Artykuły redakcyjne
Like

Parę uwag na temat wojny terrorystycznej

20/07/2016
700 Wyświetlenia
1 Komentarze
5 minut czytania
Parę uwag na temat wojny terrorystycznej

Nawiązując do mego wpisu „Nicea, a kto następny!?” chciałbym podać parę uwag na temat niezbędnych działań w warunkach prowadzenia przez przeciwnika wojny  metodą „terrorystyczną”, czyli masowym mordowaniem bezbronnych ludzi. Pierwsze i najważniejsze: – musi być ogłoszony stan wojny po dokonaniu kilku, a choćby jednego zamachu, którego celem jest większa liczba przypadkowych czy specjalnie wybranych ofiar. Musi być przeprowadzone powszechne szkolenie na temat zachowań zarówno w codziennym życiu jak i w warunkach specjalnego zagrożenia, szczególnie przy większych skupiskach ludzi. Policja, wojsko, straż pożarna i inne służby publiczne powinny przejść specjalne szkolenie z uwzględnieniem zarówno prewencji jak i działań bezpośrednich.

0


 

Obywatelom godnym zaufania i wykazującym odpowiednią sprawność powinna być wydana broń krótka wraz ze stosownym przeszkoleniem.

Młodzież w szkołach musi przejść odpowiednie przeszkolenie ze szczególnym uwzględnieniem pierwszej pomocy rannym.

W przypadkach podejrzenia o działanie terrorystyczne musi być zmieniona pragmatyka postępowania policyjnego zabezpieczając przed zamachem samobójczym.

Szczególną uwagę należy poświęcić śledzeniu wszelkich zjawisk sprzyjających działaniom terrorystycznym, jak kradzieżom broni, materiałów umożliwiających konstruowanie bomb, lub środków skażenia itp.

Musi być wprowadzona zaostrzona kontrola graniczna.

 

Najważniejsze jest objęcie efektywnym wywiadem środowisk w których działają organizacje terrorystyczne.

Pod tym względem szczyty doskonałości prezentują bolszewickie służby bezpieczeństwa „twórcy” organizacji Sawinkowa, Kutjepowa, a w Polsce ostatnich „zarządów” WIN.

Jednak różnica polega na tym że bolszewikom obojętne były ofiary, a nawet chętnie je mnożyli, a w tym przypadku trzeba dążyć do uniknięcia ofiar.

Oczywiście to utrudnia działanie wywiadowcze, ale stwarza szansę na skuteczne działanie prewencyjne.

 

Tak się składa że nie da się prowadzić akcji terrorystycznych bez udziału jednostek wykwalifikowanych, a te są przeważnie znane międzynarodowym organom policyjnym.

Jaskrawym przykładem jest Ali Agca zamachowiec na św. Jana Pawła II, który mimo że był notowany podróżował swobodnie po Europie.

Kontrola poruszania się osobników podejrzanych musi być ścisła, nawet z dużym marginesem bezpieczeństwa.

Należy wprowadzić zagęszczoną sieć wywiadowczą i stałą wymianę informacji międzynarodowej.

 

To wszystko to jednak tylko część zadań w skutecznej wojnie z tego co nazywamy „terroryzmem” , najważniejsze jest dotarcie do samego centrum organizacji, inspiracji i finansowania tej wojny.

Dotarcie do ścisłego kierownictwa nie będzie łatwe, nie zapobiegło jego istnieniu likwidacja Bin Ladena istnieje obawa że współcześnie nie da się tego dokonać.

Pomocne może się okazać szczegółowe prześledzenie przepływów pieniężnych i w ślad za tym skuteczne ograniczenie jeżeli nie likwidacja całkowita zasilania finansowego.

Osobiście jestem przekonany że dalsze obniżenie ceny ropy kupowanej w krajach Opec będzie miało wpływ na ograniczenie rozmiarów tej wojny.

Nie jest wykluczone że to nie tylko kraje arabskie i rządzone przez dyktatorów finansują terroryzm, mogą istnieć i inne źródła. Przy tym ogniu pieką swoje kasztany i inni zmierzający do zniewolenia świata.

 

Nie w tak dawnej przeszłości byłem świadkiem jak na lotnisku w Warszawie wstrzymano wszystkie loty bo na specjalne samoloty ładowano gromady młodych ludzi o specyficznym wyglądzie. Znajomy kontroler lotów poinformował mnie że to transport „czarnowrześniowców” do obozów szkoleniowych położonych na Pomorzu.

A przecież przed jeszcze paru laty w tych samych obozach byli szkoleni inni terroryści z „Hagany”.

I tak to niezależnie od „barwy” była przygotowywana III wojna światowa która miała ostatecznie przewrócić „stary świat”.

To co przeżywamy dziś to w dużej mierze owoce jeszcze tamtej działalności która jest kontynuowana w różnych częściach globu i zapewne pod różnymi hasłami, ale zawsze z jednym celem. – zniszczenia świata naszej kultury.

 

Nie miejmy złudzeń, wojna terrorystyczna to tylko jeden ze sposobów obalania świata naszej kultury, zapewne jeszcze groźniejsze są metody indoktrynacji młodych pokoleń i wpajanie totalnego nihilizmu kuszącego blichtrem życia dla „użycia”.

Walka o dusze ludzkie jest zapewne trudniejsza, ale tylko ich uratowanie przed upadkiem daje perspektywy godnej ludzkiej egzystencji.

 

Wszystko co napisałem ma sens jedynie w przypadku gdy znajdzie się jakiś rząd w Europie który zdobędzie się na odpowiadające wyzwaniom chwili decyzje.

Miejmy nadzieję że będzie to rząd polski i że polskie społeczeństwo, a szczególnie młodzi ludzie dojrzeją do zajęcia postawy godnej naszej historycznej roli „przedmurza chrześcijaństwa”.

I że tę postawę zaszczepimy innym ludom Europy, daj Boże żeby do tego przyczyniły się Światowe Dni  Młodzieży.

0

Andrzej Owsinski

794 publikacje
0 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758