Rekolekcje Jana Pawła II na temat Ducha Świętego
DUCH ŚWIĘTY ŹRÓDŁEM WIARY
9.1. Darem Ducha Świętego, który ma fundamentalne znaczenie dla życia nadprzyrodzonego, jest wiara. Rolę tego daru podkreśla autor Listu do Hebrajczyków, gdy pisze do chrześcijan udręczonych prześladowaniami: «Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy» (Hbr 11,1). Wiadomo, że ten tekst z Listu do Hebrajczyków jest odczytywany jako swego rodzaju teologiczna definicja wiary, której przedmiotem — jak wyjaśnia św. Tomasz, cytując tenże fragment — nie jest rzeczywistość postrzegana umysłem lub doświadczana zmysłami, lecz transcendentna prawda Boża (Yeritas Prima), ukazana nam w objawieniu (por. Summa Theol., II-II, q. l, a. 4; a. 1).
Aby dodać odwagi chrześcijanom, autor Listu ukazuje im przykład wierzących Starego Testamentu, streszczając poniekąd hagiograficzne rozdziały Księgi Mądrości Syracha (44-50). Chce przez to powiedzieć, że wszyscy oni zdążali ku Niewidzialnemu, ponieważ znajdowali oparcie w wierze. Autor Listu przytacza aż siedemnaście przykładów wiary: «Przez wiarę Abel (…). Przez wiarę Noe (…). Przez wiarę Abraham (…). Przez wiarę Mojżesz (…)» (por. Hbr 11,1-40). My zaś możemy dodać: przez wiarę Maryja… przez wiarę Józef… przez wiarę Symeon i Anna… przez wiarę Apostołowie, męczennicy, wyznawcy, dziewice, biskupi, kapłani, zakonnicy i ludzie świeccy wszystkich wieków chrześcijaństwa. Przez wiarę Kościół przemierzał stulecia i dziś nadal podąża ku Niewidzialnemu dzięki tchnieniu i kierownictwu Ducha Świętego.
9.2. Nadprzyrodzona cnota wiary może przyjąć postać charyzmatu i być nadzwyczajnym darem, zastrzeżonym tylko dla niektórych (por. l Kor 12,9). Ale wiara sama w sobie jest cnotą, której Duch Święty udziela wszystkim. Jako taka, wiara nie jest więc charyzmatem, czyli jednym z owych szczególnych darów, których Duch udziela każdemu tak, jak chce (por. l Kor 12,11; Rz 12,6); należy natomiast do darów duchowych, niezbędnych wszystkim chrześcijanom; wśród nich darem największym jest miłość: «Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: z nich zaś największa jest miłość» (l Kor 13,13).
Nie narusza to w niczym prawdy, że wiara — według nauki św. Pawła — choć jest cnotą, pozostaje przede wszystkim darem: «Wam bowiem z łaski dane jest(…)w Niego [Chrystusa] wierzyć» (Flp 1,29); zostaje zaś rozbudzona w duszy przez Ducha Świętego (por. l Kor 12,3).Owszem, jest ona cnotą w takiej mierze, w jakiej jest darem duchowym, darem Ducha Świętego, dzięki któremu człowiek staje się zdolny do wierzenia Jest nim zaś od samego początku, zgodnie z orzeczeniem synodu w Orange z 529r.: «Także początek wiary, a nawet sama gotowość uwierzenia (…) jest w nas jako dar łaski, czyli jako owoc natchnienia Ducha Świętego, który prowadzi naszą wolę od niedowiarstwa do wiary» (kań. 5, DS 375). Dar ten ma charakter definitywny: pozostaje – jak powiada św. Paweł. A jego przeznaczeniem jest kształtowanie całego życia człowieka aż po godzinę śmierci, kiedy to wiara osiąga dojrzałość wraz z przejściem do wizji uszczęśliwiającej.
9.3. Więź między wiarą a Duchem Świętym potwierdza św. Paweł w Liście do Koryntian; przypomina im, że poznali Ewangelię dzięki przepowiadaniu, poprzez które działał Duch Święty: «Mowa moja i moje głoszenie nauki — pisze on — nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy» (l Kor 2,4). Apostoł nie ma tu na myśli jedynie cudów, które towarzyszyły jego przepowiadaniu (por. 2 Kor 12,12), ale także inne sposoby oddziaływania i objawiania się Ducha Świętego, którego Jezus obiecał przed swoim wniebowstąpieniem (por. Dz 1,8). Duch Święty sprawił, że św. Paweł — co objawiło się szczególnie w jego przepowiadaniu — będąc wśród Koryntian mógł «nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego» (l Kor 2,2). Duch Święty skłonił Pawła do ukazywania Chrystusa jako podstawowego przedmiotu wiary, zgodnie z zasadą ogłoszoną przez Jezusa w wieczerniku: «On Mnie otoczy chwałą» (J 16,14). Duch Święty jest zatem inspiratorem apostolskiego przepowiadania. Mówi o tym jednoznacznie św. Piotr w swoim Liście: Apostołowie «głosili Ewangelię mocą zesłanego z nieba Ducha Świętego» (l P 1,12). Duch Święty jest także Tym, który to przepowiadanie potwierdza: wynika to z zawartej w Dziejach Apostolskich relacji o przepowiadaniu Piotra, skierowanym do Korneliusza i jego towarzyszy: «Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki» (Dz 10,44). Piotr dostrzega w tym potwierdzeniu aprobatę dla swojej decyzji dopuszczenia nie Izraelitów do Kościoła. To Duch wzbudził w poganach gotowość do przyjęcia przepowiadania i wprowadził ich w wiarę chrześcijańskiej społeczności. To On także sprawia — zarówno u Pawła, jak i u Piotra — że czynią oni Jezusa Chrystusa centrum swego przepowiadania. Piotr ujmuje to zwięźle: «Bóg namaścił [Jezusa Chrystusa] Duchem Świętym i mocą. (…) A my jesteśmy świadkami wszystkiego, co zdziałał» (Dz 10,38-39). Jezus Chrystus zostaje ukazany jako Ten, który — namaszczony przez Ducha — domaga się wiary.
9.4. Duch Święty wzbudza wyznanie wiary w Chrystusa. Według św. Pawła, ponad wszystkimi szczególnymi charyzmatami stoi akt wiary, o którym Apostoł mówi: «Nikt (…) nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: 'Panem jest Jezus’» (l Kor 12,3). Uznanie Chrystusa, a więc także naśladowanie Go i świadczenie o Nim jest dziełem Ducha Świętego. Doktryna ta zawarta jest w dokumentach cytowanego już synodu w Orange oraz Soboru Watykańskiego I (1869-1870), według którego nikt nie może przyjąć ewangelicznego przepowiadania «bez światła i natchnienia Ducha Świętego, który wszystkich uzdalnia do uległego przyjmowania prawdy i do wiary w nią» (Konstytucja Dei Filius, rozdz. 3; DS 3010).
Św. Tomasz, cytując wypowiedzi synodu w Orange, wyjaśnia, że wiara od samego początku jest darem Boga (por. Ef 2,8-9), ponieważ «człowiek, gdy przyjmuje prawdę wiary, zostaje wyniesiony ponad swoją naturę (…), to zaś możliwe jest tylko dzięki działaniu nadprzyrodzonej zasady, poruszającej nim od wewnątrz, czyli Boga. Tak więc wiara pochodzi od Boga, który działa we wnętrzu człowieka poprzez łaskę» (Summa TheoL, II-II, q. 6, a. 1).
9.5.Gdy wiara zostanie rozbudzona, cały jej późniejszy rozwój dokonuje się pod działaniem Ducha Świętego. Zwłaszcza nieustanny proces pogłębiania wiary, prowadzący do coraz lepszego poznania jej prawd, jest dziełem Ducha Świętego, który wciąż na nowo uzdalnia duszę do przenikania tajemnicy (por. św. Tomasz, Summa TheoL,II-II, q. 8, aa. 1.5). Pisze o tym św. Paweł w kontekście rozważań o «mądrości, która nie jest z tego świata», udzielonej tym, którzy postępują zgodnie z wymogami Ewangelii. Cytując wybrane teksty Starego Testamentu (por. Iz 64,3; Jr 3,16; Syr 1,8), Paweł pragnie ukazać, że objawienie, jakie otrzymał on sam oraz Koryntianie, przewyższa najśmielsze ludzkie aspiracje: «To, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha. Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego (…) Myśmy nie otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania darów Bożych» (IKor 2, 9-10.12).Dlatego «głosimy mądrość między doskonałymi» (l Kor 2,6) w wierze, pod działaniem Ducha Świętego, który prowadzi nas do odkrywania wciąż na nowo prawd zawartych w tajemnicy Boga.
9.6. Wiara domaga się życia zgodnego z prawdami, które uznajemy i wyznajemy. Według św. Pawła wiara «działa przez miłość» (Ga 5,6). Św. Tomasz, powołując się na ten tekst Pawłowy, wyjaśnia, że «miłość jest formą wiary» (II-II, q. 4, a. 3), czyli źródłem jej życia, zasadą ożywiającą. Od niej zależy, czy wiara stanie się cnotą (tamże, a. 5) i znajdzie trwały wyraz w coraz mocniejszym przylgnięciu człowieka do Boga, w jego postępowaniu i w jego relacjach z innymi ludźmi, pod kierownictwem Ducha.
Przypomina nam o tym Sobór Watykański II: «Dzięki owemu zmysłowi wiary, wzbudzanemu i podtrzymywanemu przez Ducha prawdy, Lud Boży pod przewodnictwem świętego urzędu nauczycielskiego (…) niezachwianie trwa przy wierze (…), wnika w nią głębiej z pomocą słusznego osądu i w sposób pełniejszy stosuje ją w życiu» (Lumen gentium, 12). Pozwala to zrozumieć wezwanie Pawłowe: «Postępujcie według ducha» (Ga 5,16). Pozwala też zrozumieć potrzebę modlitwy do Ducha Świętego, aby dał nam On łaskę poznania, ale także postępowania zgodnego z poznaną prawdą. Tak właśnie w hymnie Veni, Creator Spiritus prosimy Go z jednej strony: Per te sciamus da Patrem – «Daj nam przez Ciebie Ojca znać, daj, by i Syn poznany był», ale jednocześnie wołamy: Infunde lumen sensibus – «Światłem rozjaśnij naszą myśl, w serca nam miłość świętą wlej i wątłą słabość naszych ciał pokrzep stałością mocy swej. Nieprzyjaciela odpędź w dal i Twym pokojem obdarz wraz; niech w drodze za przewodem Twym miniemy zło, co kusi nas». Zaś w Sekwencji na Zesłanie Ducha Świętego wyznajemy Mu: «Bez Twojego tchnienia cóż jest wśród stworzenia? Jeno cierń i nędze!», a następnie prosimy Go: «Obmyj, co nieświęte, oschłym wlej zachętę, ulecz serca ranę! Nagnij, co jest harde, rozgrzej serca twarde, prowadź zabłąkane». W wierze poddajemy całe nasze życie działającej w nas mocy Ducha Świętego.
8.5.1991