Bez kategorii
Like

3 x 17 Września

17/09/2011
313 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

17 września to dla Polaków data największego smutku (okupacja rosyjska), radości (wyzwolenie Driel, 1944) i kompromitacji tandetnej IIIRP (zatrzymanie Adama Słomki w Katowicach, 2011).

0


Jakiej to zbrodni dopuścił się polityk KPN-OP, Adam Słomka? Przestępca,kandydujący do Senatu, cytat onet: „został dzisiaj zatrzymany przez policję za zniszczenie stojącego w centrum Katowic pomnika poświęconego żołnierzom radzieckim”. Dalej

 
portal Onet
 
wyjaśnia: „namalował na nim faszystowskie i komunistyczne symbole”. Z treści dowiadujemy się, że „namalował na pomniku swastykę oraz symbol sierpa i młota”. Ale heca! Co ma wspólnego swastyka z faszyzmem? Nic a nic. Faszyści mieli za
 
symbol
 
fasces (wiązkę rózg). Swastyka ( a właściwie Hakenkreuz) to symbol socjalistów (narodowych). A sierp i młot? A, to poważna sprawa. Od czasu wzniesienia przez p. prezydenta Komorowskiego ozdobionego prawosławnym krzyżem
 
mauzoleum bolszewików
 
w Ossowie, agresorów z 1920 roku, wszyscy wiemy, że żołnierze Armii Czerwonej, wszyscy ci Żydzi, Chińczycy, Mongołowie, Łotysze, a także i Rosjanie i inni, nie byli wcale pogromcami cerkwi i wrogami Chrystusa Pana, lecz to byli ich
 
obrońcy
 
podobnie zresztą, jak okazali się (po nieudanej próbie w roku 1920) wyzwolicielami w 1945 roku,  udaremniając polskim faszystompowrót do władzy. No bo jakie inne usprawiedliwienie miałaby po odzyskanu niepodległości egzystencja pomników
 
Armii Czerwonej
 
w wolnej ponoć Polsce? (Nie wspominając o budowie nowych, jak w Ossowie!). Żarty na bok. Ozdobienie pomnika w Katowicach emblematami sygnatariuszy paktu Hitler-Stalin, który wywołał II Wojnę Światową, wskazuje tylko jej genezę, a
 
skandal
 
polega na tym,że tego rodzaju  pomniki beszczeszczą nadal skrwawioną polską ziemię. Właściwie dzisiaj miałem pisać tylko o jednym 17 Wrześniu – o 17 września 1944 roku, dniu wyzwolenia. 17 września Polacy, uczestniczący w Bitwie pod
 
Arnhem
 
znanej jako operacja Market Garden, wyzwoilili pod dowództwem gen. Stanisława Sosabowskiego miasteczko Driel. Dla nosicieli tradycji PKWN zwycięstwo polskiego żołnierza* ma wartość jedynie nu boku Armii Czerwonej. Kolejny skandal
 
17 września
 
polega na tym, że o pamięć o zwycięzcach nie zabiegał rząd IIIRP, lecz cudzoziemcy: sir Brian Urquhart i mieszkanka Driel, Cora Baltussen. Odkąd w Driel, na „Placu Polskim”, w 2004 r. stanął pomnik, to także dyplomaci RP, akredytowani przy JKM
 
chcąc nie chcąc
 
muszą pojawiać się na uroczystościach. A te są imponujące- już w pobliskim Oosterbeek bramy triumfalne witają weteranów po polsku; powiewają nasze flagi, uważane w IIIRP za obciach, na cmentarzu wojskowym kwiaty na grobach tych co walczyli
 
za wolność naszą i waszą
 
– najmłodsi polegli w drodze do Warszawy liczyli 19 lat. Tłumy młodych Anglików, w historycznych mundurach, zapełniają ulice miasteczka; holenderskie dzieci wzruszająco śpiewają polskie pieśni patriotyczne. Polityka historyczna jest filarem oświaty
 
w Holandii
 
– inaczej, niż w Polsce. Holendrzy mają świadomość przeszłości; nie stanowi ona dla nich kompleksu, co Polakom wmawiają neostalinowcy, sprawujący aktualnie w Polsce rząd dusz. To brak zaiteresowania ze strony Polski sprawił, że w ciekawym
 
Muzeum w Oosterbeek
 
nie ma (poza jedną ulotką) informacji po polsku, ale są, i owszem po niemiecku. A przecież to naprawdę jedno z nielicznych miejsc w Europie, gdzie Polski reklamować nie trzeba! Gdzie Polaków się kocha i o nich pamięta.
 

 
 
* czyli rządowi RP na Uchodźstwie. W teminologii komunistyczej niekomuniści to faszyści.Kategoria ta obejmuje zarówno Piłsudskiego, co Dmowskiego; papieża, co króla Anglii; Dalajlamę , co Hitlera (od chwili napaści Niemiec na Rosję).
* a przecież Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie były po Wielkiej Brytanii drugą co do wielkości armią aliancką w Europie!
 
 
Post scriptum: byłem dzisiaj w Driel (z całą rodziną) biorąc udział w III już polskim rajdzie samochodowym „Dwa Wrześnie” Kolonia – Driel, organizowanym przez p. Andrzeja Grodzkiego, polonistę z Bonn. Wróciliśmy zmordowani i pełni wrażeń. Dla moich dzieci była to najlepsza lekcja historii. Wielka szkoda, że polski Konsulat Generalny w Kolonii nie jest zainteresowany tą najcenniejszą inicjatywą społeczną Polaków w tym landzie.
0

Jan Bogatko

polityka dla zaawansowanych

523 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758