Globalnie i Lokalnie
Like

Kleska polityki jagiellonskiej – widziane z USA

20/03/2014
916 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
Kleska polityki jagiellonskiej – widziane z USA

Te notke zaczynam wyprzedzajaco stwierdzeniem, o czym wielokrotnie pisalam w komentarzach, ze jestem agentka Wladimira Wladimirowicza, osobiscie przez niego zadaniowana. To moje szczere wyznanie bedace potwierdzeniem tego, o czym pisalam wielokrotnie, tylko utwierdzi bezmyslnych durnii i umyslowych lenii, wierzacych we wszystko co nasz geniusz strategiczny powie, ze to jest i musi byc ex catedra swiete, a jesli ktos to podwaza, jest zdrajca Polski i agentem ruskim. Jakos srodowisko naszego skarbu narodowego Jaroslawa Madrego, nigdy nic nie powiedzialo na temat niemieckiej agentury, jak rowniez i amerykanskiej i izraelskiej.

0


 

Moj kobiecy mozg jest chyba zbyt maly, by pojac genialne zamysly naszego kolejnego skarbu narodowego, Jaroslawa Madrego. Moze wlasnie dlatego stawiam sobie pytania – dla pisowczykow zapatrzonych w geniusz takie pytania sa zbedne. Aby zrozumiec, ze polityka jagielonska, prowadzona przez genialnych braci poniosla zupelna kleske, trzeba sobie odpowiedziec na kilka podstawowych pytan.

Po pierwsze trzeba do konca wyjasnic, jaka byla rola L. Kaczynskiego podczas obrad magdalenkowych. Wiem ze pisowczykom wystarczy wytlumaczenie, ze byl tam wolnym sluchaczem i jestem pewna, ze oni w to szczerze wierza. Niestety, dla mnie udzial Lecha Kaczynskiego w obradach madgalenkowych, jest kamieniem wegielnym do sukcesow PiS  w zdobyciu monopolu na reprezentowanie elektoratu patriotyczno-niepodleglosciowego. Pozwala to rowniez na kierowanie emocji tego elektoratu w kierunku wyraznie antyrosyjskim, zakladajacym przy tym, ze Niemcy sa naszym szczerym i oddanym przyjacielem i nigdy nie pozwola, by Polsce nie spadl wlos z glowy, a wogole elity niemieckie chchalyby widziec Polske w dostatku, a siebie w worach pokutnych na wiecznosc za tysiclecie bezmiaru krzywd wyrzadzonych Polsce.

Z ustalen poczynionych w Magdalence dzisiaj Polacy widza w calej ostrosci, ze Polska nie posiada zadnych elit, tylko eliciarzy wystruganych z banana przez generala z wyksztalceniem podstawowym, pedzacym tam, gdzie im wiecej zaplaca. Dla tych eliciarzy nie istnieje takie pojecie, jak Polska racja stanu. Koronnym przykladem na to, bylo ujawnienie przez amerykanska gazete, ze za milosciwie nam panujacego A Kwasniewskiego, tez eliciarza wystruganego z banana przez wyzej wspomnianego generala, rzad Busha zaplacil Polsce 15 milonow dolarow, by sobie mogl torturowac do woli kogo tylko chce, natomiast Polacy mieli pilnowac, by im nikt nie przeszkadzal. Wyzej wymieniona kwota zawierala rowniez udzial polskich wojsk w napadzie na kraj, z ktorym Polska prowadzila interesy gospodarcze i wiemy ze na tym dodrze wychodzila. Milczenie pisowskich eliciarzy z Jaroslawem Madrym na czele, potwierdza tylko sort i jakosc  tychze, oraz ich pelna dyspozycyjnosc.  Zas postepowanie republikanskich elit wobec polskich eliciarzy, potwierdza tylko stare powiedzenie,  ze scierwu trzeba tylko zaplacic i nigdy na powaznie sie z nim nie zadawac. Ujawniona kwota wyjasnia rowniez, dlaczego Polska nie dostala zadnego intratnego kontraktu w tzw. odbudowie Iraku i Afganistanu.

Ustalenia magdalenkowe skutkuja brakiem lustracji, ktora jak sie teraz okazuje, jest kamieniem wegielnym do poczatku walki o niepodleglosc Polski. Nasz geniusz strategiczny awansowany przeze mnie na skarb narodowy, wie doskonale, ze rzetelna i doglebna lustracja oznacza dla niego koniec jego politycznej misji. Dlatego w tej materii jest za a nawet przeciw, jako rzecze nasz medrzec Europy, nazywany przez niektorych pieszczotliwie kukunkiem.

Dopiero z uwzglednieniem tych okolicznosci, widac w calej okazalosci cala mizerie i totalna kleske polityki jagiellonskiej, nastawionej tylko i wylacznie antyrosyjsko, sluzacej do niemieckiej supremacji w Europie, a z Polski zrobienia panstwa calkowicie zaleznego od gospodarki niemieckiej. Antyrosyjska polityka prowadzona przez Polske od 1989 roku, ze szczegolnym uwzglednieniem pisowskich eliciarzy, wychodzi jak najbardziej dazeniom niemieckim z czasow Adolfa, tyle zenie podbojem militarnym, a podporzadkowaniem sobie gospodarek. Dlatego nigdy nie moglismy i dalej nie mozemy uslyszec o niemieckiej agenturze, tylko o rosyjskiej agenturze, jako glownym zagrozeniu bezpieczenstwa Polski.

Aby to sobe uzmyslowic, jak nas Niemcy podbijaja gospodarczo, ilustruje pewien znamienny fakt, z poczatkow transormacji. Zaraz po zjednoczeniu Nemiec, kiedy Niemcy Wschodnie otrzymaly marke zachodnia, Ogromna wiekszosc Niemcow z terenow przygranicznych, rzucila sie do Polski, by tutaj dokonywac zakupow. Doskonale pamietam przedsiebiorcza Polke, ktora postanowila sprzedawac pieczywo po niemieckiej stronie. Niemcy u niej bardzo chetnie kupowali, poniewaz pieczywob ylo swierze, smaczne  i o polowe tansze od niemieckiego  Po trzech dniach Polke aresztowano i otrzymala zakaz handlu w Niemczech, pomimo ze chciala zaplacic zalegle podatki. Dzialo sie to przy absolutnej biernosci polskich owczesnych wladz.

W tym czasie na wschodniej granicy rozkwitaly bazary po obu stronach i handlowano czym sie tylko dalo i nikt nikomu nie robil zadnej trudnosci. Okazywalo sie, ze ludzie wcale nie sa sobie wrodzy, ze sie doskonale rozumieja, zawieraja ze soba przyjaznie. Znam osobiscie pare takich przyjazni ukrainsko-rosyjsko-polskich wyroslych na przygranicznym handlu.  Magdalenkowi eliciarze zamiast popierac tego rodzaju handel i w oparciu o ten drobny handel, ktory wkrotce przybral gigantyczne rozmiary, budowac polityke jagiellonska,  woleli go utracic. Jakos dziwnie to bylo zgodne z polityka niemiecka. Oddalismy za darmo Niemcom nasza bardzo dobra pozycje na rosyjsim i ukrainskim rynku.

Od tego momentu, moim zdaniem Niemcy przejeli polityke jagiellonska, ktora wlasnie doprowadzila nas do dzisiejszej kleski. Ciagle slyszymy o rosyjskiej agenturze, natomaist nic nigdy nie slyszalam o niemieckiej agenturze wykrytej przez naszych dzielnych Bondow. I nie mozemy uslyszec, bo nalezymy do Unii i NATO. Latwo mozna bylo zauwazyc, ze od chwili wprowadzenia wiz dla Rosjan, Ukraincow i Bialorusinow, naszym glownym wrogiem stala sie Rosja. Glownym beneficjentem tak rozumianej polityki jagiellonskiej staly sie przede wszystkim Niemcy. Od tej wlasnie pory slyszymy o bezczelnych oskarzeniach o polskich obozach koncentracyjnych z niemieckiej prasy, przy bardzo dziwnym i zastanawiajacym milczeniu naszych magdalenkowych eliciarzy. Z drugiej strony jako glowny powod wprowadzenia restrykcji wizowych dla naszych wschodnich sasiadow, byl nagly alarm, ze Rosja nasilila dzialanosc szpiegowska na naszym terytorium.

Niemcy wykorzystujac swoja agenture wplywu, umocowana w magdalenkowych eliciarzach, nie dosc ze uczynili z partii skupiajacej elektorat patriotyczno-niepodleglosciowy partie wyraznie o orientacji antyrosyjskiej, to przejeli prawie caly nasz wschodni handel, ograniczajac nas do minimalnej wymiany. Wiedzieli doskonale na kogo postawic-ludzi nie majacych zielonego pojecia o powiazaniach polityki z gospodarka, dodatkowo uwiklanych we wspolprace z komunistyczna bezpieka, dla ktorych liczyla sie tylko satysfakcja z „dowalenia ruskim”. I o to chodzilo w niemieckim wydaniu polityki jagiellonskiej, realizowanej skrupulatnie przez braci Kaczynskich, utwierdzanych w tym jedynie slusznym podejsciu przez doskonale umocowana niemiecka agenture w tzw. „elitach” pisowskich.

Z mojego amerykanskiego punktu widzenia, wyprawa do Gruzji Lecha Kaczynskiego jako prezydenta RP, byla calkowicie poronionym pomyslem, wykorzystanym doskonale przez Niemcow do realizowania niemieckiej wersji polityki jagiellonskiej, realizowanej skrupulatnie przez Lecha Kaczynskiego. Z perspektywy paru miesiecy widac bylo, ze Polska niczego nie osiagnela, gdyz republikanski prezydent Bush musial sobie zapewnic przychylnosc Rosjan w rozprawie z Irakiem i Iranem, dajac w zamian Putinowi  wolna reke w dawnej bliskiej zagranicy, nazywajac go swoim najlepszym przyjacielem. Z obiecanej Polsce tarczy antyrakietowej nie wyszlo nic, pomimo przelanej krwi polskich zolnierzy w Iraku i Afganistanie. Ale przeciez za to polscy magdalenkowi eliciarze dostali 15 milionow USD, wiec bylo wedlug Amerykanow po sprawie.

Skoro ja, przecietna polko-amerykanka zauwazylam wtedy ze owczesny prezydent Bush przehandlowal Polske w imie izraelskiej racji stanu, jak tego nie mogl zauwazyc  caly sztab prezydencki. Albo ci ludzie wraz z prezydentem byli ograniczeni i calkowicie oderwani od rzeczywistosci, albo pelnili role agenturalna. Natomiast polityka jagiellonska sluzyla tylko i wylacznie do oglupiania elektoratu patriotyczno-niepodleglosciowego i utwierdzaniu go w tym, ze jedynym naszym glownym wrogiem jest Rosja i dalszej mozliwosci pasozytowania na podatnikach, wybieranych na poslow, senatorow, czy europarlamentarzystow.

Niezalezna polityke mozna prowadzic tylko w oparciu przede wszystkim o silna gospodarke, ktora stac na wystawienie silnej armii, przed ktora potencjalny najezdzca czuje respekt. O stanie naszej armii najlepiej swiadczy fakt, ze jej budynkow musza strzec prywatne firmy ochroniarskie. Biorac pod uwage stan polskiej armii, trzeba byc kompletnie oderwanym od rzeczywistosci, by prowadzic agresywna polityke przeciw Rosji, wiedzac ze nikt Ukraincom nie udzieli militarego wsparcia w starciu z Rosja.  Porownujac potencjal militarny Rosji i Polski wyglada to tak, jakby stary bezzebny pies stanal do walki z silnym niedzwiedziem. Zaden z liczacych sie zachodnich politykow nie poparl majdanowcow z Kijowa,  wlasnie ze wzgledow gospodarczych.  Europa nie bedzie sie bila z Rosja o Ukraine, gdyz ma duzo wiecej do stracenia niz Rosja. Ponadto Europa jest nauczona dwoma wojnami, ktore doprowadzily do wylonienia sie dwoch straszliwych totalitaryzmow.  Wiec podobnie jak w sprawie Syrii, zachowa sie obojetnie wobec konfliktu rosyjko-ukrainskiego.

Natomiast Ameryka tez juz powoli sie wycofuje z Ukrainy. Biznes amerykanski zainwestowal w Rosji setki miliardow dolarow, wiec nikt przy zdrowych zmyslach z wladz waszygtonskich  nie bedzie narazal interesow amerykanskich. Niech symbolem pozostanie wsparcie dla ukrainskiej armii w postaci konserw wojskowych o nieznanym nam terminie przydatnosci do spozycia. Sadzac po wiadomosciach w glownych amerykanskich serwisach informacyjnych, wazniejsze dla Amerykanow jest sprawa zaginiecia samolotu malezyjskiego niz sprawy ukrainskie. Traktowane sa wylacznie jako ciekawostka.

Jednak glownym czynnikiem ktory powstrzymuje Ameryke przed jakimkolwiek powazniejszym zaangazowaniem sie w sprawy ukrainskie, jest jak zwykle sprawa Izraela. Glownym celem Izraela jest przede wszystkim powstrzymanie iranskiego programu zbudowania bomby atomowej. Poniewaz polityka zagraniczna USA od czasow Reagana jest podporzadkowana izraelaksiej racji stanu, ze szkoda dla Europy i USA, wiec  lobby proizraelskie zdaje sobie sprawe, ze jakiekolwiek powazniejsze zaangazowanie sie USA po stronie Ukrainy, moze doprowadzic do zaciesnienia sojuszu wojskowego Rosji i Iranu. Warto zaznaczyc ze Rosja odmowila dostawy Iranowi partii nowej generacji rakiet, za ktore Iran juz zaplacil.

Po raz kolejny w tym kontekscie warto zaznaczyc, ze trzeba byc kompletnie oderwanym od rzeczywistosci, by zajmowac takie wlasnie stanowisko wrogie Rosji, liczac ze ktokolwiek zaangazuje sie po stronie Ukrainy. Ponadto takie zajecie stanowiska wobec Rosji bedzie skutkowalo sankcjami ekonomicznymi. Ilu Polakow w zwiazku z tym straci prace, bedaca jedynym srodkiem utrzymania dla wielu rodzin. Poniewaz magdalenkowi eliciarze sa wystrugani z banana przez czlowieka z wyksztalceneim podstawowym, jesli wierzyc Panu Cenckiewiczowi, to moge zrozumiec, ze laczenie polityki z gospodarka przekracza ich mozliwosci umyslowe, ku wielkiemu nieszczesciu Polakow. To ze glownie Niemcy beda glownymi beneficjentami polityki polskiej wobec konfliktu na Ukrainie, swiadczy to tylko o zwyciestwie polityki jagiellonskiej, realizowanej przez magdalenkowych eliciarzy w imie niemieckiej racji stanu.

0

slepa manka

Czasami udajac slepa, mozna dokladniej obserwowac otoczenie.

393 publikacje
51 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758