37 dzień protestu

Jaczejka antypisowska, w jaką z biegiem czasu przerodziła się grupa koczujących w Sejmie rzekomo pokrzywdzonych przez PiS rodziców niepełnosprawnych dzieci spotyka się z coraz większą niechęcią internautów.

Wielki poeta schyłku PRL (i początków III RP) Andrzej Waligórski był wizjonerem. Oto jaki przesłał przekaz do obecnej władzy:

Mama jęczy, tato kwęka,
Babcia lamentuje
Dyzio nie chce kuszać mięska,
Od wczoraj głoduje!

.
Nie chce także zjadać zupki,
A nawet piernika,
Nie ma z czego zrobić kupki,
Prawie nic nie sika.

.
Dyzio dawno już się żalił
Że go nie kochają,
Wreszcie w przejściu się uwalił,
Pół chałupy zajął.

.
Wuj miał jechać w delegację
A tu drzwi zaparte,
Dalejż więc w negocjacje
Z upartym bękartem!

.
Gadu-gadu, radu-radu,
Mecz na postulaty:
– Możesz leżeć bez obiadu,
Lecz nie blokuj chaty!

.
– Dyziu, ja do sklepu muszę,
Posuń się, nie szalej!
– A ja kurwa się nie ruszę,
Błagajta mnie dalej!

.
Wreszcie zawezwano stryja
A stryj był osiłek,
Jedną ręką łaps za ryja,
Drugą łaps za tyłek!

.
Poczem Dyzia jak nie kopnie
Kościstym kolanem!
Dyzio wrzasnął raz okropnie
I znikł pod tapczanem.

.
Wnet mu przeszło głodowanie,
Innym już nie szkodzi,
Ożywiło się mieszkanie
Można po nim chodzić!

.
Mamy z tego konstatację,
A nawet myśl złotą:
Że dobre są pertraktacje,
Ale nie z idiotą.

PiS najwyraźniej nie rozumie, że „negocjacje”, stawianie jakichkolwiek warunków przez protestujących, którym dopiero teraz źle się dziać zaczęło, choć wcześniejsze rządy poza obietnicami Tuska milczały w temacie, to hucpa polityczna niedobitków partii pisanej od kropki oraz PO. Mają trwać jak najdłużej, a nie kończyć się porozumieniem.

.

Wyraźna utrata sympatii społeczeństwa, jaką na początku protestu cieszyli się sejmowi koczownicy, wymusiła na totalitarnej oPOzycji uruchomienie kolejnego zarzewia niepokojów.

Tym razem odezwali się znowu lekarze – rezydenci.

Można tylko domniemywać, kto będzie następny.

.

Okres matur przebiega spokojnie, więc protestów ZNP należy spodziewać się we wrześniu, góra październiku.

Tuż przed wyborami samorządowymi.

Wystąpią także emeryci MSW, pozbawieni przywilejów.

Jedynie środowisko LGBTQWERTY zamilknie, bowiem ich aktywizacja po stronie totalitarystów wywołałaby efekt odwrotny do zamierzonego.

Z tych samych powodów przycichnie antypolska nagonka środowisk żydowskich.

.

.

Za to w obecnych „opozycyjnych” mediach roić się zacznie od przykładów łamania prawa przez prokuraturę i policję.

Dr Bodnar co tydzień będzie brał w obronę kolejnych uciśnionych zupełnie tak, jakby społeczeństwo nie wiedziało, że RPO w Polsce to przysłowiowy kwiatek do kożucha.

I ma tego świadomość, bowiem od lat odsyła potrzebujących z kwitkiem.

Ale milczenie PiS wobec kolejnych prób ukazania najbardziej jak do tej pory prospołecznego rządu III RP jako kontynuacji wyalienowanego establishmentu Tuska może skończyć się przegraną wyborów samorządowych.

Tymczasem Iwona Hartwich niczym Radomir Szumełda rok wcześniej okazuje swoje rzekome rany, jakie odniosła przez antyludzki PiS.

Tym razem dość szybko wyszło na jaw, że to nic innego, tylko hucpa propagandowa.

.

.

I dlatego totalitarna oPOzycja znowu sięgnęła po rezydentów…

25.05 2018