Dnia 25 lutego 2012 jak co roku odbędą się uroczystości związane z ostatnią walką i śmiercią mjr Józefa Kurasia „Orła” „Ognia” i jego żołnierzy Kazimierza Kurasia „Kruka” i Stanisława Srala „Zimnego”, którzy 21 lutego 1947 zginęli….
"Chłopaki, jak giniemy, to razem, żeby mi sięaden nie poddał!". Te słowa wypowiedział Józef Kuraś do swych ludzi, z którymi wpadł w zasadzkę przygotowaną przez Stanisława Byrdaka – swego bliskiego współpracownika z czasów okupacji niemieckiej. W trójkącie zabudowań gospodarczych Pachów i Zagatów zostali otoczeni przez KBW, UB i MO. Ostatnią kulę ze swego automatu "Ogień" przeznaczył dla siebie. Zanim oddał strzał wydał ostatni rozkaz do swej podkomendnej "Hanki" by się poddała. Zrzucony ze strychu jak kawałek szmaty był zbyt ważny dla bezpieki by pozwolono mu umrzeć. Po opatrzeniu przez sanitariusza na zadane pytanie jak się czuje "Ogień" odparł: "Jak w ruskiej niewoli". Przewieziony do szpitala w Nowym Targu umarł chwilę po północy dnia 22 lutego 1947 roku. Grobu do tej pory nie odnaleziono.
Uroczystości rocznicowe związane z ostatnią walką i śmiercią mjr Józefa Kurasia „Orła” „Ognia” oraz jego podkomendnych organizowane są od lat 90-tych ubiegłego stulecia, a dokładniej od przełomu lat 80 i 90. Organizatorami była grupa byłych podkomendnych „Ognia” zrzeszonych w Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego i Hitlerowskiego koło w Waksmundzie, na czele z prezesem Janem Sralem pseudonim „Potrzask”. Kameralne uroczystości w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Ostrowsku (tym samym, w którym „Ogień” zawarł sakrament małżeństwa z Czesławą Polaczyk), gromadziły skromną liczbę osób. W późniejszych latach uroczystości przeniesione zostały do rodzinnej wsi majora – Waksmundu, już w bogatszej oprawie. Uroczystości uświetniały poczty sztandarowe kombatantów i Wojska Polskiego oraz dzieci recytujące wiersze patriotyczne. Od roku 2008 do programu uroczystości wpisały się na stałe rekonstrukcje historyczne ukazujące życie „chłopców z lasu” jak i miejscowej ludności. Regularne stały się też przyjazdy orkiestry reprezentacyjnej Karpackiego Oddziału Straży Granicznej oraz Kompani Reprezentacyjnej tejże jednostki. Jest to największa impreza wpisana na stałe w kalendarz miejscowości Waksmund.
Dużą rolę jako prezesi Z.W.P.O.S.H koło Waksmund odgrywali Kazimierz Garbacz i Kazimierz Pajerski. Ich celem, jako ludzi związanych z postacią „Ognia”, było przywrócenie prawdy oraz honoru „Ogniowcom”, jak i samemu dowódcy, którzy oddali swe życie za wolność Ojczyzny. Na Podhalu stało się niepisaną „tradycją”, że zwolennicy są opluwani po kryjomu przez osoby związane rodowo ze zdrajcami oraz konfidentami. Lecz nie tylko to ma wpływ na ocenę postaci „Ognia”. Lata komuny i systematycznego prania mózgu przez władzę ludową utrwalało teorie o bandytyzmie, fikcyjnym wyroku śmierci i wielu innych kłamstwach. Zawiść i niechęć zrozumienia problematyki okresu drugiej, sowieckiej okupacji cały czas jest jednak wielka. Dochodziło nawet do scen obrażania posłów i przedstawicieli władzy państwowej przez osoby zaślepione wrogą nienawiścią. Nie złamało to ludzi, którym zależało na pamięci o Żołnierzach Wyklętych.
Lata walki o prawdę swych kolegów oraz upływający czas zmusiły jednych do odejścia na „wieczną wartę” innych do przekazania organizacji uroczystości młodszemu pokoleniu. Obecnie organizatorami uroczystości jest Społeczny Komitet Pamięci Żołnierzy Konfederacji Tatrzańskiej, Rocha i Zgrupowania Partyzanckiego 'Błyskawica’ zrzeszający w swych szeregach ludzi znających historię oraz problematykę historii „Ognia”. Młodzież interesująca się historią wojenną Podhala, a przede wszystkim Zgrupowania Partyzanckiego „Błyskawica” zgromadzona jest w Stowarzyszeniu Rekonstrukcji Historycznych im. Zgrupowania Partyzanckiego „Błyskawica” mjr Józefa Kurasia „Orła” „Ognia”, które jest współorganizatorem uroczystości i odpowiada za rekonstrukcje historyczne. Co roku mamy zaszczyt gościć kilkaset osób z przedstawicielami władz samorządowych oraz politykami. Z roku na rok obchody cieszą się coraz większym powodzeniem, co przekłada się na rosnącą liczbę uczestników.
Dnia 25 lutego 2012 jak co roku odbędą się uroczystości związane z ostatnią walką i śmiercią mjr Józefa Kurasia "Orła" "Ognia" i jego żołnierzy Kazimierza Kurasia "Kruka" i Stanisława Srala "Zimnego", którzy 21 lutego 1947 zginęli wierni do końca swemu dowódcy w nierównej walce z siłami komunistycznymi.