Pomimo odnotowywanego od siedmiu miesięcy spadku bezrobocia sytuacja nie przedstawia się optymistycznie. Czy jest ona efektem złych regulacji prawnych? We wrześniu stopa bezrobocia obniżyła się nieznacznie – w urzędach pracy odnotowano tylko o 900 zarejestrowanych osób mniej. Być może część z nich znalazła pracę lub wyjechała z kraju, niektórzy zmarli lub nie chcieli już być zarejestrowani. W październiku odnotujemy prawdopodobnie pierwszy wzrost stopy bezrobocia. Duży wpływ na to będą miały wahania sezonowe, tzn. zakończenie prac w niektórych sektorach gospodarki, między innymi w turystyce, rolnictwie i budownictwie. Miejmy nadzieję, że ożywienie w koniunkturze gospodarczej spowoduje choć minimalne ożywienie na rynku pracy. Zdaniem Łukasza Piechowiaka, głównego ekonomisty serwisu Bankier.pl, największą barierą w zatrudnieniu są koszty pracy. „Jeżeli zmniejszymy koszty pracy, najprawdopodobniej będziemy świadkami […]
Pomimo odnotowywanego od siedmiu miesięcy spadku bezrobocia sytuacja nie przedstawia się optymistycznie. Czy jest ona efektem złych regulacji prawnych?
We wrześniu stopa bezrobocia obniżyła się nieznacznie – w urzędach pracy odnotowano tylko o 900 zarejestrowanych osób mniej. Być może część z nich znalazła pracę lub wyjechała z kraju, niektórzy zmarli lub nie chcieli już być zarejestrowani. W październiku odnotujemy prawdopodobnie pierwszy wzrost stopy bezrobocia. Duży wpływ na to będą miały wahania sezonowe, tzn. zakończenie prac w niektórych sektorach gospodarki, między innymi w turystyce, rolnictwie i budownictwie. Miejmy nadzieję, że ożywienie w koniunkturze gospodarczej spowoduje choć minimalne ożywienie na rynku pracy.
Zdaniem Łukasza Piechowiaka, głównego ekonomisty serwisu Bankier.pl, największą barierą w zatrudnieniu są koszty pracy. „Jeżeli zmniejszymy koszty pracy, najprawdopodobniej będziemy świadkami zadziwiającego efektu, który sprawi, że nagle ludzie przestaną być zatrudniani na umowach tzw. „śmieciowych”, czyli cywilno-prawnych. W to miejsce będzie proponować się im już legalne umowy o pracę. Nie wykluczam również, że bardzo dobrym rozwiązaniem byłaby znaczna reforma kodeksu pracy, czyli zniesienie części obowiązków administracyjnych, związanych z zatrudnieniem kogokolwiek, które są nakładane na pracodawców. Są to przepisy BHP, przepisy dotyczące czasu pracy, rozliczania czasu pracy i innych różnego typu obowiązków, które są bardzo kosztowne, a biorąc pod uwagę jak się pracuje obecnie, jaki jest styl pracy, niekoniecznie pasują one do rzeczywistości gospodarczej, w której żyjemy” – mówi Łukasz Piechowiak.
Według głównego ekonomisty serwisu Bankier.pl bezrobocie w Polsce jest mniejsze niż wynosi średnia unijna – można je porównać z sytuacją we Francji. Z kolei w takich krajach jak Hiszpania, Grecja sytuacja na rynku pracy jest bardzo trudna. „Biorąc pod uwagę statystykę Eurostatu w Polsce nie jest tak źle i ludzie rzeczywiście mają pracę. Powiedzmy sobie szczerze – niektórzy nie mają oficjalnie umowy, ale jakiś dochód mają i pracują. To, że ktoś tego nie dokumentuje w sposób przewidziany przez prawo nie oznacza, że nie pracuje”- podsumowuje Łukasz Piechowiak..
W Kancelarii Prezydenta opracowywany jest tzw. mały kodeks pracy, czyli rozwiązanie dla małych i mikro- przedsiębiorstw. Obecny kodeks pracy obowiązuje wszystkie firmy, niezależnie od ich wielkości. Zdaniem Łukasza Piechowiaka to właściwy kierunek.
Łukasz Piechowiak, główny ekonomista serwisu Bankier.pl,o stopie bezrobocia w Polsce
Jeden komentarz