5 – LIST OTWARTY Z OKAZJI XX LECIA WOLNEJ POLSKI
14/06/2011
665 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
Do byłych członków MKK Wola:
1. Ewy Choromańskiej, „Celina”
2. Michał Boni, „Tomasz Litwin”, tajny współpracownik S.B. ‘ZNAK’
30 06 2009 roku.
LIST OTWARTY Z OKAZJI XX LECIA WOLNEJ POLSKI Do byłych członków MKK Wola:
1. Ewy Choromańskiej, „Celina”
2. Michał Boni, „Tomasz Litwin”, tajny współpracownik S.B. ‘ZNAK’
Żądamy wyjaśnienia, ja Alfred Rosłoń; szef transportu, drukarz, kolporter o pseudonimie „Tadek” i Andrzej Adamiak; drukarz u którego była drukarnia, kolporter o pseudonimie „Rudy”.
Żądamy wyjaśnienia, dlaczego „Celina” i służby bezpieczeństwa T W ‘ZNAK’, nie chcą podpisać dokumentów potwierdzającą naszą działalność podziemną na rzecz wolnej polski w latach 1982;Dokumenty te są dla nas bardzo ważne1989, ponieważ potwierdzają nasze uprawnienia do składkowych lat pracy w dokumentach składanych do Z U S.
Ja jeszcze pracuję, chociaż jestem inwalidą II grupy a Andrzej jest inwalidą I grupy (stracił całkowicie wzrok) i nie ma dla niego pracy; cienko przędzie. Dokumenty te, mogą podnieść kwotę świadczeń wypłacanych z Z U S w wolnej Polsce.
Uważam za skandaliczne a wręcz jestem pewien że takie działania tajnego współpracownika S B Michała Boni pseudonim ‘Znak’; jest haniebne! Michał Boni z tytułu wykonywanej dotychczas pracy w różnych Urzędach państwowych(Ministerstwo Pracy), i wie doskonale że takie dokumenty są niezbędne emerytom i rencistom.
Świadczenia Z U S wypłacane przez wolną Polskę, są żałośnie niskie.
Zachowanie Boniego pokazuje, że ludziom podziemia nie warto doliczać dodatkowych pieniędzy za ich pracę. Praca ta była nie tyle co niebezpieczna, ale szkodliwa i w ciężkich warunkach. Widocznie ‘Znak’ uważa, że ludziom podziemia nie potrzebne są pieniądze; teraz zrozumieją , że rządy liberalne mają kłopot z kryzysem. Poprzednio była komuna, teraz kryzys; a nam dalej pod wiatr i pod górkę.
Emeryci bezpieki(w szerokim tego słowa znaczeniu) mają się dobrze, żyją w dostatku i śmieją się z naszych żałosnych dochodów; przecież chcieliśmy wolnej Polski.
Dla Pani Torańskiej mam pomysł na nową książkę, będzie to powrót do książki „Oni”; bohaterowie się zmienią. Teraz Oni to: Choromańska, Boni, Urbański, Zalewski, Stasiński itd., My zaś, którzy na rzecz wolnej Polski swoją ciężką pracą pomagaliśmy Jej powstać; nie mamy satysfakcji, ponieważ w „naszym kraju”, są równi i równiejsi. Orwell w swojej książce „Folwark zwierzęcy” opowiadał o rządach świń, a My mamy swoje święte krowy i …
My to: Hebdzińska, Kobylecki, Baran, Kwiek, Murawska i wielu innych których nazwisk nie znamy lub nie niepamiętany. Nigdy nie pytaliśmy co za to dostaniemy, uważaliśmy się za patriotów i wypełnialiśmy nasz obowiązek. Oni siedzieli w ciepłych kapciach w jasnych i czystych pokojach i pisali swoje fantazje, po to żebyśmy je dostarczali w formie drukowanej do ludzi. W swoich artykułach snuli wizje o wolnej Polsce, a mamy tak jak za P R L. W Rządzie ministrowie przyspawani do foteli, bez wstydu i godności; dla nich HONOR nie znaczy nic ważnego. Oni Bendą świętować XX lecie Wolnej Polski na Wawelu,, „Gazeta Wyborcza” z lampką wina na warszawskim deptaku; Krakowskie Przedmieście. My zaś zastanawiamy się czy starczy pieniędzy na przeżycie, a może jeszcze nie wyrzucą z pracy i nad innymi przyziemnymi problemami. Oni przypisują sobie nasze zasługi, i wystawiają siebie po zaszczyty. Taka jest teraz moda, znam jednego co obalił komunizm sam jeden; a nienawiść do komuny wyssał z mlekiem matki, nie chciał ale musiał. My zaś, nie jesteśmy dla nich godnymi ludźmi; uciekają od nas. Czy Oni boją się konfrontacji nami? Czy boją się wyjaśnienia naszych zasługi czynów, które sobie przypisują?
Rząd opływa w przepychu i przywilejach, Sejm jak za P R L; jak raz wejdzie na Posła, to śmierć lub całkowita kompromitacja przerywa kadencję.
Adamiak uważa, że Boni; ’ Znak’ to hipokryta, o czym świadczą jego zachowania. Kiedy Boni potrzebował poparcia robotników, należał do NSZZ „Solidarność”. Teraz, kiedy jest Ministrem Konstytucyjnym uważa że wszelkie zło jest po stronie robotników i pracowników budżetówki. Najlepiej temu Rządowi o poglądzie liberalnym, rządziło by się gdyby nie było obywateli tylko niewolnicy. Teraz nie stoi po stronie robotników lecz po stronie biznesu i ludzi bogatych.
Po raz pierwszy w wolnej Polsce, tajny współpracownik ‘Znak’ Michał Boni, został Ministrem Konstytucyjnym Rządu Polskiego. To jest hańba dla Polski i nobilitowanie ludzi małych i tchórzliwych. Bendę złośliwy i zapytam, kiedy Kiszczak powróci na stanowisko Ministra Spraw Wewnętrznych?