Nie wiemy, kiedy to ostatni raz
10/12/2011
381 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Wierszem wspominam 96 Osób z zamachu smoleńskiego.
Kolejna miesięcznica. Myśl, ku Ich ostatniemu lotowi szybują w las smoleński.
Kolejny grudzień, dziś słoneczny, zapalony światłem pamięci, z choinką w tle.
Gdy Pierwsza Gwiazdka rozbłyśnie, tylko Oni usiądą przy stole w puste miejsce zapatrzeni i łamać się będą opłatkiem, myślami, a na pusty talerz łzy skapią.
I rozmyślać będą jak to było ostatni raz. Jakie słowo ostatnie było. Ten ostatni gest, ostatni całus dla ojca czy brata, dla dziadków czy siostry i kuzynom i dla matki.
OSTATNI RAZ
Czy patrzę ostatni raz
Na rodziców siedzących w autobusie
Gdy odjeżdżają w pejzaż wsi, do siebie?
Jeszcze jest we mnie przygnębienie
Dworzec waliz, jazgot przy kasie.
Czy on spojrzał ostatni raz,
Gdy mijał mnie na rogu Kruczej?
Warkocz mój go oplątał, jak biczem
Trzasnął, gdy głowę ku mnie odwrócił.
Te iskry w oku spopielone czasem.
Czy ostatni raz otwieram
Dom mój kluczem, którego wciąż szukam
Na dnie tory, w kieszeniach, w pamięci.
Czy wyczerpany temat śmiertelnych tonów?
Lecz nie wiemy – kiedy to ostatni raz.