historyczna analiza porównawcza z racjonalista.pl (2007) – musiałem to wkleić TERAZ, gdy nadrzędnym celem „tuskofaszystów” okazuje się walka z Kibolami oraz tworzenia państwa POlicyjnego…
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5304
(…)
przeciwwagą dla PiS-u ma być Platforma Obywatelska (PO), powszechnie kojarzona jako partia ekonomicznej odpowiedzialności, przykładająca dużą wagę do tej dziedziny sprawowania władzy. Jednocześnie jest ona główną siłą opozycyjną i ma stanowić alternatywę dla rządów PiS-u. W przypadku porażki PiS-u w następnych wyborach parlamentarnych, to PO ma przejąć władzę i realizować swój program. W jej przypadku problematyczne było nawet ustalenie, czy ma w ogóle program wyborczy. Posiadał go poseł PO Jan Rokita, który miał zostać premierem RP z ramienia tej partii. Nosił on tytuł Państwo dla obywateli. Plan rządzenia 2005-2009. [_1_] Jednak od pewnego czasu program ten znajduje się na oficjalnej witrynie internetowej partii: www.platforma.org z czego wnioskuję, że jest on oficjalnym programem PO. Lektura części drugiej tego opracowania pt. Wzrost gospodarczy i praca dla Polaków w Polsce, poświęconej propozycjom ekonomicznym PO jest wysoce niepokojąca.
(…)
Podstawowym postulatem PO jest obniżenie i uproszczenie podatków.Według polityków, jak i autorów jej programu ekonomicznego, najważniejszym problemem ekonomicznym w Polsce są za wysokie i zbyt skomplikowane podatki. Odróżnia ich to od większości polskiego społeczeństwa, która za najważniejszy problem ekonomiczny uważa wysokie bezrobocie. Zdaniem PO, obniżenie podatków ma rozwiązać wszelkie problemy, w tym problem bezrobocia. To wiara bliższa magii niż nauce. Obniżenie podatków może, ale nie musi, spowodować wzrost produkcji. Natomiast wzrost produkcji może, ale nie musi, spowodować spadek bezrobocia. W tej koncepcji jest zbyt dużo „może" i „ale", na które program PO niestety nie zwraca uwagi. Biorąc pod uwagę, że PO chce sfinansować obniżkę podatków poprzez obniżenie świadczeń socjalnych, przeświadczenie, że spowoduje to spadek bezrobocia jest nierealne. Obniżenie wydatków państwa może spowodować wzrost produkcji.Przykładowo dzieje się tak, kiedy państwo przestaje dofinansowywać nierentowną dziedzinę produkcji. Zasoby, które wcześniej były wykorzystywane w niedochodowej produkcji, zostają teraz wykorzystane w produkcji dochodowej. Różnica pomiędzy poprzednią stratą, a obecnym zyskiem oznacza wielkość wzrostu produkcji. Wzrost produkcji nie wynika z samego ograniczenia wydatków państwa, ale z nowej, korzystniejszej alokacji zasobów.
(…)
– proszę, poczytajcie to i pośmiejcie się (o ile komu do śmiechu) jaka wielka i zlożona machina reklamowała tych nierobów oraz miernoty. jak nas bezczelnie oszukiwali na początku drogi do upadku tego kadłubka Rzeczypospolitej, który ostał się jeszcze po PRLu i który mieliśmy nadzieję jakoś odbudować, wzmocnić, doprowadzić WSPÓLNIE do rozkiwtu…