodniarzy przeciw ludzkości z Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego kierowanego przez szkolonego przez Moskwę sowieckiego zbrodniarza,Stanisława Radkiewicza[v].Wszystkie pozostałe stanowiska zwierzchników aparatu bezpieczeństwa zajmowały osoby pochodzenia żydowskiego.[vi]

W skład tego ministerstwa przyjmowano m.in. także morderców i bandytów z oddziałów AL mordujących polskich patriotów z AK oraz różnych lokalnych bandytów współpracujących z komunistami.

 

Komunistyczna "polityka represyjna"

"Polityka represyjna władzy ludowej nie może być traktowana w oderwaniu od ogólnej polityki partii i rządu, lecz musi być ze sobą ściśle powiązana, gdyż polityka represyjna stanowi składową i nierozerwalną część ogólnej polityki. Uzasadniona, trafna politycznie i słusznie zastosowana represja pomaga państwu w osiąganiu zamierzonych celów" – mówił w marcu 1951 roku Stanisław Radkiewicz.[vii] 

"Najważniejszymi zadaniami UB było w pierwszych latach jego działalności zwalczanie antykomunistycznego ruchu oporu, rozbudowa siatki szpicli, zastraszanie i atomizacja społeczeństwa. Jego celem było więc dążenie wszelkimi środkami do utrwalenia ustroju komunistycznego w Polsce. Przy konstruowaniu Urzędu Bezpieczeństwa w Polsce decydującą rolę odegrało NKWD" – napisał w swoim opracowaniu dotyczącym działalności komunistycznego aparatu bezpieczeństwa w Polsce historyk dr Bogdan Musiał.[viii]

 

Zgodnie z rewolucyjną bezwzględnością i nienawiścią możemy zrobić co chcemy

Dla przysłanych do Polski agentów NKWD i stalinowskiej Informacji Wojskowej, bolszewickich bandytów, a także zwykłych miejscowych zdrajców dążących do sowietyzacji Polski — istniało tylko jedno komunistyczne prawo "rewolucyjna bezwzględność i nienawiść".

Znaczenie tej wszechwładnej, sowieckiej nienawiści, podkreślał także w 1954 roku dyrektor Departamentu Szkolenia [komunistycznych bandytów] MBP Józef Kratko: "Uznawaliśmy, że jeśli aresztowany jest wrogiem, to zgodnie z rewolucyjną bezwzględnościa i nienawiścią możemy z nim zrobić co chcemy."[ix]

 

Komunistyczny oprawca: Zostaniecie wyniszczeni bez reszty! Zostaniesz zastrzelony jak pies

Dlatego polscy patrioci przesłuchiwani przez tych bolszewickich oprawców często mogli słyszeń i takie słowa: "Jesteś obwiniony o całe swoje przestępcze życie! Nie tylko ty – cała twoja rodzina, bliższa i dalsza! Z dziećmi włącznie! Zostaniecie wyniszczeni bez reszty!

W twojej sprawie nie obowiązują nas żadne przepisy prawne, przed nikim nie będę się musiał z ciebie rozliczyć! Wcześniej czy później zostaniesz zastrzelony jak pies pod płotem, ale w terminie przeze mnie ustalonym!

Pozostaje ci już tylko walczyć o jak najmniejsze cierpienie przed śmiercia, drogą wyznania prawdy! Zanim zdechniesz, sto razy przeklniesz chwilę, kiedy cię matka urodziła! Będziemy z ciebie żyły wypruwać, kości łamać, a potem składać cię na nowo, aż do skutku, tak długo jak zechcemy! Nie powołuj sie na konstytucje! Konstytucje pokaże ci jutro oficer śledczy!”[x]

 

"Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm"

Z tego bolszewickiego bezprawia korzystali komunistyczni zbrodniarze w rodzaju Anatola Fejgina, dyrektora podległego tow. Bierutowi X Departamentu MBP, który mówił: "Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm."  

Natomiast inni, tacy jak Tadeusz Kroński, stalinista-filozof i przyjaciel Czesława Miłosza twierdzili: "My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji."

 

Ślad po ofiarach bolszewickiego terroru miał po zaginąć

Ślad po ofiarach tego komunistycznego, bolszewickiego terroru miał po zaginąć na zawsze. Dlatego, komunistyczni zbrodniarze ofiary komunistycznego terroru najczęściej grzebali w masowych mogiłach i nieznanych miejscach. Bardzo niewiele z takich miejsc pochówku ofiar komunistycznych bandytów udało sie po latach odszukać, a następnie ekshumować i urzadzić ofiarom morderstw uroczysty pogrzeb.

 

Z rąk komunistycznych bandytów Polska straciła "najlepszych z najlepszych"

"Gdy patrzymy na biografie ‘wyklętych’" — piszą Kazimierz Krajewski i dr Tomasz Łabuszewski — na ich drogi życiowe, nieuchronnie nasuwa nam się też pytanie – kim byliby w Polsce w normalnych warunkach. Badając ich dzieje, uświadamiamy sobie, jak wiele Polska straciła przez ich śmierć z rąk komunistów. Nie zawahamy się nazywać ich "najlepszymi z najlepszych". Tworzyliby z pewnością lokalne elity, których tak dziś krajowi brakuje. W życiu gospodarczym, samorządach, kulturze… Zapewne komuniści też mieli tę świadomość i tym bardziej śmierć naszych bohaterów stawała się nieuchronna."

Komunistyczne bandy sowieckich morderców mordowały "najlepszymi z najlepszych", mordowały polskich bohaterów i wszystkich tych, którzy mogliby najwięcej wnieść do wyzwolonej od Niemców — nowej, wolnej od sowieckich zbirów Polski.

 

Sowiecka propaganda dzałą i w PRL-bis

Niestety do dzisiaj, dla trockistowsko-bolszewickiej propagandy w PRL-bis oraz odmóżdżonych janczarów GWna — ci polscy żołnierze, jako niezłomni polscy patrioci  i "najlepsi z najlepszych" Polaków — ciągle są żołnierzami wyklętymi…

___________

Na zdjęciu: Kompania C2 na polskich Kresach, w pobliżu Dynowa, za: http://www.doomedsoldiers.com/anti-communist-resistance-in-South-Eastern_Borderlands-pt2.html

 

 


[i] Zob. całość tego świetnego artykułu w "Naszym Dzienniku" na stronie: http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110301&typ=my&id=my01.txt.

[ii] Ten dokument i wiele innych szokujących materiałów znajdziesz w książce Piotra Gontarczyka "Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy 1941–1944". Do księgarń trafiło jej drugie, rozszerzone wydanie. Gość Niedzielny nr 44/2006 r. Cytat ten przytaczam za materiałem na stronie IPN: http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/18/4029.

[iii] Zob.: "Rewolucyjne, komunistyczne i bolszewickie — bezwzględność i nienawiść wobec Polaków", http://salski.nowyekran.pl/post/4625,rewolucyjne-komunistyczne-i-bolszewickie-bezwzglednosc-i-nienawisc-wobec-polakow.

[iv] Kierowana przez NKWD działalnośćPSBS była skierowana niemal wyłącznie przciwko polskiemu podziemu niepodległościowemu. W ubiegłym roku, tow. min. Klich z PO zaliczył działalność tych zbrodniarzy do tradycji Wojska Polskiego. [sic!] Zob.: "Bandyci z NKWD patronują 1. Pułkowi Specjalnemu Komandosów", http://salski.nowyekran.pl/post/4251,bandyci-z-nkwd-patronuja-1-pulkowi-specjalnemu-komandosow.

[v] Po powołaniu przez Stalina Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (PKWN), Radkiewicz stanął na czele wchodzącego w struktury PKWN Resortu Bezpieczeństwa Publicznego (RBP), funkcję tę pełnił od lipca 1944 do 1 stycznia 1945. Najważniejsze stanowiska w RBP objęli funkcjonariusze NKWD i absolwenci kursów NKWD w Kujbyszewie oraz członkowie PPR i GLAL z okresu okupacji niemieckiej. Po przekształceniu przez sowieckich komunistów PKWN w rząd tymczasowy, a RBP w Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego — Radkiewicz został awansowany do stopnia generała brygady, następnie dywizji i został ministrem BP. Jego zastępcami byli również obywatele sowieccy i członkowie WKP(b): gen. Mojżesz Bobrowicki vel Mieczysław Mietkowski i gen. Natan Gruenspan-Kikiel vel Roman Romkowski. Komunistyczni bandyci z Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego są winni tysiącom bestialskich mordów na polskich patriotach, a więc tym samym, komunistycznych zbrodni przeciwko ludzkości.

[vi] Zob.: Wojciech Wybranowski "Konfidenci i agenci", "Nasz Dziennik", 2004-11-26.

[vii] Zob.: j.w.

[viii] Zob.: j.w..

[ix] Filip Musiał "Metody śledcze; Z rewolucyjną nienawiścią", w "Zbrodnie i terror komunizmu. Życie w komunistycnym kraju, Polacy w latach 1944–1989", dodatek specjalny IPN do „Gościa Niedzielnego”, 2010.

[x] Filip Musiał "Metody śledcze; Z rewolucyjną nienawiścią", w "Zbrodnie i terror komunizmu. Życie w komunistycnym kraju, Polacy w latach 1944–1989", dodatek specjalny IPN do "Gościa Niedzielnego", 2010.

 

0

Andy-aandy http://blogmedia24.pl/blog/3727

Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... -- Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą kaądego komunisty i lewaka są: nienawiść, mord, rabunek, okrucieństwo i donos... Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...

823 publikacje
236 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758