Postanowiłem odbyć samobiczowanie aby tą procedurą wybłagać u „Matki Kurki” wybaczenie moich impertynencji na jego temat pod jego notkami na NE a to wszystko dlatego, że dziś znany bloger MatkaKurka [Piotr Wielgucki] napisał tekst „Nie Macierewicza, ale sama się schowaj progenituro PRL, w którym zawarł krótkie i przekonujące podsumowanie 26 lat trwania III RP. Wydało mi się ono tak dobre i trafne, iż nie mogę się powstrzymać od tej w/w. procedury inaczej moje sumienie mnie po prostu zagryzie i znowu wpadnę w szpony nałogu, który z sukcesem rzuciłem 14 lat temu. Myślę że MK mi wspaniałomyślnie wybaczy, czym uratowałby moją steraną wojnami głowę. W tych ramach postanowiłem wkleić jego wspaniały tekst
„NIE MACIEREWICZA, ALE SAMA ZIĘ SCHOWAJ PROGENITURO PRL”
Mamy kampanię wyborczą i w związku z tym wypadałoby przymknąć buzię dla dobra sprawy, zwłaszcza, że wizerunek Antoniego Macierewicza i Jarosława Kaczyńskiego jest tak zdeformowany medialnie, jak tylko można zgnoić człowieka bez powodu. Nie da się tego odrobić w dwa tygodnie, co więcej nie da się skutecznie walczyć, dysponując dzisiejszym skromnym potencjałem środków. Mam jednak to szczęście, że nie jestem politykiem, ani też zatrudnionym w redakcji dziennikarzem i mogę sobie pozwolić na brutalne wyłożenie kart na stół, które ułożą się w pasjansa RP III.
Po 26 latach od rzekomego obalenia komunizmu mieliśmy w Polsce 4 prezydentów wyprodukowanych w PRL. Pierwszym był zbrodniarz, agent ZSRR uczestniczący w czystkach antysemickich, agresji na Czechosłowację, odpowiedzialny za morderstwa na Wybrzeżu w 1970 r. i w stanie wojennym. Drugi to tajny współpracownik SB „Bolek”, kabotyn, mitoman, analfabeta z zawodowym wykształceniem i fałszywym życiorysem. Trzeci to alkoholik, członek KC PZPR, agent ZSRR i SB, wykształcenie średnie, wyższe okłamane. Czwarty teoretycznie wyrósł z antykomunistycznej opozycji, był tak prześladowany, że teść esbek napisał mu pracę magisterską, a żona przynosiła do ośrodka internowania grubo krojoną szyneczkę. Ukradzione nazwisko i szlachectwo, powiązania z przefarbowaną komuną WSI i jej centralą w Moskwie, szabrownik wynoszący precjoza z Pałacu Prezydenckiego i w końcu dokumentny idiota. Przez 26 lat urząd premiera RP III sprawowało 14 polityków, 5 należało do PZPR, w tym sekretarz z KC PZPR. Jeden należał do Frontu Zjednoczenia Narodowego, jedna do Stronnictwa Demokratycznego, dwoje do komunistycznego ZSL. Koncesje na dwie największe telewizje komercyjne dostali tajni współpracownicy SB i/lub funkcjonariusze medialni PRL: Solorz-Żak, Wejchert, Walter. Gwiazdami dziennikarstwa są dzieci i wnuki esbeków lub/i peerelowskich dygnitarzy: Kraśko, Olejnik, Lis, Pochanke, Miecugow. Za największego filantropa III RP uchodzi drobny cinkciarz, hochsztapler, półanalfabeta, syn ubeka i brat ormowca.
Wśród tak zwanych celebrytów króluje przepchane przez studia, za masło i jajka, zdegenerowane intelektualnie i moralnie potomstwo rodziców i dziadków, którzy zaopatrywali się w sklepach za żółtymi firankami. Przez blisko 25 lat bandyci uchodzili za bohaterów albo ludzi honoru i właśnie w tej kloace, wypełnionej po brzegi, produkowane są komunikaty na poziomie bawarskiej partii z lat 30-tych, które odczłowieczają i gnoją prawdziwych bohaterów walczących o wolność. Na Powązkach leży truchło Bieruta, z „Łączki” ciągle nie wydobyto i z należytymi honorami nie pochowano Żołnierzy Niezłomnych. Prezydent Warszawy pucuje pomnik bolszewickich zwyrodnialców i zabrania postawić pomnika ofiarom bolszewickiej zbrodni smoleńskiej. Na pogrzebie mordercy stoczniowców i górników pojawia się szabrownik pełniący funkcję Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Ciało Anny „Solidarność” Walentynowicz błąka się do dziś po ruskich trumnach i nikt, łącznie z rodziną, nie wie, gdzie złożyć kwiaty. Z pierwszej po 1989 roku „Gazety” z logo „Solidarność” wyleciał Bronisław Wildstein, bo ujawnił w niej agenta SB Lesława Maleszkę, który wydał na śmierć swojego przyjaciela Stanisława Pyjasa.
Córka generała biega z gołą dupą po kurortach i pisze wzruszające książki o wrażliwym ojcu, ma pełen serwis medialny i wydawniczy. Matka zatłuczonego na śmierć Przemyka, nie dowiedziała się kto zabił jej syna, ani z książki córki generała, ani z książki żony generała, która puszczała się po wszystkich komitetach. Sędzia sądu okręgowego składa hołd politykowi i pyta w jaki sposób ma poprowadzić postępowanie. Skorumpowani Sędziowie Sadu Najwyższego przez telefon dyktują stronie procesowej treść apelacji. Prezesem kolejnego banku zostaje kapuś SB, jego żona pracuje w telewizji założonej przez służby i tak wygląda lista 100 najbogatszych Polaków. Schorowany Krzysztof Wyszkowski, legenda podziemnej prasy, chodzi kanałami internetowymi w II obiegu. O żonie „Bolka” powstała sztuka, esbecy za emerytury wpieprzają carpaccio z żubra. Joanna i Andrzej Gwiazda, za kilkaset złotych po rewaloryzacji, płacą abonament potem oglądają w telewizji i czytają w niemieckich gazetach, jakimi są oszołomami i faszystami. Szkolony w Moskwie peerelowski siepacz Dukaczewski robi za eksperta od liberalnej demokracji, a założyciel KOR, ofiara komunistycznych represji, Antoni Macierewicz dzień w dzień jest szczuty jak Żyd za okupacji. A zatem nie mów mi rodzicu i progenituro PRL, kogo trzeba schować, to wy się, kurwa, schowajcie i nie śmiejcie łba na cal wystawić.
http://naszeblogi.pl/57706-matkakurka-podsumowal-iii-rp
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/