Która to już miesięcznica smoleńska ? Czas dla Polski zatrzymał się 10 kwietnia 2010 r., wskazówki zegara cofają się wstecz cofając Polskę i nas w mroczne czasy PRL i totalitarnego zamordyzmu.
Czyżby wisiało nad Polską widmo kolejnego okrągłego stołu? Kolejnej "Magdalenki" ? Czy starczy zdrowia, cierpliwości i życia by to przeżywać jeszcze raz ? A może nowy stan wojenny ? Czemu nie ! Czy ktoś będzie zaskoczony ?…
Mur berliński znów się wznosi przed Polską, inny mur przygniata ją czerwonymi cegłami, zasypując groby tych, którzy za Polskę, za jej wolność oddawali życie by na nich usypać kurhany sławy swoim sołdatom, poległym podczas gdy na szablach nieśli "barbarzyńskiej" Europie dobrodziejstwa socjalizmu…
Dziś kolejna miesięcznica dramatu smoleńskiego i coraz bardziej odczuwalnym staje się brak tych, którzy tam, na Siewiernym, w 70-tą rocznicę Mordu Katyńskiego stracili życie. Czerwono-brunatno-tęczowe chochoły zajęły Ich miejsca, plugawią najwyższe urzędy państwowe Najjaśniejszej, rozpychają się łokciami nawet w ludzkiej pamięci by na miejscu "Bóg, Honor, Ojczyzna" zaprowadzić nowe, plugawe porządki.
Panie Prezydencie Lechu Kaczyński ! Pani Prezydentowo Mario Kaczyńska ! Panie Prezydencie Ryszardzie Kaczorowski ! Wy wszyscy świętej już pamięci Towarzysze Ich ostatniej Podróży – miejcie Polskę w swej opiece !
Cześć Waszej Pamięci !
widziane okiem skrzypka na dachu... Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart