Janusz Piechociński czyli beka dnia

Wicepremier Janusz Piechociński był łaskaw poinformować na swoim blogu, że amerykański „New York Times” zachwyca się Polską.

( autor screena – twitterowicz @CzulyObserwator )

Niby dobrze – światowe media nas chwalą, pieją z zachwytu jak to u nas dobrze. Jak sobie wspaniale dajemy gospodarczo radę i budujemy pozycję w Unii Europejskiej. No po prostu miód-malina.

Pan Premier Piechociński nie jest gołosłowny (jest wicepremierem rządu więc to zrozumiałe) więc odsyła do tekstu, omawiającego artykuł „NYT”. Tekstu Gazety Wyborczej – „New York Times” publikuje duży artykuł o gospodarce Polski. „Jeśli są tu Amazon i Google, to oznacza wielki sukces”. The New York Times” pisze o polskim sukcesie gospodarczym: Polska stała się symbolem regionalnej stabilności i determinacji.”

Nie podam linka bo tekst jest już pod „kłódką” a ja nie wykazałem się czujnością rewolucyjną i go wcześniej nie zapisałem. Nie zmienia to faktu, że czerski autor (Wach) podał link do oryginalnego tekstu „New York Times”- a, autorstwa Ricka Lymana – http://tinyurl.com/mrburv6 .

No faktycznie – czarno na białym chwalą nas w Ameryce. I tu mamy małe ale. Tekst kończy się taką oto „stopką”:

” Joanna Berendt contributed reporting from Poznan, Poland. ”

I kółeczko się zamknęło – Gazeta Wyborcza informuje New York Times-a jak to w Polsce jest super. Na tej podstawie New York Times informuje jak to w Polsce jest super. Potem ta sama Gazeta Wyborcza pisze jak to w Polsce jest super, powołując się na artykuł New York Timesa-a, który powstał dzięki treściom dziennikarki Gazety Wyborczej. A na koniec tego kółeczka występuje Janusz Piechociński, wicepremier rządu RP, który zachwyca się jak to w Polsce jest super bo w Ameryce piszą jak to w Polsce jest super. I tak oto karmi się lemingi, które łykają takie manipulacje niczym indyki.

Opisane wyżej kółeczko GW-NYT-GW nie jest pierwszym przypadkiem w historii . Całkiem niedawno ( w maju br ) bloger Żelazna Logika opisał podobny mechanizm. W tekście „ Z cyklu „zagraniczne media o Polsce”, Joanna Berendt z Gazety Wyborczej dla New York Times ” opisał to towarzystwo samopomocy, dzięki któremu Czerska robi co może by zrobić ludziom wodę z mózgów. I części robi. Lemingi bezmyślnie łykają starannie wysterowane treści. Nie sprawdzą co i jak bo po co? GW napisała, że NYT napisał i to wystarczy.

Dziwi mnie, że w to kółeczko dał się wkręcić wicepremier rządu RP. Od wicepremiera wymaga się czegoś więcej od bezmyślnego klikania i linkowania jawnej manipulacji.

Ciekawe czy dziennikarze NYT są nieświadomi wykorzystywania ich w brudnej grze Gazety Wyborczej. A może są świadomi i po „przyjacielsku” pomagają kolegom z Czerskiej, która, jak wiadomo, utrzymuje się również rządowych reklam (czytaj – z naszych podatków)? Oświadczam, że nie podejrzewam, że NYT jest z nich również opłacany.