Każdy z nich zetknął się z polskim wymiarem sprawiedliwości. Fałszywie oskarżeni, przetrzymywani w aresztach, w końcu oczyszczeni z bezpodstawnych zarzutów. Dziś walczą o przywrócenie poszanowania prawa w prokuraturze.
Niepokonani 2012 piszą List otwarty do Premiera Donalda Tuska, w którym domagają się odwołania ze stanowiska Prokuratora Generalnego, Andrzeja Seremeta. W uzasadnieniu prezes Stowarzyszenia Niepokonani 2012, Jerzy Książek wykazuje, że Andrzej Seremet swoim postępowaniem sprzeniewierzył się ślubowaniu złożonemu przy obejmowaniu urzędu, w szczególności sumiennemu wypełnianiu obowiązków i staniu na straży praworządności.
Jednak konferencja zwołana w czwartek 11 lipca 2013 r. w siedzibie PAP staje się również okazją do dyskusji nad działaniami polskiej prokuratury. Trzeba przyznać, że nie jest to obraz budujący.
Sprawa Krzysztofa Stańki
Zarówno w Liście otwartym do Premiera RP jak i w czasie konferencji podnoszona jest sprawa Krzysztofa Stańki na podstawie pomówień świadka koronnego ps. „Gruby” aresztowanego na 27 miesięcy na wniosek prokuratora Romana P. z Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Co podkreśla p. Stańko, prokuratura już 22 dni po jego aresztowaniu dysponowała wszelkimi ekspertyzami jednoznacznie stwierdzającymi, że w jego ośrodku nigdy nie były produkowane narkotyki, o co pomawiał go „Gruby”.
Ostatecznie 9 maja 2012 r. Krzysztof Stańko został uwolniony od wszelkich stawianych mu zarzutów. Sprawa ma jednak kilka smaczków. Świadek koronny, oskarżający p. Stańkę został przyłapany na żądaniu łapówki za zmianę zeznań. Jego oskarżycielem był nie kto inny, tylko prokurator P., który domagał się dla niego kary 2 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie Sąd skazał „Grubego” na 7,5 roku więzienia, z którego wyszedł po 1,5 roku. Co jednak bardziej interesujące, najprawdopodobniej na kilkanaście dni przed ostatnim procesem uniewinniającym p. Stańkę od wszelkich zarzutów, prokurator P. miał zwrócić świadkowi koronnemu skonfiskowany wcześniej paszport. W rezultacie „Gruby” znika, prawdopodobnie legalnie wyjeżdżając do Australii. Odtąd tylko prokurator P. ma telefoniczny kontakt ze świadkiem twierdząc, że ów wróci do kraju, tylko nie wiadomo kiedy. Najprawdopodobniej Biuro Ochrony Świadków Koronnych nie dysponuje żadnymi informacjami o miejscu pobytu „Grubego”.
Nie tylko Krzysztof Stańko
W uzasadnieniach wyroków uniewinniających Krzysztofa Stańkę pojawiają się zapisy mówiące o „bezpodstawnych działaniach i braku etyki” w odniesieniu do prokuratora P. Sugestie zbadania przypadku złamania prawa i wyciągnięcie konsekwencji służbowych spotykają się z następującą odpowiedzią rzecznika Prokuratora Generalnego, Mateusza Martyniuka: „w ocenie Prokuratury Generalnej nie ma podstaw do podejmowania kroków dyscyplinarnych zarówno wobec prokuratora Romana P., jak i jego przełożonych”. Rzecz w tym, że to nie był jednostkowy przypadek. Stowarzyszenie Niepokonani 2012 dotarło do 24 osób bezpodstawnie oskarżonych i aresztowanych przez prokuratora P., i – jak dodają – nie jest to lista zamknięta. Znamienne, że w przypadku ośmiu osób sprawy nie mogą się zakończyć, gdyż na rozprawy nie stawia się… świadek koronny, na podstawie zeznań którego zostali oskarżeni.
Jak jednak zaznacza Krzysztof Stańko, jest też wiele osób, które po wielomiesięcznym pobycie w areszcie załamały się i złożyły wniosek o samoukaranie, byle tylko wyjść na wolność. Dziś milczą, bo chcą wrócić do normalnego życia.
Nowelizacja Kodeksu Postępowania Karnego
Jak podkreślają zrzeszeni w Stowarzyszeniu Niepokonani 2012, działalność prokuratora P. to przysłowiowy „wierzchołek góry lodowej”. Jerzy Jachnik ujmuje rzecz dosadnie: „czym mniejsza dziura, tym większy układ”. To, fakt, że tylko w Polsce i na Białorusi prokuratorów chroni immunitet, wreszcie reakcja Prokuratury Generalnej na doniesienia o działaniach Romana P. sprawia, że Niepokonani z rezerwą i niepokojem podchodzą do nowelizacji Kodeksu Postępowania Karnego. Zaznaczają, ze nowelizacja posiada liczne zalety, punktują wady, wśród których na pierwszy plan wysuwa się ograniczenie prawa do obrony.
Wskazują, że w ramach nowelizacji KPK sąd nie będzie mógł odesłać sprawy do prokuratury celem uzupełnienia, podkreślają brak obowiązku nagrywania postępowań sądowych, ograniczenie (wbrew uchwale SN) jawności posiedzeń sądowych, brak możliwości składania zażaleń na bezprawność kierowania obywateli na badania psychiatryczne, utrudnienia w składaniu apelacji i kasacji.
Na podstawie materiałów prasowych Stowarzyszenia Niepokonani 2012 oraz nagrań konferencji.
Fot.: MN
2 komentarz