Ostatnio sporo szumu medialnego narobila wypowiedz Janusza Korwin-Mikke na temat holocaustu, jakoby Hitler, narodowosocjalistyczny przywodca III Rzeszy nic nie wiedzial o eksterminacji ludnosci zydowskiej podczas II wojny swiatowej.Uwazam to za kolejna burze w szklance wody I chec ostatecznego dobicia politycznego przeciwnika I przejecia jego powiedzmy na te chwile 3 % elektoratu.
Wracajac jednak do prawdy historycznej, to wybitny historyk II wojny swiatoowej Dawid Irving, stwierdzil,ze nie ma oficjalneo dokumentu, wedlug ktorego Hitler podpisal rozkaz o eksterminacji ludnosci zydowskiej na okupowanych przez III Rzesze terenach jak i w samych Niemczech. I jest to prawda ze takim dokumentem historycy dzisiaj nie dysponuja. Natomiast zasadnicze pytanie zreszta bardzo moim zdaniem naiwne, czy Hitler mogl nie wiedzic o Holocauscie ludnosci zydowskiej, jest tylko po to by zaistniec publicznie.
Tak szamo mozna by sie zapytac w tamtych czasach rodziny Rotschildow, ktorzy dysponowali najlepszym wywiadem na swiecie, czy wiedzieli o tym co sie dzieje z ludnoscia zydowska na ternach okupowanych przez Niemcow Polsce. Tez mozna byloby powiedziec ze nie ma na to zadnyc dokumentow, by Rotschildowie z najlepszym wywiaem na swiecie nie wiedziala o Auschwitz i innych obozach zaglady na terenie Generalnej Gubernii. Skoro nie ma zadnych dokumentow, to nic o tyym nie wiedzieli.
Moja rodzina podczas II wojny mieszkala w odleglosci od Oswiecimia ok 200 km, w malej miejscowosci, a mimo tego wszyscy mieszkancy wiedzieli o tym doskonale, co Niemcy robia z Zydami w Oswiecimiu. I wszyscy mieszkancy tez doskonale wiedzieli ktorzy z nich ukrywaja rodziny zydowskie w stodolach, a nierzadkie byly przypadki ukrywania Zydow w stajniach i chlewnikach. Wszystko to bylo robione po to, bo wiedziano co ich czeka w Oswiecimiu. Bo tak im nakazal miejscowy proboszcz. Skoro zabita dechami wies podczas drugiej wojny, oddalonej od Oswiecimia ok 200 km, wiedziala doskonale co sie dzieje z ludnoscia zydowska w Oswiecimiu, to co dopiero Hitler, ktory ten system niemieckiego ludobojstwa reprezentowal.
Tak wiec twierdzenie ze Hitler nic nie wiedzial o esterminacji ludnosci zydowskiej i innych nacji, uwazam za cyniczna gre, tylko i wylacznie po to, by zablysnac na krotka chwile. Jak napisalam na poczatku, stwierdzenie jest to tyle samo warte, jak stwierdzenie ze rodzina Rotschildow tez nic nie wiedziala o ludobojstwie ludnosci zydowskiej. Podobie moza by twierdzic o Mussolinim, i Roosvelcie i innych przywodcach panstw uczestniczacych w drugiej wojnie swiatowej.
Czasami udajac slepa, mozna dokladniej obserwowac otoczenie.
4 komentarz