NEWS
Like

Bez zbędnej fatygi, Fotyga!

26/11/2016
1245 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Zachodni globalizm wkracza w okres przedśmiertnych konwulsji.  Przez co tym bardziej staje niebezpieczny dla ludzkości i świata.   Na obszarze Syrii i wokół niej wielokierunkowy konflikt zbrojny nieprzerwanie  narasta.  Na dodatek coraz głębiej angażują się w niego Stany Zjednoczone wraz ze swoją „zachodnią koalicją”.  Żydo-nazistowska junta z Kijowa mnoży prowokacje wobec Rosji, starając się wykorzystać czas kończącej się prezydentury Obamy.  Wszystko to zwiększa prawdopodobieństwo prowokacji i rozbuchania tlącej się jak na razie III Wojny Światowej.   Spojrzenie na tą agonię, oczami przedstawiciela „starego” Zachodu, przynosi najnowsza publikacja Tura Kurkinena[i] .  We wspomnianym artykule podkreśla on, że na arenie międzynarodowej zapoczątkowana została ona odrzuceniem hegemonii USA przez putinowską Rosję.   Nałożyło się na  to niezadowolenie społeczeństw Zachodu z pogarszającej się sytuacji gospodarczej.  […]

0


Zachodni globalizm wkracza w okres przedśmiertnych konwulsji.  Przez co tym bardziej staje niebezpieczny dla ludzkości i świata.

 

Na obszarze Syrii i wokół niej wielokierunkowy konflikt zbrojny nieprzerwanie  narasta.  Na dodatek coraz głębiej angażują się w niego Stany Zjednoczone wraz ze swoją „zachodnią koalicją”.  Żydo-nazistowska junta z Kijowa mnoży prowokacje wobec Rosji, starając się wykorzystać czas kończącej się prezydentury Obamy.  Wszystko to zwiększa prawdopodobieństwo prowokacji i rozbuchania tlącej się jak na razie III Wojny Światowej.

 

Spojrzenie na tą agonię, oczami przedstawiciela „starego” Zachodu, przynosi najnowsza publikacja Tura Kurkinena[i] .  We wspomnianym artykule podkreśla on, że na arenie międzynarodowej zapoczątkowana została ona odrzuceniem hegemonii USA przez putinowską Rosję.   Nałożyło się na  to niezadowolenie społeczeństw Zachodu z pogarszającej się sytuacji gospodarczej.  Obywatele uświadomili sobie, że z globalizacji korzysta jedynie międzynarodowa oligarchia finansowa.

 

Złote czasy zachodniego dobrobytu przeszły do historii.  Dopóki oligarchowie „dzielili się” swymi łupami z kolonializmu i neokolonializmu z zachodnim społeczeństwem, dopóty tkwiło ono w błogim przeświadczeniu o swej wyższości ( Herrenvolk[ii], Exceptional Peoples[iii]).

 

Z chwilą gdy „okruchy z pańskiego stołu” przestały doń docierać, zaczęły się niepokoje.  Ich pierwszym wyrazem, stał się tzw. Brexit[iv].  O wiele poważniejszym był wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA.

 

Spauperyzowane masy Amerykanów upatrzyły w nim „niesystemowego” kandydata, który daje nadzieję na wyprowadzenie kraju z błędnego koła „demokracji parlamentarnej”.  Podobnie postępowały one osiem lat temu, wybierając czarnego Obamę na prezydenta „zmiany”.  Czarny w Białym Domie  okazał się zręcznym agentem oligarchów  i poszukiwania wyjścia z matni trzeba było zacząć od nowa.  O ile jednak Obama, od samego początku „pachniał agentem finansjery”, o tyle Trump nie jest od niej zależny i daje jakieś nadzieje na autentyczną zmianę.  Stąd też wynika dzika nienawiść oligarchów do Jego osoby i niekończąca się kampania oszczerstw pod Jego adresem.  Czas pokaże jaki wynik dadzą Jego zmagania z międzynarodówką finansową.

 

Bez względu na to, sam fakt pojawienia się w Waszyngtonie autentycznie nowej jakości, spowodował panikę wśród zachodnich  „elit”.    W Unii Europejskiej składają się one z lokalnych (krajowych) „polityków”, oraz centralnej brukselskiej biurokracji ukrywającej swój totalitaryzm za „listkiem figowym”  Parlamentu Europejskiego.

 

Instytucja ta pozbawiona jest jakiejkolwiek władzy w unijnym superpaństwie, a jej celem, oprócz wspomnianego „listka”,  jest zapewnienie sutych synekur międzynarodowej bandzie „elitarnych” pasożytów, szkodników i sprzedajnych nicponi.  Nie więc dziwnego, że widmo rozpadu UE i zniknięcia tej synekury wprowadza w przerażenie jej „szacownych” przedstawicieli.  Najnowszym wyrazem tego stanu jest „rezolucja o rosyjskiej propagandzie”[v] firmowana przez „polską” deputowaną Annę Fotygę, w której przyrównuje się Rosję do terrorystycznego Państwa Islamskiego (ISIS).

 

Niewątpliwie Zachód przegrywa z Rosją wojnę informacyjną, a przyczyna tego jest całkiem banalna.  W przeciwieństwie do Rosji ,która pokazuje PRAWDĘ, Zachód tłoczy w mózgi swych obywateli jedynie totalne KŁAMSTWO.  Najbardziej widoczne jest to w odniesieniu do kampanii wyborczej w USA.  Potęga medialna wsparła Hitlerę Clinton, oczerniając jej adwersarza w sposób nie mający precedensu w całej historii propagandy.  Pomimo tego, oraz przekrętów wyborczych, sukces odniósł  Donald Trump.  A ostatni bastion oligarchów w wojnie ze społeczeństwem padł!

 

Bastionem tym były media, które ukazały ludziom swą całkowitą sprzedajność i monstrualne zakłamanie.  Opluwanie Putina,  dalekiego i nieznanego amerykańskiemu społeczeństwu , mogło się im udawać, ale swojego Trumpa znają oni dobrze i to kłamstwo medialnym „prestytutkom[vi]” nie przeszło, ze wszystkimi tego dalszymi konsekwencjami.

 

Rewolucja w Stanach Zjednoczonych już zaczęła się i przyjdzie do Unii Europejskiej, bez względu na to jak bardzo będą się „fatygować”  unijne kanalie.

 

 

[i] http://katehon.com/article/pink-not-color-anymore

[ii] https://en.wikipedia.org/wiki/Master_race

[iii] https://en.wikipedia.org/wiki/American_exceptionalism

[iv] https://en.wikipedia.org/wiki/Brexit

[v] http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rezolucja-anny-fotygi-rosja-to-przestepstwo-informacyjne/sb3clx

[vi] http://www.dictionary.com/browse/presstitute

0

dr nowopolski

Unikajacy stereotypów myslowych analityk spraw politycznych i gospodarczych Polski i swiata

344 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758