Już wiadomo, że wpływy budżetowe z mandatów, jakie Pan, panie ministrze i wicepremierze, założył, można o kant d… potłuc. Bo ludzie albo przestali w ogóle jeździć, albo też przestrzegają nawet najbardziej absurdalnych ograniczeń. Ale jest iskierka nadziei dla Pana… Straż miejska chce ukarać 67-letniego mieszkańca Olsztyna, bo jak twierdzi, usiłował pić alkohol w miejscu publicznym. — Co to znaczy „usiłował”? Piwo miałem w kieszeni w dodatku fabrycznie zamknięte — zżyma się pan Jan, który zeznawał w tej sprawie przed sądem w Olsztynie. Więcej na stronach Gazety Olsztyńskiej: http://olsztyn.wm.pl/160173,Przypadek-pana-Jana-Usilowanie-picia-mandat-za-zamkniete-piwo.html#ixzz2WjziI7rv Otóż właśnie. Klucz do sukcesu (uratowania budżetu) leży w nowelizacji Kodeksu Wykroczeń. Otóż zawiera on rozwiązania, które po nieznacznej korekcie okażą się wielce pożądane dla budżetu: Art. 11 § 1. Odpowiada […]
Już wiadomo, że wpływy budżetowe z mandatów, jakie Pan, panie ministrze i wicepremierze, założył, można o kant d… potłuc.
Bo ludzie albo przestali w ogóle jeździć, albo też przestrzegają nawet najbardziej absurdalnych ograniczeń.
Ale jest iskierka nadziei dla Pana…
Więcej na stronach Gazety Olsztyńskiej: http://olsztyn.wm.pl/160173,Przypadek-pana-Jana-Usilowanie-picia-mandat-za-zamkniete-piwo.html#ixzz2WjziI7rv
Otóż właśnie.
Klucz do sukcesu (uratowania budżetu) leży w nowelizacji Kodeksu Wykroczeń.
Otóż zawiera on rozwiązania, które po nieznacznej korekcie okażą się wielce pożądane dla budżetu:
§ 1. Odpowiada za usiłowanie, kto w zamiarze popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem bezpośrednio zmierza do jego dokonania, które jednak nie następuje.
§ 2. Odpowiedzialność za usiłowanie zachodzi, gdy ustawa tak stanowi.
§ 3. Karę za usiłowanie wymierza się w granicach zagrożenia przewidzianego dla danego wykroczenia.
§ 4. Nie podlega karze za usiłowanie, kto dobrowolnie odstąpił od czynu lub zapobiegł skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego.
(…)
Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.
§ 1. Odpowiedzialność za podżeganie i pomocnictwo zachodzi wtedy, gdy ustawa tak stanowi i tylko w razie dokonania przez sprawcę czynu zabronionego.
§ 2. Każdy ze współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej umyślności lub nieumyślności, niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających.
§ 3. Karę za podżeganie lub za pomocnictwo wymierza się w granicach zagrożenia przewidzianego dla danego wykroczenia.
(ustawa z dnia 20 maja 1971 r., Dz. U. nr 12 poz. 114)
Niestety, obecny stan prawny jest nieprzydatny dla budżetu..
Już Pan, niezmiernie drogi nasz ministrze, widzi, gdzie leży pies pogrzebany?
Po prostu należy drobną nowelizacją usunąć zapis § 2 w art. 11, i § 1 w art. 14.
A wtedy można już spokojnie patrzeć w przyszłość.
I wymierzać każdemu mandaty za usiłowanie.
Np. stoi sobie Kowalski cierpliwie na przejściu i czeka, aż się zielone światło zapali. Ale przecież stoi tuz przy krawężniku i w każdej chwili może wtargnąć na jezdnię. I mamy szkodnika, bo przecież odpowiada za usiłowanie, kto w zamiarze popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem bezpośrednio zmierza do jego dokonania, które jednak nie następuje.
Ewidentne usiłowanie czynu z art. 97 kw.
Mandat.
A art. 92a kw ( Kto, prowadząc pojazd, nie stosuje się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym, podlega karze grzywny) ?
Wystarczy, aby jechać pojazdem mogącym rozwinąć prędkość większą, niż wynosi ograniczenie na danym odcinku drogi.
Przecież jak nic jest to usiłowanie.
W tym przypadku to nie koniec kręgu potencjalnych obwinionych.
Przecież w takiej sytuacji (oczywiście po nowelizacji proponowanej przeze mnie) można oskarżyć również dealera samochodowego albo jakiś autokomis – odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie.
Sprzedał limuzynę mogącą przekroczyć 40km/h?
Sprzedał.
No to jak się z tego wytłumaczy???
I kasa będzie, panie wicepremierze!
A jak bardzo społeczeństwo będzie Wam wdzięczne, gdy przed wyborami 2015 r. ogłosicie rządowy projekt nowelizacji kodeksu wykroczeń tak, aby każdy obywatel RP mógł wykupić roczny abonament na wykroczenia w kwocie 1000,- zł (pieszy) i 3000,- zł zmotoryzowany?
To już zapewni wdzięczność pokoleń, panie licencjuszu Janie Vincencie…
20.06 2013
3 komentarz