Wojciech Jaruzelski, którego parszywą mordę znaliście z prasy, radia i telewizji, z pochodów pierwszomajowych, uwiecznionemu na kartach książek w mundurze i po cywilnemu, z małżonką Barbarą, czy z córką Moniką, nie jest synem Władysława Jaruzelskiego i Wandy z Zarembów. Człowiek, którego pochowano właśnie na powązkowskim Cmentarzu Wojskowym nie ma nic wspólnego z dzieckiem, które przyszło na świat 6 lipca 1923 roku w Kurowie, a następnie zostało ochrzczone przez rodziców Władysława i Wandę 7 października 1923 roku w tamtejszym kościele rzymskokatolickim.
Krwawy dyktator PRL-u nie był w młodości chłopcem, który uczęszczał do gimnazjum zakonu marianów na warszawskich Bielanach i nie był młodzieńcem, który przyjaźnił się z Tadeuszem Gajcym i który w latach 1935-1939 należał do Związku Harcerstwa Polskiego, do drużyny im. Stanisława Żółkiewskiego. To nie znany wam sowiecki generał, w „polskim” mundurze, szef WRON, publikował swoje pierwsze artykuły w szkolnej jednodniówce „Służba Polsce”, w których odwoływał się do tradycji Orląt Lwowskich i harcerzy, którzy polegli w 1920 r. walcząc z bolszewikami.
Po tamtym Wojciechu, wychowanym w pięknym patriotycznym duchu, ślad zaginał, gdy rodzinę Jaruzelskich deportowano 14 czerwca 1941 r. w głąb ZSRR. Może nie od razu, ale niedługo potem. Najpewniej umarł, idąc za ojcem Władysławem, który nie wytrzymał trudów zesłania i odszedł do Domu Pana 4 czerwca 1942 roku. A może tylko zmieniono mu tożsamość albo po prostu zamordowano!
Karierę zdrady znanego wam agenta z papierami Wojciecha Jaruzelskiego możecie już prześledzić gdziekolwiek. NKWD wyznaczyło mu rolę, której trzeba przyznać, sprostał. To była akcja pod tytułem zdrada doskonała. Matrioszka, podstawiony komsomolski bękart, zatruwał dzieje naszego kraju i narodu przez ponad 60 lat i będzie nadal zatruwał nawet po śmierci. Wystarczy tylko spojrzeć na ceremonię pogrzebową urządzoną na warszawskich Powązkach zdrajcy przez zdrajców.
Tu i tam krążą różne zdjęcia, jako pochodzące z archiwum rodzinnego, mające uwiarygodnić życiorys towarzysza generała. Oto zdjęcie z Trzeciny, rok 1926. Dokładny miesiąc i dzień wykonania zdjęcia podobno nieustalone. Prawda, że Jaruzel jak żywy. Ma dopiero trzy lata, a buty pożyczył chyba od samego Stalina. Dokładnie w takich właśnie wełnianych „barchanach” chodziły dzieci polskich ziemian i czapkę na uszy zaciągały, gdy baraszkowały po dworskich pokojach. Ha, ha, ha… Kiepski to zresztą fotomontaż, ale sowieccy propagandyści z NKWD czasami działali dość niechlujnie. Trudno mieć jednak wątpliwości. Ten chłopiec i późniejszy generał, to jedna osoba.
Ale spójrzcie na następne zdjęcie. Podobno te same Trzeciny. Oto nasz Wojtek z ojcem Władysławem w 1930 roku. Konia z rzędem temu, kto potwierdzi, że chłopcy na obu zdjęciach, to ta sama osoba! Oczywiście funkcjonariusze NKWD, GRU i FSB nie mogą brać udziału w tym quizie!
No i jeszcze jedna fotografia ze starego albumu rodziny Jaruzelskich. Rok 1933. To już trzeci Wojtek Jaruzelski, tym razem z odstającymi uszami. Dalibóg! Takie uszy są nie do podrobienia.
No i który z naszych chłopców, Wojtków Jaruzelskich jest autentyczny, tzn. który jest synem Władysława Mieczysława Jaruzelskiego i Wandy Zarembiny Jaruzelskiej. Ten „barchanowy” Wojtek, to archiwum NKWD, a dwa pozostałe? Pozostawiam Państwa w niepewności. Matrioszka, to matrioszka, jakąś tajemnicę musi zawsze skrywać! Ale ustalmy ostatecznie raz a dobrze. Czy towarzysz generał miał odstające uszy?
Prawidłowe odpowiedzi prosimy przesyłać do Moskwy na Łubiankę!
Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pingback: 25 lat III RP « POLSKA - MMwI