HYDE PARK
Like

W Polsce nie ma partii, ale jest partyjniactwo

24/11/2013
1064 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
W Polsce nie ma partii, ale jest partyjniactwo

Nie mamy też polityków, lecz politykierów. Wielu z nich mówi że są niezależni. Ta niezależność polega  na tym że usiłują utrzymać się z diet niezależnie od tego, w której partii. Poglądów przy tym nie zmieniają bo ich nigdy nie mieli.

0


 

Czemu aż tylu kandydatów usiłuje wmówić nam , że są kandydatami ” niezależnymi”. Mało tego ci niezależni (podobno), chętnie przyjmuja protektorat kanap narożnych zwanych szumnie partiami. Oferty patronatu jak i jego przyjmowanie są ewenementem. Partia która promuje obcych przyznaje, że jest slaba gdyż nawet  nie potrafi przygotować wlasnego kandydata. I to jest prawda która każdą szanująca się partie KOMPROMITUJE.

Wkrótce będziemy mieli kolejne na to przykłady.

No bo jak tu mówić o partii jeśli w prawie 40 milionowym kraju ma ona 40 tys. członków. przecież rządy takiej ilości prominentów to nie demokracja a dyktatura. Zresztą czy można u nas mówić o demokracji.

W Polsce nie przygotowuje się młodzieży od uczestnictwa w polityce. Wyprowadzanie na ulice  zamaskowanych młodziaków do niczego nie prowadzi. Młode pokolenie powinno mieć możliwość zdobywania doświadczenia we wszelkiego rodzaju organizacjach samorządnych, później w samorządach lokalnych a dopiero na poziomie krajowym. Zobaczcie ilu „świerszczyków” bez pojęcia trafiło do Sejmu, tylko dlatego aby partie mogły przekonać „inteligentnych inaczej” aby na nich głosowali. Nie chce robić przykrości Bogu ducha winnym ofiarom „klucza partyjnego” i wymieniać ich z nazwiska.

Nie przygotowuje się tak naprawdę zaplecza partyjnego na żadnym poziomie. Nie mówię już o promowaniu . Bowiem dzisiaj walka i energia idzie głównie na destrukcje oponentów a nie na promocje siebie. A zresztą nie wiadomo co by też miało być promowane. Nijakość ?

Tak wiec nie ma szkoły politycznej w praktyce , nie ma też tzw.  sztabowców ,strategów. Dzisiaj chętnie wszyscy odwołują się do amerykańskich wzorców w polityce. Ale tam o tym jaka strategie partia prowadzi nie decyduje PiaRowiec Prezydenta, ale sztab strategów. obserwując dyskusje telewizyjne można spotkać dość licznych strategów partyjnych, którzy nie zajmują oficjalnych etatów rządowych a pracują właśnie nad programami i kierunkiem rozwoju partii. I to nie sa osoby pokroju Kamińskiego, Bielana czy Nowaka. A już nazywanie ich spin doktorami to chyba dodaje splendoru tylko tym co tego zwrotu używają, aby szpanować znajomości angielskiego , na poziomie yes,yes,yes, OK.

Skoro wiec o amerykańskim stylu polityki mówimy przytoczę przykład następujący. Jeszcze długo przed kampanią prezydencką, jadąc z pracy słuchałem w radiu audycji :Sean Hannity Show i dyskusji na temat przyszłości GOP w oblicz wyborów prezydenckich które miały odbyć  się za dwa lata. W rozmowie ze słuchaczami dyskutowano nad kandydaturami na przyszłego kandydata tej partii na Prezydenta.

Padały takie nazwiska  kandydatów i doskonale o nich opinie, ale musiałem szukać informacji o nich w necie. Wówczas po historycznym sukcesie Republikanów  mówiło się o konieczności zmiany szefa partii. Pamiętać należy, że NIGDY szef rządu ( prezydent) nie pełni funkcji szefa partii.

wyobrażacie sobie takie rozmowy w Polsce ? Jak się kończą w PiS widzieliśmy, a w PO nie ma  takich odważnych aby w ogóle o tym pomyśleć.

Pomijam oczywistość, że nawet telewizje sprzyjające którejś partii np. Fox – Republikanom czy też CNN – Demokratom nie pozwalają sobie  aby w dyskusji na ekranie zabrakło równoważnej reprezentacji obu stron. Niedopuszczalne byłoby gdyby tak jak w TVN zaproszono do udziału w jednej sesji przedstawiciela PiS a z drugiej strony PO,PSL,SLD i do tego Morozowski i Sekielski. A już pokraczność w rodzaju „szkło w Oku” jest zupełnie niedopuszczalna.

Oczywiście tak naprawdę nigdzie nie jest dobrze, bo system amerykański można także ocenić tak:

 

http://www.youtube.com/v/xE5sKpg7iDE%26hl=en%26fs=1%26rel=0

Ale czy to coś zmienia? Nic. Bo ludzie przed wyborami zapominają co mówili przez cztery lata. Idą i głosują na status quo bo boja się że jak dopuszczą do zmian , to znowu będzie gorzej.

 

Zajrzyj tu: http://antydotum.pl/

 

0

Nathanel

937 publikacje
193 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758