Bez kategorii
Like

602 LATA TEMU POLSKA W WIELKIEJ BITWIE POD GRUNWALDEM ROZGROMIŁA WOJSKA NIEMIEC ZMIENIAJĄC LOSY EUROPY

15/07/2012
411 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

602 lata temu Polska w jednej z największych bitew średniowiecza rozgromiła pod Grunwaldem koalicję krzyżacko-niemiecko-
zachodnioeuropejską zmieniając układ sił w Europie i stwarzając podstawy
dla przyszłej potęgi I-szej Rzeczypospolitej.

0


602 lata temu Polska w koalicji z Litwą w jednej z największych bitew
średniowiecza rozgromiła pod Grunwaldem koalicję krzyżacko-niemiecko-
zachodnioeuropejską zmieniając gwałtownie układ sił w Europie
i tworząc fundament pod  XVI- i XVII-wieczną potęgę I-szej Rzeczypospolitej.
Bitwa ta  była także przyczyną "psychologicznego kompleksu Niemców wobec
Polski" i zatrzymała ekspansję Niemiec na wschód na ponad 300 lat.

Często zapomina się, że państwo Zakonu Krzyżackiego było enklawą
Cesarstwa Niemieckiego mającą za zadanie prowadzić bezwzględną, ludobójczą
ekspansję "Drang nach Osten" pod pozorem szerzenia chrześcijaństwa.
Zadanie jakie przed Krzyżakami postawino było stworzenie Wielkich Niemiec
aż pod Psków. Do tego celu też stworzona była  wspierana przez Zakon (i odwrotnie)
ekspansyjna, mafijnoidalna handlowa organizacja tzw. Hansa –  czyli
związek dużych niemieckich miast jak Lubeka, Brema czy Hamburg.

Niemcy po I-szej Wojnie Światowej usiłowali (i usiłują do dzisiaj) "przykryć"
swoją gigantyczną klęskę sprzed sześciu wieków za pomocą tzw. Bitwy
pod Tannenbergem 1914 (dla Niemców Bitwa pod Grunwaldem była Bitwą pod
Tannenbergiem 1410) w której pokonali armię rosyjską okrążając ją
w sierpniu 1914 roku. Przy czym faktyczne miejsce tej operacji znajdowało
się 30 km od Tannenberga nad jeziorem Omulew, a więc nazwa tej bitwy jest
sztucznie naciągnięta.

Bitwa pod Grunwaldem to nie tylko jedna z największych  bitew w dziejach
średniowiecznej Europy  ale przede wszystkim to jedna z trzech najważniejszych
i decydujących bitew w całej historii Polski – obok odsieczy wiedeńskiej
1683 oraz cudu nad Wisłą 1920 roku. W dziejach świata zawsze znajdował się
jakiś punkt krytyczny, jakiś newralgiczny moment. Tak właśnie było latem
1410 r. w czasie wielkiej wojny między Królestwem Polskim a niemieckim
państwem zakonu krzyżackiego.

15 lipca 1410 r. pomiędzy godziną 15.00 a 17.00 (zwycięstwo głównej siły
wojska polskiego – hufca czelnego małopolskiego nad 16-ma głównymi, odwodowymi
chorągwiami krzyżackimi i śmierć wielkiego mistrza) na polach między wsiami Stębark
i Ulnowo na obszarze 5-6 km, nazwanym później polami Grunwaldu, rozstrzygnęły
się na kilka stuleci losy Polski, Litwy, Niemiec, a także znacznej części Europy.

Grunwald był krytycznym punktem na geopolitycznej mapie
dziejów Europy, a newralgiczne były te dwie godziny, kiedy między 15.00
a 17.00 doszło do decydującego starcia 16 krzyżackich odwodowych chorągwi
z główną siłą uderzeniową i bojowym trzonem rycerstwa polskiego chorągwiami
małopolskimi. To właśnie wtedy zginął wódz armii niemieckiej wielki mistrz zakonu
Ulrich von Jungingen, a wraz z nim prawie wszyscy pozostali dowódcy krzyżaccy.
Jego śmierć była historycznym momentem dziejowym, a zarazem decydującym
momentem bitwy pod Grunwaldem.

W tym miejscu i w tych godzinach 15 lipca 1410 r. nastąpił przełom w
stosunkach między Polską a Niemcami. Dzieje relacji i konfliktów
polsko-krzyżackich to bez mała trzysta lat naszej historii 1226-1525.
To okres agresji, zdrady, wyrafinowanego podstępu, niemieckiej bezwzględności,
pychy i krzyżackiej zaborczości. To nawracanie ogniem i mieczem. To dzieje
Polski od sprowadzenia Krzyżaków na ziemię dobrzyńską przez Konrada
Mazowieckiego aż do hołdu pruskiego za Zygmunta Starego. W rzeczywistości
trwało to dłużej niż trzysta lat, zważywszy że to właśnie państwo
krzyżackie legło u podstaw późniejszego wrogiego Polsce państwa pruskiego,
które wspólnie z Rosją dokonało rozbioru Rzeczypospolitej w 1772 roku.
 
Z tej agresywnej tradycji krzyżackiej Prusy, a następnie Niemcy
przejęły m.in. politykę i strategiczne dążenie zawierające się w sformułowaniu
"Drang nach Osten". Równie złowieszcze i także wywodzące się z tradycji
zakonu krzyżackiego były czarne krzyże, które od wieków symbolizowały militaryzm
niemiecki i do dziś stanowią logo Bundeswehry i Luftwaffe w Republice Federalnej
Niemiec. "Zakon Kzyżacki" istnieje do dzisiaj w Niemczech (Frankfurt nad Menem)
a w płaszcz krzyżacki ubierał się swego czasu kanclerz niemiecki Konrad Adenauer.

Plan działań przeciwko Krzyżakom opracowała rada wojenna: król Władysław
Jagiełło, książę Witold oraz wybitny strateg i polityk ksiądz Mikołaj Trąba,
podkanclerz Królestwa Polskiego i późniejszy arcybiskup gnieźnieński, Prymas Polski.
Bitwą nominalnie dowodził król Władysław Jagiełło, faktycznie natomiast
Mikołaj Trąba, Zyndram z Maszkowic i książę Witold.

Jagiełło będąc analfabetą i nie znając języka polskiego miał prawdopodobnie
problemy w szybkim komunikowaniu się z otoczeniem. Natomiast bardziej niż
o dowodzenie zadbał  o ewentulaną ucieczkę z pola bitwy z pomocą szybkich
koni rozstawionych aż do samego Krakowa.

Interesującym jest też, że w bitwie wzięło udział 250 braci zakonnych
(prawie wszyscy bracia przebywający na terenie Państwa Zakonnego w Prusach),
z których zginęło aż 203. Dla odmiany w armii polskiej wg Długosza zginęło
tylko 12 znaczniejszych rycerzy.
 
Wynik bitwy miał zasadniczy wpływ na stosunki polityczne w ówczesnej Europie.
Nie tylko załamał potęgę zakonu, ale również wyniósł dynastię jagiellońską
do rangi najważniejszych na kontynencie. Według niektórych badaczy (np. Stefan
Maria Kuczyński, Paweł Jasienica) – fenomenalny i dość niespodziewany generalny
sukces odniesiony głównie siłami polskimi (wojska litewskie zostały kompletnie
rozbite w początkowej fazie bitwy), spowodował poważny kryzys w stosunkach

polsko-litewskich i zadecydował o kunktatorskiej postawie króla, który obawiając
się nazbyt mocnego wzrostu znaczenia Polski w unii (która i tak była stroną
silniejszą) opóźnił pościg za niedobitkami wojsk krzyżackich i ostatecznie
nie zdobył osłabionego Malborka. Jagiełło również kazał wypuścić bez okupu
wszystkich jeńców krzyżackich uwięzionych w Inowrocławiu, co było rzeczą
na owe czasy nie pojętą. Na cały negatywny obraz Jagiełły nakłada się jego
pasywna postawa jako wodza podczas bitwy a po zwycięstwie zaniechanie
odzyskania Gdańska i Pomorza czyli przeciwnie jak mu radził wybitny polski
polityk strateg i wódz Mikołaj Trąba.

Genialny ksiądz Mikołaj Trąba, podkanclerz Królestwa Polskiego i późniejszy
arcybiskup gnieźnieński, Prymas Polski – uważał siebie za realizatora testamentu
Kazimierza Wielkiego, którego głównym przesłaniem było odzyskanie przez
Polskę Gdańska i Pomorza.

Bo też faktycznym ojcem zwycięstwa grunwaldzkiego był Kazimierz Wielki, który
z Polski uczynił potęgę gospodarczą ekonomicznie równą krajom zachodnim.
(Gospodarczo i kulturowo ówczesna Polska w przeciwieństwie do obecnej
nie różniła się niczym od Zachodu !) Jakie to miało znaczenie można zrozumieć,
jeżeli się weźmie pod uwagę, że na utrzymanie jednego rycera feudalnego musiało
pracować kilka tysięcy poddanych, nie mówiąc o wyposażeniu, którego cena równa
była wartości kilku wsi.

na podstawie prof. Józefa Szaniawskiego i prof. Piotra Jaroszyńskiego
 

0

Zbigniew-Grzymski

29 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758