12 grudnia godzina 22:30 początek ogólnopolskich aresztowań. SB, wojsko i MO zajmują wszystkie obiekty radia i telewizji. W całej Polsce milkną telefony, również w ambasadach. Wojsko otrzymuje ostrą amunicję, broną dysponuje ORMO, emeryci i renciści SB i MO. Godzina 6 rano. Przemówienie Jaruzelskiego.
Zwracam się do Was w sprawach wagi najwyższej. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią. Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie. Struktury państwa przestają działać. Gasnącej gospodarce zadawane są codziennie nowe ciosy. Warunki życia przytłaczają ludzi coraz większym ciężarem. Przez każdy zakład pracy, przez wiele polskich domów, przebiegają linie bolesnych podziałów. Atmosfera niekończących się konfliktów, nieporozumień, nienawiści – sieje spustoszenie psychiczne, kaleczy tradycje tolerancji…
…Ogłaszam, że w dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju…
Wojna! Wojna z polskim Narodem!
Zdelegalizowana Solidarność podejmuje akcje protestacyjne, głównie w dużych ośrodkach przemysłowych. Górnicy okupują kopalnie. 16 grudnia w trakcie pacyfikacji kopalni „Wujek” funkcjonariusze ZOMO otwierają ogień. Ginie 9 górników.
Zawieszone są zajęcia w szkołach i na uczelniach. Wprowadza się godzinę milicyjną.
IPN oszacował liczbę ofiar śmiertelnych stanu wojennego (do 22 lipca 1983) na 56 osób.
W więzieniach i ośrodkach internowania wojskowe władze przetrzymują około 10.000 opozycjonistów. Rozpoczynają się procesy sądowe i zapadają wyroki. Za udział w demonstracjach, strajkach rozpoczętych po 13 grudnia. Ludzie są wyrzucani z pracy i umieszczani na czarnych listach. Likwidowane są związki dziennikarzy, studentów, artystów i literatów. 1-go lutego 1982 ceny żywności drożeją średnio o 240%, opału i energii o 170%. Realne dochody ludności zmniejszają się dramatycznie o około 30%.
Ponad 30 lat temu reżim komunistyczny zlikwidował demokratyczne swobody obywatelskie, narzucił społeczeństwu kaganiec i próbował ratować skazany na upadek system. Nie liczył się z nikim i niczym poza towarzyszami z Kremla i innymi socjalistycznymi marionetkami. Opóźnił pod każdym względem rozwój kraju i społeczeństwa i skazał nas na rolę gospodarczego pariasa Europy próbując jednocześnie oduczyć Polaków dopiero co poznanych zapachów Wolności.
Obchodzimy 33 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Jedną z dat będących kamieniami milowymi w Historii Polski. Data którą wielu jeszcze doskonale pamięta, data kojarząca się z własnymi przeżyciami tej pamiętnej niedzieli i dni, tygodni i miesięcy po niej następujących. Data ponura i mroczna, data związana ze strachem, waleniem do drzwi esbeckich i milicyjnych buciorów, data odbijająca echem to wszystko co komunizm i jego poplecznicy zgotowali Polakom.
13 grudnia roku pamiętnego. Warto sobie uświadomić jak daleko odeszliśmy od tamtych wydarzeń. Jak MY się zmieniliśmy i jak POLSKA osiągnęła w trudzie i znoju to co ONI, często wśród nas obecni do dzisiaj, chcieli osiągnąć. Mamy WOLNOŚĆ i DEMOKRACJĘ. Nie zawsze bez skaz, pęknięć czy zniekształceń ale czy można nie dostrzec diametralnych różnic dzielących dzień dzisiejszy od tego sprzed 33 lat?
W chwili zadumy warto sobie uświadomić jak tytaniczną pracę wykonano, jaką WSZYSCY POLACY WYKONALI, aby dzisiaj móc korzystać z demokratycznych swobód chociażby pisania tego co się myśli i wychodzenia na ulice ponieważ w taki sposób niektórzy chcą wyrażać swoje opinie. Polacy wywalczyli sobie to prawo i niego korzystają. Nawet jeśli jest to rocznica, którą warto by przypominać w inny sposób.