Prokuratura Rejonowa odmówiła mi wszczęcia dochodzenia przeciwko rażącemu znieważeniu dóbr osobistych moich i mojej rodziny przez redakcję lokalnego tygodnika „Głos Skierniewic” w publikacji pt: „ Opiekunka środowiska zaatakowana przez podopiecznego” który ukazał się dnia 3 września 2015.r.
Pisałem o tym w notce pt: „Jak skierniewicki MOPR szyje mi brudne buty. Przygotowanie pod pacyfikację?” http://godnoscojca.salon24.pl/666861,jak-skierniewicki-mopr-szyje-mi-brudne-buty-przygotowanie-pod-pacyfikacje
W notce tej zamieściłem również fotokopie inkryminowanego tekstu, gdyż został on opublikowany wyłącznie w wersji papierowej czasopisma.
W notce pt: „Opiekunka środowiska zaatakowana przez podopiecznego ”
http://godnoscojca.salon24.pl/667841,opiekunka-srodowiska-zaatakowana-przez-podopiecznego
zamieściłem moje sprostowanie kierowane do redakcji „Głosu” .
Sprostowanie to złożyłem również w prokuraturze zakładając, że zostanie tam uznane za zawiadomienie o przestępstwie. I tak właśnie się stało. Z tym, że prokuratura odmówiła mi wszczęcia w tej sprawie śledztwa, twierdząc, że nie wskazałem okoliczności uzasadniających moje „podejrzenie” iż do czynu zabronionego mogło w ogóle dojść.
Nie wskazałem żadnych podejrzeń bo dostarczyłem twarde dowody. Kłamstwa i manipulacje zawarte w opublikowanym tekście są oczywiste i nie wymagają „uprawdopodobnienia”! Zwłaszcza dla prokuratora, który przecież ma dostęp do wszystkich akt sprawy.
Dla mnie jest szczególnie bolesne, że prokurator nie miał takich obiekcji, gdy formułował podobne oskarżenia przeciwko mojej osobie. I to wyłącznie na podstawie pomówień zmyślonych przez funkcjonariuszy MOPR-u.
I tak to się toczy… 🙁
Sąd Rejonowy w Skierniewicach
za pośrednictwem Prokuratury Rejonowej
w Skierniewicach
Zażalenie
Na postanowienie z dnia 30 września 2015.r. sygn. Akt Ds. 1138/15 o odmowie wszczęcia dochodzenia.
Uzasadnienie
Argumenty przedstawione na okoliczność odmowy wszczęcia postępowania przez prokuraturę są nieprawdziwe.
Inkryminowany materiał prasowy nie jest obiektywnym materiałem informacyjnym, nie jest też materiałem o charakterze poznawczym, ani edukacyjnym. Jest to artykuł propagandowy, mający na celu jedynie zniesławienie mojej osoby i wprowadzenie w błąd czytelników co do faktycznych okoliczności sprawy. Ponieważ pojawiają się w nim bezpodstawne insynuacje odnoszące się do tak ciężkich przestępstw jak gwałt i planowanie zamachów terrorystycznych, oraz niewybredne aluzje dotyczące mojego zdrowia psychicznego, należy uznać, że jego szkodliwość społeczna jest znaczna i wymaga interwencji prokuratury w celu przywrócenia praworządności.
Jestem ojcem. Bronię rodziny przed pedofilią instytucjonalną