Globalnie i Lokalnie
1

Wojna hybrydowa, z udziałem Muzułmanów, na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej i Białorusi – materiały programowe

22/08/2021
811 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Wojna hybrydowa, z udziałem Muzułmanów, na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej i Białorusi – materiały programowe

Osoby koczujące przy zewnętrznej granicy Unii Europejskiej i Białorusi nie są uchodźcami. Uchodźca, to ten kto uchodzi z obszaru zagrożenia do najbliższego bezpiecznego obszaru. Ci często agresywni koczownicy, w czasie swojej wędrówki, minęli kilka takich państw. Są to byli migranci, których celem była Europa Zachodnia i jej system socjalny. Należy ich traktować jako byłych migrantów, dlatego że obecnie podjęli się roli uczestników wojny hybrydowej (tzw. zielone ludziki) prowadzonej przez Białoruś przeciwko państwom Unii Europejskiej.

0


Osoby koczujące przy zewnętrznej granicy Unii Europejskiej i Białorusi nie są uchodźcami. Uchodźca, to ten kto uchodzi z obszaru zagrożenia do najbliższego bezpiecznego obszaru. Ci często agresywni koczownicy, w czasie swojej wędrówki, minęli kilka takich państw. Są to byli migranci, których celem była Europa Zachodnia i jej system socjalny. Należy ich traktować jako byłych migrantów, dlatego że obecnie podjęli się roli uczestników wojny hybrydowej (tzw. zielone ludziki) prowadzonej przez Białoruś przeciwko państwom Unii Europejskiej.

Ponadto ta migracja Muzułmanów jest częścią planu islamizacji Europy i świata. Podobnie stało się tak, w przeszłości, z Azją Mniejszą, Afryką Północną i innymi częściami świata zajętymi obecnie przez Muzułmanów – sektę, która początkowo ograniczała się tylko do okolic Mekki i Medyny.

Tym koczownikom nie należy się żadna ochrona międzynarodowa. Jeśli Straż Graniczna, Wojsko i Policja obecnie do nich nie strzela, to tylko dlatego, że w prawie wojennym nie jest jeszcze dostatecznie precyzyjnie określony status uczestników wojny hybrydowej. Uczestnicy wojny hybrydowej, którzy pozornie wyglądają jak cywile, wykonują jednak określone zadania bojowe. W tym wypadku jest to zajmowanie cudzego terytorium bez użycia broni i tworzenie na nim własnych struktur państwowych i społecznych.

Muzułmanie postępowali i nadal postępują w ten sposób od ponad tysiąca lat i dzięki temu zajęli ogromne terytoria niszcząc kulturę i religie miejscowej ludności. Realizacja tego procederu odbywa się etapami. Początkowo, gdy Muzułmanie stanowią skrajną mniejszość zachowują się bardzo pokojowo wobec miejscowej ludności, co w istotny sposób usypia jej czujność. Gdy stanowią już znaczącą grupę społeczną, zaczynają się upominać o równe prawa, pomimo, że są obcym i niechcianym elementem społeczeństwa. Natomiast, gdy uzyskują przewagę liczebną lub ekonomiczną, albo zbrojną, to zaczynają dominować i eliminować religię, język i obyczaje rdzennej ludności. Ten scenariusz nie dotyczy tylko zamierzchłej przeszłości, bo został zrealizowany przez Muzułmanów w XX wieku, w Kosowie, które jest dla Serbów tym, czym Wielkopolska jest dla Polaków.

W przeszłości Muzułmanie stosowali w tym celu przemoc fizyczną lub ekonomiczną, każąc płacić sobie tzw. dżizję, jako opłatę za zwolnienie ze służby wojskowej i obronę ze strony muzułmanów oraz przywilej życia na terytorium muzułmańskim. Dżizja była zwykle na tyle dotkliwa, że miejscowa ludność przechodziła na Islam. Powstanie Państwa Islamskiego wydatnie pokazało, jak łatwo i szybko, ta przeszłość może wrócić.

Naiwni powinni też wiedzieć, że większość Muzułmanów przybywających do Świata Zachodniego, traktuje nasze zasiłki za nic nierobienie, jak nowoczesną formę dżizji, która się im należy. Oni nie czują się w Europie gośćmi, tylko są święcie przekonani, że są tu u siebie, bo Allah ich tu przysłał. Jeśli jakiś Europejczyk, zwiedziony przypowieścią o Dobrym Samarytaninie, odda Muzułmaninowi swój dom, to niech się nie spodziewa szczerej wdzięczności, bo Muzułmanin podziękuje Allahowi, że postawił na jego drodze życiowej takiego Europejczyka. Jedyne czego może się ten Europejczyk spodziewać ze strony Muzułmanina, to pogardy, bo w jego mniemaniu, tylko idiota oddaje dobrowolnie swój dom.

Źródło ryciny: Exodus muzułmanów, czyli rozkosze multikulti (1)


0

Pawel Urbanski

https://3obieg.pl/author/kpn-poznan/

96 publikacje
17 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758