Wyrwane z kontekstu: Ogołocony z Boga
02/12/2012
564 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte (Łk 21,26)
Światło poruszające się z niewyobrażalną prędkością 300 tys. kilometrów na sekundę potrzebuje ponad cztery lata aby dotrzeć do najbliższej gwiazdy. Zaś galaktyki, potężne skupiska gwiazd (każda z nich ma ich przeciętnie około miliarda) dzieli dystans rzędu milionów lat świetlnych. W obserwowanej przez astronomów części Wszechświata istnieje prawdopodobnie więcej niż tysiąc miliardów galaktyk!
Jakże mały jest człowiek wobec ogromu Wszechświata!
Napięcie elektryczne w przeciętnym wyładowaniu atmosferycznym wynosi około 50 milionów woltów, zaś zatężenie powstającego prądu to około 30 tysięcy amperów! A moc prądów morskich jest oceniana na 7 miliardów kilowatów!
Jakże słaby jest człowiek wobec potężnych żywiołów natury!
Ten ogrom nas przerasta. Brakuje wyobraźni. Albo lepiej w ogóle o tym nie myśleć, bo we łbie się kręci. Czyż nie jest roztropniej poprawić sobie samopoczucie myślą, ile to już właściwie człowiek może? Jak szybkie komputery buduje, jak śmiało manipuluje sobie genami, jak… przykłady można mnożyć bez końca.
Kto by się więc przejmował, że „moce niebios zostaną wstrząśnięte.”
Jak będzie trzeba to sami „ruszymy z posad bryłę świata”, prawda?
Jakże zarozumiały może być człowiek ogołocony z Boga!
tsole
Niespelniony, choc wyksztalcony astronom. Zainteresowania: nauki scisle (fizyka, astronomia) filozofia, religia, muzyka, literatura, fotografia, grafika komputerowa, polityka i zycie spoleczne, sport.
224 publikacje
0 komentarze