W 1994 r. Była wydana książka „Podstawy jedynej teorii fizyki”, [Moskwa, Pedagogika, 640 str.] , w której autor, D. Bazijew po raz pierwszy pokazał odkryty przez siebie sens fizyczny stałej Plancka h:
h = [mel.*m*(4p/3)^1/3]/2 = 6,626281*10^-34 kg*m^2/s^-1 = const
gdzie:
– mel. = 6,85575729963*10^-36 kg – masa nowej, rzeczywiście elementarnej cząsteczki, nazwanej przez autora "elektrino", ładunek której okazał się być dodatnim i wynosiє: є = 1,98766431671*10^-27 C |
–m = 119,916984 m^2*s^-1 = const – stała Millikena, nazwana tak w cześć znakomitego amerykańskiego eksperymentatora, Roberta Millikena, który super dokładnym eksperymentem ustanowił ładunek pierwszej, rzeczywiście elementarnej cząstki – elektronu, e = -1,6021892*10^-19 C
Do wyjścia w świat ukazanej książki, w całym świecie uważało się, że prąd elektryczny przedstawia sobą ukierunkowany ruch elektronów przewodzenia wewnątrz przewodnika, przy tym, dookoła przewodnika zawsze formuje się jakieś pole magnetyczne, natury którego nie znał nikt.
W rozdziale IV (str. 330-416), poświęconym nowej, niemakswelowskiej elektrodynamice, pokazano, że w przewodnikach nie ma elektronów przewodności, elektrony nie są nosicielami prądu elektrycznego, a tak nazywane pole magnetyczne dookoła przewodnika jest rzeczywistym prądem elektrycznym, materialnym nosicielem którego występuje elektrino.
Ustalono również, że elektrino jest nosicielem pola magnetycznego, występuje w roli fotonów, we wszystkich rodzajach promieniowania, a w prostoliniowym ruchu od Słońca i gwiazd występuje w roli neutrino, cząstki, której mylnie pozbawiono masy i ładunku.
W "Podstawach jedynej teorii fizyki" przekonywująco pokazano, że prędkość neutrino generowanego przez Słońce zamyka się w granicach 10^19 – 10^22 m*s^-1. W strukturze atomu na udział elektrino przypada 50% po ładunku i 99,83% po masie, a z tego wynika, że ta fizyka teoretyczna, która była sformułowana do 1927 r, była stworzona w tym okresie, gdy nauka nie znała 99,83% materii, a więc przy całym talecie i wręcz genialności jej twórców, ta teoria nie mogła być pełną i obiektywną, a elektrodynamika J. Makswella tak się postarzała, że nazywać jej teorią elektryczności po prostu nie możemy.
Analizując zjawisko indukcji elektromagnetycznej, Makswell doszedł do wniosku, że przyczyną pojawienia się siły elektromotorycznej (SEM) jest pojawiające się pole elektryczne, przy czym, przewodniki odgrywają drugoplanową rolę i stanowią tylko swego rodzaju przyrząd pomiarowy, ujawniający to pole. W danym eksperymencie, polegającym na badaniu prądku elektrycznego z punktu widzenia nowej elektrodynamiki, dokażemy, że on się mylił.
I. Metodyka eksperymentu i warunki jego przeprowadzenia
Przy prowadzeniu tego eksperymentu, były wykorzystane następujące przyrządy pomiarowe:
1. Źródło prądu stałego – akumulator firmy "Ericksson"
2. Oscyloskop GDS-820C, dwukanałowy
3. Generator impulsów U1-18
4. Mikrometr MK 0-25 mm, GOST 6507-60
Badano przepływ prądu w przewodach aluminiowych i miedzianych o różnych średnicach, bez izolacji.
Miejsce i czas przeprowadzenia eksperymentu – Zielonograd (Rosja), Naukowo Produkcyjna Kompania "Etalon-Test". 2007 r.
Warunki panujące w laboratorium: t = 25 C ; P = 747 mm Hg
W celu zmierzenia prędkości rozprzestrzeniania się prądu elektrycznego po przewodniku bierzemy dwa odcinki jednego przewodnika różnej długości, l1 i l2, przy czym długość odcinka l1 jest większa od długości odcina l2 w 4-6 razy.
Nanosekundowe impulsy prądu z generatora startują jednocześnie po przewodnikach, ale do dwukanałowego oscyloskopu przychodzą w pewnych odstępach czasu, co pozwala zmierzyć czas opóźnienia impulsuDt i z odpowiedniego równania wyliczyć prędkość rozprzestrzeniania prędu elektrycznego po przewodniku, Vi:
Vi = (l1 –l2)/Dt ,m*s^-1
Błędy pomiarów:
Dt –D1 = ±1*10^-10s,
l1i l2 –D2 = ±1*10^-4m
śr.przewodnika –D3 = ±1*10^-5m
Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!