Bez kategorii
Like

Rada Blogerów czyli próżność ukarana*

06/05/2011
448 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

W przyszłym tygodniu ma się odbyć pierwsze posiedzenie Rady Blogerów. To jest moja ostatnia notka przed zebraniem, a co będzie potem, to się zobaczy*

0


 

*Kiedy pierwsza osoba zaproponowała moją kandydaturę do Rady, w zdrowym odruchu chciałam zrezygnować. Niestety, próżność zwyciężyła:)
Ponieważ byłam przekonana, że i tak nie mam szans, pomyślałam sobie – a co mi szkodzi, chociaż sprawdzę,  czy ludzie mnie czytają. Kiedy dostałam informację, że mnie wybrano, szczęka mi opadła, a potem zaraz poczułam się okropnie odpowiedzialna przed wyborcami/Blogerami.


 I teraz mam za swoje. Chcąc nie chcąc zaczęłam się bardzo przejmować tym, co się dzieje na Ekranie. I coraz bardziej mnie wkurza, że toczy się bezsensowna nawalanka w sprawie wywołanej pomysłem Łazarza i artykułem Ściosa. O tym samym, co Ścios, pisał wcześniej Darski, ale wtedy mnie to nie ruszyło.  Jednak gwałtowne ruchy quasi-polityczne na nE wywołały niepokój dziwnie znajomy od lat. Dlatego chcę wyraźnie napisać:

1. Brzydzą mnie twierdzenia, iż straciliśmy niepodległość przez to, że L. Kaczyński podpisał TL. Podobnie jak twierdzenie, że JK miał wszystko i nic nie robił, albo że się zeszmacił przez koalicję z Samoobroną. Po prostu brzydzą swoją głupotą.

2. Nie pojmuję, jak poważni ludzie rozprawiając o koalicjach i partiach, nie biorą w ogóle pod uwagę „matematyki sejmowej”, czyli demokracji stosowanej, a nie typu  „jak sobie mały Jasio wyobraża pracę sejmu”.

3. Uważam, że media nie są od tworzenia partii czy stowarzyszeń politycznych. Mogą je popierać, jak chcą, ale nie zakładać. Chyba, że ktoś chce powtórzyć wariant GW –  to ja dziękuję za takie wolne medium. Wszelkiego typu inicjatywy winny wychodzić od blogerów, nie od redakcji czy właściciela – rząd dusz się komuś znowu marzy?

4. Nie interesuje mnie ratowanie 3 mln członków rodzin WP. To nie ubezwłasnowolnione kaleki, tylko normalni obywatele, którzy wybiorą wg własnych przekonań – jestem dziwnie spokojna o wybór większości z nich.

5. Nie interesuje mnie budowanie tratwy ratunkowej dla lemingów przy pomocy panów oficerów od Bolka.

6. Nie interesuje mnie krucjata intronizacyjna.

7. Nie interesuje mnie kolejny Konwent Świętej Katarzyny.

8. Z dwóch – Piłsudski i Dmowski – dla mnie zawsze Piłsudski.

9. Jarosław Kaczyński jest dla mnie jedynym politykiem, który przetrwał samodzielnie nagonkę agentury postsowieckiej i może coś zmienić – czy to się uda już w październiku? Raczej wątpię – właśnie z powodu „matematyki sejmowej”. Ale w końcu się uda. I mam zamiar to wspierać bez względu na to, co sądzę o części kadr PiS.

10. Popieram wszelkie inicjatywy obywatelskie, o ile służą konkretnemu, przyzwoitemu celowi.  Tworzenie rzekomej koalicji dla PiS w sejmie nie jest takim celem – chyba że ktoś ma jakąś tajną umowę z Kaczyńskim, ale na pewno nikt jej nie ma, ponieważ JK nie jest samobójcą.

 

I to wszystko na ten temat.


Żeby było jasne – napisałam to tylko po to, żeby osoby, które na mnie głosowały, miały jasność w jednym miejscu bez potrzeby latania po moich komentarzach.

 

 

0

eska

zapluty karzel reakcji

61 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758