10 IV 2010 roku o 8:41 Polska była w Smoleńsku a za chwilę – i to bardzo szybko – przeniosła się na Krakowskie Przedmieście.
Przez cały miniony rok Polska uciekała z kolejnych miejsc …
10 IV 2010 roku o 8:41 Polska była w Smoleńsku a za chwilę – wiedząc, kto tam popędzi, by tam przybyć jako pierwszy – bardzo szybko przeniosła się na Krakowskie Przedmieście. I tak już przez cały miniony rok, Polska uciekała z kolejnych miejsc, z Sejmu, Senatu, Pałacu Prezydenckiego, z życia publicznego, z mediów … i trudno było Ją odnaleźć. Gdy tylko gdzieś się pojawiała – tak jak choćby 11 listopada 2010 roku w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie, z pomocą ówczesnego administratora Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego ks. prałata płk Sławomira Żarskiego, natychmiast przybywały "Czójne i Zatroskane w Bulu" moce, by ją przenieść … do rezerwy.
Dzisiaj, 10 IV 2011 roku, odnaleźliśmy Polskę 0 8:41 na Krakowskim Przedmieściu i wszędzie tam gdzie mogliśmy usłyszeć, przeszywający serca, dźwięk syren a zaraz po godzinie 9:00, wszędzie tam, gdzie słyszeliśmu słowa polskiego hymnu "Jeszcze Polska nie zginęła …"
W tym samym momencie odnaleźliśmy również polskie, państwowe media, dzięki którym mogliśmy poczuć się razem …
Zapamiętajmy te miejsca i te media.
www.polishclub.org/2010/12/03/kolejna-akcja-walca-rwnajacego-polske/
Nie musisz komentować. Wystarczy, że przeczytasz ... i za to Ci również dziękuję.