Bez kategorii
Like

wyszperane 14/06/11

14/06/2011
350 Wyświetlenia
0 Komentarze
15 minut czytania
no-cover

Jezus Król Polski. Benedyktyni. Sytuacja w Kościele. Zwłoki z bijącym sercem. Kupcie strach.

0


Ulicami Krakowa przeszedł Marsz dla Jezusa Króla Polski
Spod Wawelu kilkaset osób przemaszerowało w sobotę pod kurię biskupią przy ul. Franciszkańskiej a stamtąd na cmentarz Rakowicki. Apelowali i modlili się o ustanowienie Jezusa Chrystusa Królem Polski i by "przyszłość Polski upływała pod Jego panowaniem".
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/ulicami_krakowa_przeszedl_marsz_dla_jezusa_krola_polski

Życie mnicha – ucznia św. Benedykta – ma być wypełnieniem tego, co kryje w sobie Biblia. Wskazuje na to już sama konstrukcja literacka Reguły: ma ona tyle rozdziałów ile jest ksiąg Starego i Nowego Testamentu; w epilogu Benedykt zwraca na to uwagę w sposób jednoznaczny:
Czyż jest taka strona, albo takie zdanie natchnione przez Boga
 (zarówno w Starym jak i w Nowym Testamencie),
 które by nie zawierało najsłuszniejszych zasad ludzkiego życia?

(RB 73)
http://www.benedyktyni.nysa.com.pl/rmnichow.htm

Ważne w słowach Benedykta XVI jest to, że papież podkreśla fundamentalną zasadę, zgodnie z którą w nauczaniu Kościoła musi istnieć ciągłość: to, czego Kościół zawsze nauczał, nie może zostać ani zastąpione, ani lekceważone, ale stanowi jego dziedzictwo, którego nikt nie może odrzucać ani modyfikować.
Zauważmy, że prawda potwierdzona w ten sposób przez Benedykta XVI jest w pewnym sensie niezwykle prosta, a także należy do podstaw wiary oraz fundamentalnych zasad definiujących samą naturę Kościoła. Już sam fakt, że papież uznał za konieczne uczynienie tej prawdy ideą przewodnią swego pontyfikatu, stanowi pośrednie uznanie doktrynalnego kryzysu w Kościele. Poprzez przypomnienie tej bardzo prostej, elementarnej prawdy, ignorowanej jednak powszechnie w nauczaniu oraz w praktyce, papież daje nam obiektywną wskazówkę co do poważnego stanu, w jakim obecnie znajduje się Kościół.
[  …  ]
Pierwszym czynnikiem jest zarzucenie potępień, to znaczy odejście od wyraźnego rozróżnienia między ortodoksją a herezją. W imię tak zwanego duszpasterskiego charakteru soboru twierdzi się, że Kościół wyrzekł się jakiegokolwiek potępiania błędu i definiowania ortodoksji jako przeciwieństwa herezji. Powołując się pastoralny charakter nauczania soborowego, który nie chce już potępiać ani rzucać anatem, ale jedynie napominać, objaśniać i dawać świadectwo, protestuje się przeciwko potępianiu błędów przez anatemy, które Kościół zwykł ogłaszać odnośnie do wszystkiego, co było niezgodne z chrześcijańską prawdą.
W rzeczywistości nie ma sprzeczności między zdecydowanym potępieniem i odrzuceniem błędów w zakresie doktryny i moralności a miłością do tych, którzy w te błędy popadają oraz szacunkiem dla ich osobistej godności. Przeciwnie, właśnie dlatego, że chrześcijanin posiada wielki szacunek dla osoby ludzkiej, stara się on wszelkimi sposobami uwolnić tę osobę od błędu i fałszywych interpretacji rzeczywistości religijnej i moralnej.
http://www.bibula.com/?p=39039

Wchodziliśmy do nich w butach ubłoconych komunizmem, uświnieni  matrixem  bezbożnej okupacji; i w nich to błoto nam odpadało od zelówek, a świat doczesny nabierał dystansu. Nic na świecie nie trwa wiecznie, tym bardziej mimo swych „tysiącletnich” deklaracji  ludzkie totale konstruowane w imię ubóstwienia „superczłowieka” i gnębiące wszystkich nieprzystających do tego wizerunku – skazane były na rozsypkę.
 Krakowskie kościoły oprócz wspaniałej lekcji religii, były też manifestem antykomunistycznym.
 Oczywiście były także Domem Bożym z najświętszym sakramentem i wiecznym światłem płonącym w lampce. Rzeczą narzucającą się samo przez się było mówienie ściszonym głosem, przyklękanie przy przekraczaniu linii ołtarza, tyłem można było się obracać dopiero po przyklęknięciu i pożegnaniu się z prawdziwym gospodarzem.

 Przypomniałem sobie ten świat, bo ostatnio byłem w Mississaudze na bierzmowaniu dziatwy szkolnej z pewnej szkoły katolickiej. Przyszedłem 10 minut wcześniej. Ale i tak czekaliśmy na biskupa, który ostatecznie i przyjechał. W kościele panowała atmosfera jak na sali gimnastycznej przed wejściem dyrektora szkoły – ludzie żartowali,  rozmawiali o d. Maryni, stojąc tyłem do ołtarza, przekrzykiwali się i chichotali.
http://wirtualnapolonia.com/2011/06/11/andrzej-kumor-moje-krakowskie-koscioly/

Możliwość lepszego skupienia oraz przeżycia Eucharystii jako ofiary przyciąga wciąż nowych młodych do tak zwanej Mszy trydenckiej.
W środowiskach, które sprawują nadzwyczajną formę rytu rzymskiego, jest też więcej powołań do kapłaństwa i życia konsekrowanego – uważa sekretarz Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei”.
http://sanctus.pl/index.php?module=aktualnosci&grupa=&podgrupa=&strona=1&id=2024&kategoria=3

1. Nie będziemy klęczeć przed księdzem! – brawurowo, z odwagą zawołał premier Tusk na urodzinowym zjeździe, a sala zatrzęsła się od od braw.
2. Panie Premierze – a to ktoś Panu kazał klęczeć przed księdzem, że się Pan aż tak zbuntował? Bo mnie – choć jestem katolikiem – nikt nie kazał. I nigdy nie klękam przed księdzem dlatego, że jest księdzem, a tylko dlatego i tylko wtedy, gdy ksiądz szedł do mnie z Panem Jezusem.

3. Kiedyś na wsi był też zwyczaj, że gdy ksiądz szedł przez wieś do chorego z ostatnim namaszczeniem
http://januszwojciechowski.blog.onet.pl/Szczesc-Boze-premierowi-ktory-,2,ID428837049,n

A zatem, paradoksalnie, można powiedzieć, że na podstawie ustawy i orzeczenia administracyjnego uznajemy kogoś za zmarłego, tymczasem ludzie ze śpiączki wychodzą. Według najnowszych badań, ok. 70 proc. chorych może być z niej wybudzanych przy zastosowaniu hipotermii. Natomiast kontrola bezdechu… może powodować u chorego śmierć.
– Właśnie, badanie bezdechu ma służyć postawieniu diagnozy, a tymczasem to badanie nie jest obojętne dla pacjenta. Wręcz przeciwnie – może być bardzo szkodliwe. Doprowadza bowiem do zapaści krążenia mózgowego. Może też spowodować zatrzymanie akcji serca. Ale przede wszystkim uszkadza mózg. Paradoksalnie więc, żeby stwierdzić uszkodzenie mózgu, de facto najpierw się go uszkadza, a później stwierdza, że… jest uszkodzony! Przy czym oficjalnie celem tego badania jest stwierdzenie, czy ten bezdech jest rzeczywisty. A więc: Czy chory będzie próbował oddychać? Czy będziemy widzieli jakieś skurcze mięśni klatki piersiowej i nadbrzusza, co by świadczyło o tym, że ośrodek oddechowy w mózgu działa? A jeśli działa, to uznajemy, że mózg nie jest martwy. Jeśli natomiast bezdechu nie ma, zakładamy, że mózg jest uszkodzony bądź martwy. Jednak w rzeczywistości ośrodek oddechowy nie działa wskutek niedokrwienia i wskutek niskiego poziomu hormonów tarczycy. A zatem to badanie, według wielu specjalistów, jest kompletnie niemiarodajne.
http://forum.fronda.pl/forum/pokaz/id/71320

Nareszcie producenci szczepionek otwarcie przyznają i piszą w swoich ulotkach, że szczepionki DTP  czy DtaP mogą powodować  śmierć łożeczkową i autyzm.
   Ten typ szczepionek jest odpowiedzialny za największa liczbę zgonów niemowląt ( w niemieckim i amerykańskim badaniu zmarło jedno uprzednio zdrowe dziecko na 1150 zaszczepionych!).  Pod względem liczby  spowodowanych zgonów za  DTP  idą szczepionki Hib, WzwB, pneumo, IPV.
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=3641&Itemid=53

Jak wiadomo, po ratyfikacji traktatu lizbońskiego i proklamowaniu Unii Europejskiej 1 grudnia 2009 roku, Polska ma coraz mniejszy zakres samodzielności. Można powiedzieć, że tubylczym mężykom stanu już prawie niczego nie wolno uczynić na własną rękę – ale gdy idzie o wyszlamowanie Polski pod pretekstem „odzyskiwania mienia żydowskiego”, kolaboracja ze strony naszych Umiłowanych Przywódców okazuje się konieczna.
Rzecz w tym, że ani organizacje wiadomego przemysłu, ani – tym bardziej – Izrael, który na terenie Polski nie miał przecież ani jednego swojego obywatela, bo przed 1948 rokiem państwo to jeszcze nie istniało – nie legitymują się jakimikolwiek uprawnieniami do jakiegokolwiek mienia leżącego na terenie naszego nieszczęśliwego kraju, które mogłyby zostać uznane w świetle prawa polskiego. Ci Żydzi, którzy takimi uprawnieniami się legitymują, odzyskują w Polsce tytuły własności – o czym świadczy choćby przypadek p. Rona Bałamuta, który odzyskał tytuł własności domu w Wadowicach, w którym urodził się Karol Wojtyła bez potrzeby dokonywania jakichś specjalnych zmian w polskim ustawodawstwie.
Toteż „presja”, jaką na żądanie Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego miał na tubylczy rząd premiera Tuska wywierać prezydent Obama, miała być skierowana na to, by władze polskie STWORZYŁY wreszcie podstawę prawną w postaci ustawy, która zaplanowanemu rabunkowi Polski nadałaby POZORY LEGALNOŚCI.Nie ma to oczywiście nic wspólnego z poszanowaniem własności, więc i ja, właśnie jako prawdziwy liberał, a nie przefarbowany z totalniactwa lisek-kolaborant, nie mam najmniejszych powodów, by takiemu rabunkowi przyklaskiwać, czy w ogóle uznawać go za uzasadniony.
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2080

Wokół kosztów Energetyki Jądrowej

http://dakowski.salon24.pl/

Piotr Lisiewicz pod namiotem Solidarnych2010 o protestach kibiców, Tusku i represjach. Przedstawia też jak doszło do prowokacji po meczu o Puchar Polski w Bydgoszczy i dlaczego PO chce pozwolić na sprzedaż piwa podczas meczów.



http://wirtualnapolonia.com/2011/06/13/rzady-tuska-czy-to-juz-totalitaryzm/

Totalitaryzmy uwzięły się na skauting szczególnie. Skauting od zawsze wychowuje ludzi niezależnych, myślących samodzielnie i przygotowanych do odpowiedzialnego podejmowania decyzji. To leży u najgłębszych podstaw metody. Ale przede wszystkim w skautingu wychowuje się młodego człowieka dla niego samego, jemu zostawiając wybór własnych metod działania, by zostawił świat trochę lepszy niż go zastał.
http://www.bibula.com/?p=39063

Zarabiający średnią krajową pracownik oddaje w podatkach więcej pieniędzy niż ma do własnej dyspozycji.
Gdybyśmy pieniądze oddawane ZUS inwestowali na 6 proc. rocznie na emeryturze bylibyśmy milionerami
http://nczas.home.pl/wiadomosci/polska/czy-wiesz-ze-panstwo-placisz-25-krotnie-wiecej-niz-statystyczny-amerykanin/

Komercyjnego strachu ciąg dalszy?
 11 września 2001 r. zamach na World Trade Center. Zaraz potem pojawił się wąglik rozsyłany pocztą.
 Ale to nie koniec. W 2005 roku świat ogarnia panika; grozi pandemia ptasiej grypy.
Powinniśmy natychmiast zacząć gromadzić zapasy szczepionki przeciw ptasiej grypie. Gdy zacznie się pandemia, nie będzie na to czasu – alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia
http://mamakatarzyna.blogspot.com/2011/06/komercyjnego-strachu-ciag-dalszy.html

0

Jacek

Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.

1481 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758