26 kwietnia 1986 roku miała miejsce jedna z dwóch najgłośniejszych tragedii w energetyce atomowej. Ćwierć wieku po niej nastąpiły wydarzenia japońskie. Po wypadku czarnobylskim władze w Polsce porzuciły plany rozwoju energetyki nuklearnej i przerwały budowę pierwszej siłowni jądrowej (w Żarnowcu). Po wydarzeniach japońskich rządzący Polską i główne partie opozycyjne przyspieszyły wznowienie programu energetyki atomowej. Przeznaczono miliony złotych na kłamliwą propagandę nuklearną, która opiera się na bezczelnym mijaniu się z prawdą o rzeczywistym ryzyku, stałej szkodliwości i całości kosztów energetyki atomowej. Opowiada się nawet bajki, że najmniej przetestowane i najniebezpieczniejsze reaktory wysokotemperaturowe będą najlepszym rozwiązaniem, bo najnowszym!

Ogrom okropnych skutków katastrof czarnobylskiej i fukushimskiej jest lekceważony przez władze i propagandzistów. Widocznie skażenie całej planety co ćwierć wieku to dla nich drobnostka. Tylko czy kolejna taka tragedia wydarzy się dopiero za następne ćwierćwiecze, czy za tydzień, tego nie wiadomo. Wiadomo za to, że katastrofy w energetyce nuklearnej są bardzo częste, a czarnobylska i fukumhimska są tylko najgłośniejsze, ale ani nie są odosobnione, ani nie ma pewności, czy inne z ujawninych lub ukrytych po cichu nie dorónują im albo i przewyższają w złych skutkach.

Pamiętając o ofiarach sprzed 26 lat i sprzed roku, o ludziach którzy umarli szybko i poznano ich nazwiska oraz o tych, którzy umierali jeszcze długo potem pozostając nieznani i o tych, co wciąż będą umierać z powodu atomowego szaleństwa i pazerności przemysłu energetyki nuklearnej – przypomnijmy sobie inne odkryte tragedie siłowni jądrowych.

MORAŁ:

Żądajmy krajowego referendum w sprawie energetyki nuklearnej. Nie pozwólmy, by głupota i pazerność rządzących Polską narażały nas wszystkich i przyszłe pokolenia. W Europie i wokół Polski znajdują się siłownie jądrowe, ale stała szkodliwość, straty w razie awarii lub katastrofy są tym większe – im bliżej jest reaktor. Jesteśmy narażeni na skutki istnienia siłowni w państwach sąsiednich, część z nich będzie likwidowana, ale jeśli powstaną w Polsce – ryzyko będzie wiele większe, szkodliwość stała będzie wiele większa, koszty pierwszej awarii zrujnują Polskę gospodarczo. A zanim się przytrafi awaria lub katastrofa, Polska zostanie jeszcze bardziej zadułżona ogromnymi sumami potrzebnymi do budowy elektrowni, zabezpieczania ich oraz składowania odpadów radioaktywnych. Na rozwój energetyki bezpiecznej i rozproszonej pieniędzy nie będzie. Zamiast rozwijać technologie nieszkodliwe staniemy się atomowym skansenem i promieniotwórczym złomowiskiem. Nie pozwólmy na to!

Zobacz też:

25 rocznica katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu

Obywatele przeciw elektrowniom atomowym