Różnica między stolcem Dyzmy a stolcem…

No i wszystko wskazuje na to, że piastują- cy za zgodą odurniałego narodu funkcję rezydenta wąsaty imć Dyzma ze WSI her- bu Pusta Taczka scykorzył.

Właściwie w ogóle nie jestem zaskoczony decyzją p. rezydenta o wyznaczeniu jednodniowych wyborów na 9. października tego roku. Mimo pokrętnego tłumaczenia, że taką decyzję mąż swej Dziadzi podjął na podstawie wątpliwości natury konstytucyjnej (wskazywanych od dawna przez PiS!), mimo początkowych buńczucznych wypowiedzi co poniektórych bonzów z PO i samego Komorowskiego wyraźnie widać, że ekspercko-prawnicza rzeczywistość okazała się dramatycznie dla stowarzyszenia dyzmów nieubłagana.

Jeśli dobrze pamiętam, nową ordynację – wprowadzającą możliwość dwudniowych wyborów – do Trybunału Konstytucyjnego wysłali Państwo z PiSu. Jeśli kamaryla spod znaku Słoneczka Peru byłaby pewna odpowiedniego rozgrzania sędziów TK i pomyślnego dla siebie werdyktu, to chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzy w jej wrodzoną powściągliwość i odrzucenie szansy ponownego upokorzenia znienawidzonych pisiorów?

Dupnik.

Nie wiedzieć czemu zadzwoniło mi w uszach to słowo. Teraz – gwarantuję – będziemy świadkami zachwalania jednodniowych wyborów przez tabuny peowskich baranów i swoistego intelektualnego salto mortale o 180 stopni.

Nie pierwszyzna dla ludzi o konstrukcji psychicznej wczesnego Winstona Smitha…

(zdjęcie pochodzi stąd – SE.pl)