Bez kategorii
Like

Ja, żaba.. – niedokończona historia jednej maskirowki V

14/09/2011
509 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Najgorsze, co się może przydarzyć, to szukając kontaktu, natknąć się na wtyczkę.

0


 

W dzisiejszej, globalnej rzeczywistości historie jednostkowe zaczynają być zamieniane na historie całych grup, a może nawet narodu.

Jacek Żaba, krakowianin, rocznik 63 nie chciał czekać na niepodległość. Udział w demonstracjach, tych najbardziej "czynnych" w Nowej Hucie, uświadomił mu bezsens biernego oporu. 13.12.1985 aby wywołać strajk przeciął ponad 30 pasków klinowych w autobusach. Akcja dywersyjna w zajezdni przeraziła SB na tyle, że powołała SOR "Klin”, w której skład obok znaczących sił bezpieki weszło 12 TW. Poza błogosławionym Jerzym Popiełuszką Jacek Żaba należy do nielicznego grona osób, wobec których rzecznik rządu PRL Jerzy Urban użył słów zapowiadających użycie najgroźniejszych represji – Jacek Żaba został nazwany terrorystą.

W marcu 1986 aresztowany, "obrabiany" przez pułkownika Jerzego Stachowicza, nie wskazuje żadnej dalszej osoby, w czerwcu 1986 roku skazany przy "braku szerszego zainteresowania", w więzieniu jest poddany terapii psychiatrycznej polegającej na uzależnieniu go od silnych leków psychotropowych. Leki zmniejszają agresję do tego stopnia, że Jacek Żaba staje się łatwym celem dla więziennych gwałcicieli. W sierpniu 1988 Jacek Żaba korzystający z przerwy w wykonywaniu kary na spotkaniu u ks. Kazimierza Jancarza otrzymuje zapewnienie od Jacka Kuronia, że do więzienia nie wróci.

Jak myślicie, czemu miała służyć przerwa w odbywaniu kary Jacka Żaby ?

5.02.1989 Jacek Żaba, członek Konfederacji Polski Niepodległej, po otrzymaniu nakazu powrotu do więzienia, pozbawiony środków psychotropowych, do których się przyzwyczaił popełnił samobójstwo.

Przewodniczącym KPN był w tym czasie Leszek Moczulski, a członkiem Rady Politycznej KPN odpowiedzialnym za Kraków Maciej Gawlikowski. Dlaczego nikt nie pomógł Jackowi Żabie, jak myślicie?

Dziś Jacek Żaba i Jacek Kuroń nie żyją, Leszek Moczulski jest osobą nie posiadającą statusu poszkodowanego z IPN widywaną na imieninach działaczy komunistycznych lub agentów SB jak np. Jerzy Jaskiernia *** , Maciej Gawlikowski jest dziennikarzem walterowskim wspierającym osoby nie posiadające statusu osoby poszkodowanej z IPN, czyli po prostu agentofilem a Jerzy Stachowicz to pułkownik SB, UOP i ABW, który miał badać, czy służby specjalne złamały prawo za rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Aby ugotować żywcem żabę, nie wolno działać szybko. Nagłe zwiększenie temperatury spowoduje u żaby włączenie mechanizmów obronnych i chęć ucieczki. Jeżeli temperatura jest zwiększana powoli, żaba nie ucieka…

Zamordowano człowieka. Nie ma winnych.

0

Tomasz Sokolewicz

"Dzialacz niepodleglosciowy. Wspóltwórca "Ucznia Polskiego", Federacji Mlodziezy Szkolnej i Polskiej Armii Krajowej. Pedagog, manager i germanista. Ulubione motto: "Milsza mi niebezpieczna wolnosc niz bezpieczna niewola” Rafal Leszczynski XV"

153 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758