Szanowni zbrodniarze, wydaliście wyroki i macie dylemat? Dziewięć lat stosujecie stalinowskie prawo. Ubieracie togi zamiast pasiaków. Co najmniej od 25 marca 2015 roku wasze prawo pozwala wam internować mnie na 180 dni. Dlaczego dziewięć miesięcy zwlekacie? Jeśli oparliście się o zasady prawa karnego i konstytucyjnego, uzewnętrzniliście faktycznie prawdę materialną i formalną to czemu przedłużacie moje cierpienia? Mam różne zlecenia wyjazdu do pracy w Niemczech, ale muszę odmawiać, bo jak przyślecie wezwanie stawienia się do Pawiaka na adres domowy, to przecież nie będę mógł się stawić i wówczas wyślecie za mną list gończy. Gdzie tu jest prawo i sprawiedliwość? Pomijam człowieczeństwo.
Prawo Stalina – Polska 2015
*
Pozbawiono mnie prawa do sądu, konstytucyjnego prawa do obrony na każdym etapie postępowania, prawa do merytorycznego rozpoznania sprawy w drugiej instancji (kontroli instancyjnej), praw człowieka. Zamknięto mi umyślnie drogę sądową do dochodzenia naruszonych wolności i praw. Pogwałcono zasadę sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy, a także in dubio pro reo oraz domniemania niewinności.
Art. 8.
Art. 42.
Art. 45.
Art. 176.
Prawo do sądu – jedno z najbardziej fundamentalnych praw obywateli. Niekiedy bywa określane również jako prawo do wymiaru sprawiedliwości lub też prawo do ochrony prawnej. Prawo do sądu wyraża ideę zapewnienia każdemu człowiekowi uprawnienia do przedstawienia swojej sprawy przed organami państwa – sądami – stwarzającymi gwarancje podejmowania sprawiedliwych, obiektywnych i słusznych decyzji. Prawo do sądu jest prawem podmiotowym tworzącym samodzielną podstawę roszczenia jednostki.
Prawo do sądu przysługuje każdemu – osobom fizycznym oraz innym podmiotom występującym w obrocie prawnym. Obejmuje ono nie tylko odpowiedzialność karną i ochronę cywilnoprawną, ale także sprawy administracyjne obecnie rozpatrywane przez sądownictwo administracyjne.
Prawo do sądu ma charakter zasady uniwersalnej o charakterze międzynarodowym. Zgodnie z art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, „Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej”.
Podstawa prawna
Art. 6 ust. 1 Konwencji z dnia 4 listopada 1950 r. o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U. z 1993 r. nr 61, poz. 284 z późn. zm.).
Art. 45, 77 i 78 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. nr 78, poz. 483 z późn. zm.).
WARTO ZAPAMIĘTAĆ
Prawo do sądu formułuje Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej stanowiąc w art. 45 ust. 1, że „Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”. Zasadę tę uzupełnia art. 77 ust. 2 Konstytucji zawierający zakaz zamykania drogi sądowej do dochodzenia naruszonych wolności lub praw oraz art. 78, w myśl którego każda ze stron postępowania ma prawo do zaskarżeń orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji.
Tego właśnie prawa i prawdy umyślnie, perfidnie mi odmawiacie. Traktujecie mnie przedmiotowo. Rzetelność procesowa nakazuje wnikliwie zbadać zasadność każdej decyzji. Wznowienie postępowania powinno trafić do ponownego rozpoznania. Dziewięć lat nikt nie bada merytorycznych argumentów przemawiających za wyrokiem II K 467/07. Jeśli wyrok był zbyt błędny i z obrazą prawa to należy wszcząć postępowanie wyjaśniające. Był bez przyczyny!
Nie wznowiliście merytorycznie postępowania II K 467/07, bo z automatu nieważny byłby wyrok kapturowy I C 1062/08. Olaliście drugą instancję argumentując to wyższością domniemań ASSR Jarosława Staszkiewicza nad faktami i ekspertyzą biegłego sądowego w zakresie informatyki. Macie ludzi za śmieci. Jesteście cynicznymi zbrodniarzami stalinowskimi, a nie kontradyktoryjną Temidą. Albo cynicznie wykraczacie poza kompetencje sędziów, albo perfidnie ignorujecie prawo. Nie szanujecie w ogóle prawa, sumienności, sprawiedliwości, bezstronności, faktów i godności urzędu. Stosujecie własne, prywatne prawo. Prawo dżihadystów. Na zasadzie dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie. Jesteście zbrodniarzami stalinowskimi, bo dokonujecie barbarzyńskich tortur i represji bez przyczyny. Brakuje tylko wstrzyknięcia fenolu. Choćbyście mnie zabili to faktu nie zmienicie, że czynu zarzucanego na blogu nie było. To nie fałsz materialny i fałsz intelektualny o tym decydują tylko niezbite dowody. Jesteście najgorszymi zbrodniarzami, bo nadużywającymi prawa sędziów i niedopełniającymi obowiązków służbowych funkcjonariuszy. Jesteście antyludźmi. Nadużywacie bezczelnie władzy i deprawujecie ustrój. Stosujecie niewolnicze praktyki. Takie siłowe, stalinowskie wyroki wydawały Marie Gurowskie Sand i pomagały im Fajgi Mindla.
Nie wiem w którym kierunku poszedł mój subsydiarny akt oskarżenia? Jeżeli kierowaliście się konsekwentnie chociaż zasadą kto wnosi to wygrywa, to ufam, że rozstrzygnięcie padło takie jak w II K 467/07.
Miałem parę dni temu zlecenie wyjazdu do pracy w Niemczech zakontraktowane na 180 ero miesięcznie i musiałem ze względu na wasze prześladowania odrzucić. Dziewięć lat mi z życia wykreśliliście i terroryzujecie nadal moje dzieci. Zniszczyliście całkowicie praworządność. Dokonujecie prymitywnej eksterminacji. Jesteście gorsi od Hitlera. On miał podobne orzecznictwo, ale u niego był jakiś ordnung. Wy możecie sobie na samowolkę pozwolić, bo jeszcze nowa władza nie zrobiła gruntownej reformy państwa w państwie. Bo nie ma realnego nadzoru w skorumpowanym systemie. Gwałcicie prawo i Konstytucję i to jest przestępstwo, ale gwałcicie też prawa człowieka a to już jest zbrodnia. Uprawiacie terror z premedytacją, jak każdy dyktator sami się unicestwicie.
Podejrzewam, że ten jałowy dialog będę musiał powtórzyć za miesiąc, bo jesteście psychopatami a nie sędziami. Praktykujecie zamach na człowieka, niewolnictwo. To was bawi. Nie dziwię się, że jest tyle rodzinnych morderstw w Polsce skoro sędziowie pokazują im właściwą drogę. SSR Jarosław Staszkiewicz i SSO Junona Gajewska są gangsterami, bo wydali wyroki bez faktu czynu zabronionego. To są egzekucje. Tak postępują reketierzy i ci, co wyłudzają towar na raty nie mając na to pokrycia. Normalny wymiar sprawiedliwości wyeliminowałby takich funkcjonariuszy ze swojego grona, bo przynoszą hańbę stróżom prawa i państwu polskiemu. Ci sędziowie nie mają kwalifikacji etycznych do służenia narodowi. Tylko mafia może kryć i awansować bezwzględnych gangsterów. Proszę się nad tym zastanowić, bo żadne ekwilibrystyczne piramidy nie pozwolą wam czterdzieści lat głupa rżnąć na tej Mieczysława Ligęzy kartce papieru.
Ja chcę zacząć w końcu normalnie pracować i żyć jak człowiek. Mam rodzinę na utrzymaniu. To nie ja jestem dziewięć lat daltonistą. Dokończcie tego zwyrodnialstwa co zaczęliście albo uczłowieczcie się.
Co najmniej Minister Sprawiedliwości powinien wnieść kasację nadzwyczajną od bezpodstawnego wyroku II K 467/07, który zapadł bez dowodu czynu zabronionego, albo Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej zastosować akt łaski. Zwłaszcza dlatego, że zostałem skazany i jestem torturowany bez przyczyny.
http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/wymiar-niesprawiedliwosci/
Grzegorz Ni(l)edźwiecki, ul. Działkowicza 19, 58-506 Jelenia Góra, Tel. 791830093