Ciekawa sprawa. Kiedy 4 naukowców polskich odważnie wypowiedziało się w kwestii 2 wybuchów w TU-154M, kiedy był jeszcze w powietrzu, to….
Media zaczynają pisać o tym, że o 2 wybuchach zeznawała na początku śledztwa załoga polskiego Jak-40. Tego, który wylądował ok 1 h wcześniej.
Jeśli tak było – to powstają kluczowe pytanie.
KTO BLOKOWAŁ TĄ INFORAMCJĘ – TAK OGROMNIE WAŻNĄ?
Czemu załoga Jak-40 milczała wobec mediów o tych rewelacjach? Czy ktoś im tego zabronił? Są wojskowymi i muszą słuchać rozkazów – to zrozumiałe. Ale ja osobiście miałbym ochotę na ich miejscu ten zakaz złamać. Przecież służą Polsce i polskiemu narodowi.
I tego są świadomi.
Ale jest jeszcze inna możliwość. Najbardziej zbrodnicza.
Czy byli szantażowani? Tego jeszcze obecnie nie wiemy.
A Janina Paradowska – nie mająca większego pojęcia o sprawie – śmiała powiedzieć: "Serwują nam bzdury". No cóż, starsza pani, nauczona od wielu lat służyć każdej władzy. Niech idzie na emeryturę tuskową. I niech nie mąci.
Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.