10.07.11 w komentarzach gazeta.pl

„Debile zacietrzewieni. Byl zamach i juz! Pisowcow powinno sie izolowac w odleglych gorach albo w puszczy – taka choroba psychiczna moze byc zakazna?+20”

Według gazeta.pl, balony wypuszczone pod pałacem prezydenckim 10go zakłóciły ruch samolotów na Okęciu. To najwyżej oceniane komentarze pod notką dotyczącą tego „faktu”:

• Znowu krzyżowcy zrobili Warszawę w balona.
  Mam nadzieję, że ktoś z policji to filmował (jak na stadionach) i uda się ukarać tych co mogli spowodować katastrofę lotniczą. +20

  Kiedy skończy się wreszcie ta SZOPA ? Obciążyć winnych kosztami.Uderzenie b.solidne "po kieszeni" najczęściej przynosi efekt. +26

• Mało im jednej katastrofy lotniczej +22

  Poprostu dzień świra-jak co miesiąc +26

  Ja od początku nazywam ich "durnymi 2010"! Tak oceniam tych co z Kaczyńskim tam przyłażą. +20

• Debile zacietrzewieni. Byl zamach i juz! Pisowcow powinno sie izolowac w odleglych gorach albo w puszczy – taka choroba psychiczna moze byc zakazna?+20

Jaki obraz czytelnika portalu gazeta.pl wyłania się z tych komentarzy i ocen? Jest to ktoś kto uważa że:

1.Należy karać grzywnami i stosować inne represje, za działania społeczne o charakterze patriotycznym.

2.Tego typu działania uznawane są przez niego, za przejaw choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego, głupoty, pozoranctwa

3.Osoba taka nie wie kto wypuszcza balony. Uważa że to akcja PiS lub obrońców krzyża.

Z sposobem myślenia zachodniego Europejczyka nie ma to nic wspólnego. Ponieważ kilka lat mieszkałem na zachodzie (Bawaria, Londyn) i wcześniej sporo lat współpracowałem z ludźmi z zachodu, piszę to na podstawie własnych doświadczeń.

Ad1.Ten sposób „myślenia”, czy raczej kopiowania podsuwanych kalek, jest charakterystyczny dla „sowoka”, czyli „Homo Sovieticus”, nie dla Europejczyka na którego się GW stale powołuje. Kogoś o mentalności totalitarnej. Dla człowieka zachodu naturalne jest prawo do demonstrowania swoich poglądów, karanie tego jest niedopuszczalne a dla czytelników GW oczywiste i pożądane.

W Londynie antywojenne miasteczko namiotowe pod parlamentem stoi od 10 lat chyba. W mojej dzielnicy, w prawie każdy weekend ,na deptaku ludzie protestują przeciw zbrodniom wojny, w której walczą też krewni innych ludzi chodzących po tym deptaku. Nigdy nie widziałem żadnych oznak agresji.

Ad2. Wydaje mi się że tego typu odbiór „miesięcznic” jest raczej spowodowany uzależnieniem od mediów, do których ci ludzie mają absolutne zaufanie. Świadczy o tym różnica w ocenie tej samej akcji. Pierwszy raz i ostatni do wczoraj gazeta.pl napisała o balonikach Lasu Smoleńskiego jesienią ubiegłego roku. http://romanzaleski.salon24.pl/237679,10-10-10-w-komentarzach-gazeta-pl

Wtedy w komentarzach padało głównie określenie „terroryści”, lansowane wówczas przez GW. Obecnie wgrywana jest „choroba psychiczna” i „karanie”. Choć porównując komentarze sprzed pół roku i obecne to widać, że powietrze z czytelników portalu uchodzi, jak z nieszczelnego balona.

Mogą te komentarze, też świadczyć o frustracjach tych ludzi oderwanych od narodowej tożsamości, chorobie duszy, poszukiwaniu kogoś na kim można by się wyżyć. Też o braku umiejętności normalnej rozmowy. Są to raczej ludzie o osobowości autorytarnej.

Pomimo komentarzy prawicowych internautów, nie próbują dyskutować z ich argumentami, często zapraszającymi do dialogu, tylko wstawiają negatywne oceny.

Ad3. Ponieważ nikt nie wie kto wypuścił balony, świadczy to o tym, że nie korzystają z prawicowych portali, nawet jako uzupełniającego źródła informacji, ograniczając się do mainstreamu. Nie wiedzą, że do tych balonów są przywiązane kartki, też z nazwiskami członków PO czy SLD , że są one wyczytywane w trakcie apelu. Generalnie ich wiedza przypomina zawartość takiego balona. Akceptowanie i powtarzanie pozbawionych sensu i logiki kalek myślowych kiepsko świadczy o ich umiejętności kojarzenia faktów.

Ich oceny całego zdarzenia były „wkurza mnie to” 48 i „przykre to”12. Moja ocena ich świadomości narodowej i politycznej jest podobna ale w odwrotnych proporcjach.

Co z takim stadem lemingów robić. Nie ma wyjścia, trzeba tłumaczyć i powtarzać, za którymś razem do nich dotrze. Wtedy cały ich sztuczny światopogląd pęknie z hukiem, jak przekłuty balonik.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9923587,Balony_sprzed_Palacu_Prezydenckiego_sparalizowaly.html